Data: 2009-08-31 08:11:59
Temat: Re: Aborcja a choroby psychiczne
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W Usenecie vonBraun <i...@g...pl> tak oto plecie:
>
>> Wydaje mi się, że nie dostrzegasz pewnych procesów naturalnych. W sposób
>> nienaturalny wytworzyła się taka sytuacja (a raczej wytworzona została),
>> o której piszesz, i nawet jak obejmować ona będzie nie 50%, a 95% ojców w
>> niektórych obszarach kulturowych- to nadal to będzie patologia. Sytuacja,
>> która została wytworzona w wielu kręgach kulturowych często w sposób
>> zamierzony będzie trwać tak długo, dokąd będą istnieć formalne czynniki
>> ją wspierające- czyli urzędowość państwowa. Jak te sztuczne twory
>> przestaną funkcjonować-
>> Natura to znów przywróci do właściwego stanu, który trwał przez 40
>> tysięcy lat w Europie.
> Dziwię się więc, że nie wyjechałeś jeszcze na bezludną wyspę by tam
> założyć plemię wiecznej szczęśliwości.
Pod warunkiem, oczywiście, że byłby tam dostęp do internetu, aby dalej
przekonywać o wyższości świąt Wielkiej Nocy...
Qra
|