Data: 2008-08-17 17:24:19
Temat: Re: ANTY-konformista
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Cieszę się, że pomimo wszystko zaczyna docierać do ciebie to, co
staram się ci wyjaśnić od samego początku.
To rozgraniczenie w moim oglądzie jest zbędne.
To co chciałbyś "na prędce" [i na próżno IMHO] wydzielać z nonkonformizmu,
w moim pojęciu znajduje już swoje dobrze określone miejsce w "kategorii"
INDYWIDUALIŚCI.
Przy czym:
- nie trzeba być indywidualistą, aby być nonkonformistą (vede: fanatycy
religijni czy przywołani przez ciebie geje),
- nie każdy indywidualista JEST nonkonformistą.
A zatem klasyfikujesz mnie błędnie (rzekłbym nawet: histerycznie poszukując
racjonalnego uzasadnienia dla swojego "uwielbienia" dla nonkonformizmu)
- jestem indywidualistą, demokratą i rewolucjonistą [tylko i aż
jednocześnie].
No niestety. ;)
--
CB
Użytkownik "Yyy" <y...@m...o2.pl> napisał w wiadomości
news:Xns9AFDAC97AB119yyyyyyyyy@213.180.128.149...
> chyba rozumiem o co ci chodzi...
> chyba trzeba rozroznic rozne rodzaje nonkonformizmu - nawet sam A. de
> Saint-Exupery w swym zbiorze refleksji "Twierdza" pisal o nonkonformizmie,
> ze
> aby byc tworczym i lepiej zrozumiec swiat to trzeba sie nieco oddalic "od
> wszystkich" - ALE trzeba uwazac, zeby nie oddalic sie ZA BARDZO!!! bo
> kiedy
> zostaniesz za daleko od ludzi to nikogo juz nie bedzie interesowac co
> odkryles, mozesz popasc w obled itp.
> [...]
> ty cb jestes nonkonformista - i to jakim PRZEWROTNYM!!! ;))))
|