Data: 2005-03-18 21:51:44
Temat: Re: ABORTUS (łac.) - samopoczucie fizyczne. Zapytanie.
Od: "BlackMoon" <c...@N...SPAMU.wytjin.to.prosze.cie.bardzo.dziekuje.dyktator.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Z przemyśleń własnych
... kiedy zobaczyłem pierwsze narodziny dziecka, dostrzegłem, że życie jest
prawdziwym cudem... to nie jest film, nie książka, którą po przeczytaniu
odłoży na półkę i zapomni... trzeba tego doświadczyć, zobaczyć, przeżyć i
cieszyć się... dzięki dzieciom będziemy trwać, one są naszą przyszłością,
lecz
dziecko, to taki sam człowiek jak ja lub ty. wymaga, chce być kochane;
pragnie.
czy życie w nędzy, bez miłości, gdzieś na marginesie egzystencji jest tym,
czego chcielibyśmy doświadczyć?
co zrobić, kiedy rodzice nie mają finansowych podstaw, aby zachować
istnienie?
co zrobić, kiedy nie kochają go od poczęcia, kiedy jest ciężarem, intruzem,
kiedy staje się strachem i obawą, przed zaburzeniem dotychczas trwającej
równowagi?
co zrobić, kiedy nowym domem staje się śmietnik a towarzystwo stanowią
wygłodniałe dzioby gawronów próbujących wydrzeć łasy kąsek?
lepiej być, czy może nigdy się nie narodzić?
udawać człowieka i urodzić, a może nie urodzić i nie pozwolić cierpieć...
zachowując okruchy człowieczeństwa?
|