Data: 2002-11-08 17:21:08
Temat: Re: A teraz?
Od: Mema <m...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Fri, 8 Nov 2002 17:01:48 +0000 (UTC) user maggie napisał(a) newsa
<X...@1...0.0.1> a ja na to:
:
> a nie byl to Schopenhauer?
Tak :) to był Szopenhauer. Pomieliło misie ;) Mnie tez czasem mieli ;)
Dzięki
Mema, nie denerwuj sie. szkoda Twoich nerwow. pamietaj co napisalas:
> > bo jestem starszy i mądrzejszy.
> > bo jestem
> > specjalistą
e.. chciałam zadrwic i pokazać, ze to zaden argument, ze jestem
"specjalistą"- mozna ze mną dyskutować.
> wiec nie denerwuj sie. nie warto.
:) Juz sie nie denerwuję, aczkolwiek złoszczą mnie takie sytuacje.
Oczywiscie , jesli nie jestem w roli terapeuty.
przeciez nikt (Ty) nikomu (Ani) na sile
Nie chce jej pomóc.. hehe... to chyba widac. Zresztą tak, jak napisałas
: ona musi chciec. Mnie sie tez wydaje, ze nawet jesli tej pomocy chce,
sprawia wrazenie, jakby jej nie chciała. Byc moze w tym tkwi sedno, ale
nie mnie diagnozowac Anię. Napisałam, bo poruszyło mnie to, co Ania
napisała- a ze poruszyło inaczej niżby ona oczekiwała... trudno, tak
bywa w grupach.
Pozdrawiam
mema
|