Re: A smardze u czeskiego ogrodnika ciągle rosną...
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-04-26 10:00:32
Temat: Re: A smardze u czeskiego ogrodnika ciągle rosną...Od: "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora
"Zenit" <o...@p...onet.pl> wrote in
news:21a8.0000005b.408b8d94@newsgate.onet.pl:
> Ja niestety nie mam swojego ogrodu dlatego zmuszony jestem szukać
> smardzy tam gdzie one dziko rosną – w słowackich lasach –
> relacja foto z sobotniego pleneru na stronie
> http://www.kki.pl/zenit/grzyby_spyt/smardze_24_04_04
.htm zapraszam
> Zenit www.NaGrzyby.pl
No.. jak szukasz, zeby pozrec, to szukaj u nich, bo nasze chronione.
Ale hurtowe lub polhurtowe ilosci smardzow widywalam w Tatrach,
Pieninach, Niecce Nidzianskiej (tam tambylcy koszami nosili), na Wolinie
i wogole w jeszcze paru miejscach. Zeby _popatrzec_ na smardze nie
trzeba miec ogrodu...
Pozdrowienia - Ewa Sz. aktualnie z 2 smardzami
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
| « poprzedni wątek | następny wątek » |