Data: 2003-05-09 20:30:44
Temat: Re: ANKIETA - wychowanie bezstresowe
Od: "patrycja." <p...@K...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"zielsko"
> > ciasteczka?? ;D
> Nie tarte z jablkami.
jabol? ;D
ale niestety nie lubię jabłek, może być coś innego? :)
> > >powinna wytwarzac w dziecku poczucie
> > > zaradnosci
> > zaradność powinna rodzić się z działań a nie z równowagi i powinna być
> > działaniem a nie poczuciem ;p
> A czy to nie to samo?
oczywiście że nie :)
> Poptrz rodzice obciazaja dziecaka tylko tym co
> lezy w jego mozliwosciach. A ono dziala i wytwarza w sobie poczucie ze
> jest w stanie podolac, ze jest zaradne.
ale czy wtedy dziecko nie uwierzy że jest w stanie wszystko osiągnąć?
> Alez poczucie zaradnosci to przeciez bezpieczenstwo. J
jak do tego doszedłeś? imo to dwie różne sprawy.. zmierzające do tego samego
ale jednak dwie różne
> jestem bezpieczny
> bo mam poczucie ze sobie poradze.
a nie czujesz się bezpieczny kiedy wiesz że jesteś przy kimś komu ufasz?
kiedy wiesz że nawet jeśli sobie nie poradzisz, nie zostaniesz sam? i w
wielu innych sytyuacjach? a te, które wymieniłam chyba nie są zaradnością,
co?
> Moze lepiej to przyjmiesz gdy zastapi
> sie poczucie zaradnosci, poczuciem sterowalnosci swiatem.
myślę że przyjmę to dokładnie tak samo ;p
> Eee tylko bez takich mi tu :)
strzeż się! ;)
> Spoko tylko nie mozesz wymagac od kogos zeby sie nie klocil z partnerem
> i zeby swoje emocje chowal do kieszeni... ale rozumiem o co Ci idzie :)
oczywiście że mogę, w sprawie dzieci wszystko mogę a nie przesadzajmy,
odłożenie kłótni na później czy dyskretne załatwienie spray nie jest
nierealne
> No i wlasnie o tym mowie :) tyle tylko ze musimy zalozyc ze nie da sie
> wyeliminowac pewnych stresorow z jego otoczenia. Ale co do obciazania
> sie zgadzam.
no i właśnie o tym mówię ;D
nie wytworzymy wokół dziecka gigantycznej bańki mydlanej która uchroni je
przed stresem 24 na dobę, za to możemy dopilnować żeby przy nas (albo
przynajmniej PRZEZ nas) dziecko się nie ~stresowało :)
> > przeczysz sam sobie bo nie będą w stanie "nauczyć jak rozwiązywać to
> > co może być zbyt wielkim ciężarem" jeśli nie"nałożą więcej niż jest w
> > stanie unieść". prawda?
> A dlaczego zakladasz ze mowie o rodzicach w tym przypadku?
bo ja o nich mówię ;D
> A co powiesz na smierc babci, potracenie koteczka i inne wydarzenia
> zyciowe. To jak przecze sobie czy nie?
ale to już jest właśnie to otoczenie na które nie mamy wpływu, mozemy jednak
pomóc dziecku przetrwać trudny okres albo je do reszty zgnębić
> > dobranoc :)
> Dzien dobry ;)
dobrej nocy ;) /widzę że "pracujemy " na różne zmiany ;D/
p.
|