« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-06-05 16:25:01
Temat: Aaa! co mi napadło trawnik?Ratunku... Po powrocie do domu ujrzałam z niejakim przerażeniem, że śliczny
(w zeszłym roku założony) trawniczek upstrzony jest kępami oblezionymi takim
czymś: http://truecolors.pl/jogger/orka/trawa.jpg
(drobniutkie, szarofioletowe kulki, zahaczone nogą emitują burą chmurę,
najlżejsze dotknięcie pozostawia na dłoni ciemnobrązowy ślad jak po węglu
drzewnym). TŻ bardzo chce skosić, ale się boję, że się zaraza rozniesie.
Paskudztwo siedzi na pojedynczych kępach trawy, mniej więcej równomiernie na
całej, niedużej, powierzchni trawnika. Co to za świństwo i co z tym zrobić?
Pomocyyy!
Pozdrawiam
H. cokolwiek przerażona
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
http://truecolors.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-06-05 17:50:41
Temat: Re: Aaa! co mi napadło trawnik?Użytkownik "Hanka Skwarczyńska" <hanka@[asiowykrzyknik]truecolors.pyly>
napisał w wiadomości news:46658e51$1@news.home.net.pl...
> [...]trawniczek upstrzony jest kępami oblezionymi takim czymś:
> http://truecolors.pl/jogger/orka/trawa.jpg [...]
(Góglu, góglu.) Najpewniej śluzowce. Może ktoś przypadkiem wie, co się z tym
robi?
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
http://truecolors.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-06-05 18:04:51
Temat: Re: Aaa! co mi napadło trawnik?Użytkownik "Hanka Skwarczyńska" <hanka@[asiowykrzyknik]truecolors.pyly>
napisał w wiadomości news:4665a266$1@news.home.net.pl...
[...]
http://www.rolltraw.pl/choroby.htm
17 fotka od góry - obok krótki opis.
--
shroeder
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-06-05 19:21:05
Temat: Re: Aaa! co mi napadło trawnik?Użytkownik "Marcin Szeffer" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:f448k5$6dh$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Hanka Skwarczyńska" <hanka@[asiowykrzyknik]truecolors.pyly>
> napisał w wiadomości news:4665a266$1@news.home.net.pl...
>
>
> [...]
> http://www.rolltraw.pl/choroby.htm
> 17 fotka od góry - obok krótki opis.
Dziękuję. Stąd wiedziałam, że to one, paskudniki :) No ale co z nimi teraz,
przeczekać? pokochać? Nie wygóglałam nic więcej, poza tym samym tekstem
powtórzonym na kilku innych stronach.
Pozdrawiam
H. (skądinąd - trawnik strzyżony kosiarką z pojemnikiem, słoneczko na niego
świeci od samiuśkiego wschodu do jakichś dwóch godzin przed zachodem, a
jeszcze się draństwo zalęgło - byłożby to te parę mżystych dni?)
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
http://truecolors.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-06-05 20:32:18
Temat: Re: Aaa! co mi napadło trawnik?Hanka Skwarczyńska wrote:
> Dziękuję. Stąd wiedziałam, że to one, paskudniki :) No ale co z nimi
> teraz, przeczekać? pokochać? Nie wygóglałam nic więcej, poza tym samym
> tekstem powtórzonym na kilku innych stronach.
Jeżeli znasz angielski, googluj: slime molds lawn
Na przykład tutaj:
http://www.aces.edu/pubs/docs/A/ANR-1117/ANR-1117.pd
f
piszą, żeby kosić, lekko grabić, lub polać silnym strumieniem
wody. Nie używać fungicydów i w ogóle nie przejmować się.
Ja coś takiego raz miałem, ale szybko znikło i więcej się (na razie)
nie pojawiło.
Pozdrowienia,
Michał
--
Michał Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-06-05 20:49:27
Temat: Re: Aaa! co mi napadło trawnik?Użytkownik "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> napisał w
wiadomości news:4665c853$0$30597$4c368faf@roadrunner.com...
> [...]
> Jeżeli znasz angielski, googluj: slime molds lawn
Znam. Śliczne dzięki.
> [...] kosić, lekko grabić, lub polać silnym strumieniem
> wody. Nie używać fungicydów i w ogóle nie przejmować się.
>
> Ja coś takiego raz miałem, ale szybko znikło i więcej się
> (na razie) nie pojawiło.
Jeszcze śliczniejsze dzięki, będę spać spokojniej ;)
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
http://truecolors.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |