-ZED- <z...@b...gnet.pl> wrote:
> 1. Można sobie do dokumentów podpiąć i fajnie wygląda,
;-> za mała motywacja

> 2. Mają listę dyskusyjną "tylko dla członków" - a mnie pociąga
> owoc zakazany,
tiaa.. o tym nie wiedziałem.

> 3. Za 20PLN to ja nawet do knajpy nie pójdę, a do kina to tak
> na upartego - zatem jest to ciekawa i niedroga rozrywka,
oj.. ale za zapisanie się i legitymacje i listę jeszcze trzeba płacić
dodatkowo kilkadziesiąt zł i to rocznie ;-) bodajże 40 albo 60 musiałbym
spojrzeć.

> <inna sprawa, że okazało się to wielokrotnością dwudziestaka, a za to
> do knajpy/kina już iść można... ;-)>
sam test? czy coś innego? bo domyślam się, że członkowstwo.

> 4. Poznałem dzięki temu kilka ciekawych osób,
a kogo?

> 5. Ciekawy byłem jak taki test wygląda,
tiaa... ciekawość to jest o co zostało nam po małpach i odpowiednio
rozwinięte pozwoliło nam zapomnieć o tych przodkach.

> Poza tym - szansa na inteligentnego dyskutanta w MENSIE jest
> jak sądzę większa, niż w uśrednionej próbce populacji. Zatem
> zachodzi korelacja pomiędzy wynikami tego testu, a inteligencją... ;-)
inteligentnego pewnie tak.. interesującego już niekoniecznie.
prawdopodobnie jest to jednak grupa, której łatwiej się porozumieć
niż podobnej grupie złożonej z przypadkowych ludzi.

> Tak na zakończenie - chciałbym przeprosić za brak sygnaturki
> wszystkich wielbicieli moich sygnaturek... ;-)
nie ma za co.. chociaż łezka się w oku kręci.. a przecież nie znam
wszystkich :-))

Artur Górniak