Data: 2009-09-01 19:14:47
Temat: Re: Aborcja a choroby psychiczne
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W Usenecie Chiron <e...@o...eu> tak oto plecie:
>
>>>>> Jakże to? Chciała byś pisać np w moim imieniu? Albo jak byś się czuła,
>>>>> gdybym pisał do kogoś w Twoim imieniu?
>>>>
>>>> Sam zastosowałeś, w jakim celu, tę formę wypowiedzi.
>>>
>>> Nie zrozumiałem, Szanowna Qro- możesz coś więcej?
>>
>> Zwróciwszy się do trenRa z wyjaśnieniem pomysłu trochę może
>> misjonarskiego.
> Zgoda- faktycznie taki był- uraziło Cię to? Jeśli tak- przepraszam.
Nie. Jak chcesz, możesz okazać zdziwienie.
>> Wcześniej słowem w pisaninie ze mną nie wyjaśniłeś, że złoto na tym jaju
>> ma
>> polegać na wyszukanej epistole na mój własny osobisty temat, ewentualnie
>> takoż długich przemyśleń na temat czyjegoś problemu. Tak więc teraz
>> rozumieć
>> zaczynam w temacie jaj. Ciąża jednakowoż może być długa, a poród bolesny.
>>
>> Qra, zawsze oczywiście możesz zechcieć sprostować powyższe wnioski nioski
>
> Ależ nie. Uznałem- co też Ci napisałem wprost- że masz sporą wiedzę i
> inteligencję, więc można się po Tobie spodziewać ciekawych przemyśleń,
> wniosków, oryginalnych tematów do dyskusji, etc. Ty jednak ograniczasz
> się do ciętych, lakonicznych ripost- co uznałem (misjonarsko) za stratę
> Twojego talentu.
No cóż... są tacy (i nie mam tu na myśli Michała), którzy właśnie skłonność
do krótkich i mocnych tekstów uznają za talent. I za to nawet płacą.
Z wiekiem zresztą się pogłębia ta cecha, więc się już przyszłościowo bójcie.
> p.s.
> tak zrozumiałem pojęcie "własny osobisty temat". Jeśli w innym znaczeniu
> (ciekawego tematu, niekoniecznie Ciebie dotyczącego, ale dla Ciebie
> ciekawego)- to jak najbardziej zapraszam.
Więszkość dyskutowanych tu (czytaj: w usenecie) problemów w mniejszym lub
większym ma związek z osobami, które podrzucają temat, stawiają pytanie bądź
odpowiadają na nie. Stąd w mojej wypowiedzi wziął się termin "własny
osobisty temat".
Qra
|