Data: 2015-11-10 23:59:20
Temat: Re: Aborcja rocznego dziecka
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
news:n1tpmc$vt3$1@news.icm.edu.pl...
>>>>>>> Zabicie człowieka wchodzi dla mnie w grę tylko w przypadku obrony
>>>>>>> koniecznej mojej, mojej rodziny oraz nawet grupy osób obcych,
>>>>>>> których życie jest zagrożone.
>>>>>>> Zabicie dziecka (swojego lub czyjegoś) wchodzi w grę - w tzw
>>>>>>> sytuacji wyższej konieczności. Zamiast się nad tym rozwodzić
>>>>>>> podam tylko przykład sytuacji autentycznej, kiedy to podczas
>>>>>>> pacyfikacji getta grupa osób ukrywała się za ścianką
>>>>>>> pomieszczenia, do którego weszli tropiący ukrywających się
>>>>>>> Niemcy. Zaczęło płakać niemowlę, matka zacisnęła mu dłoń
>>>>>>> na ustach, trwało to póki Niemcy nie oddalili się... Dziecko
>>>>>>> zmarło. Tylko matka mogła TO zrobić. Kobieta zwariowała.
>>>>>>> Kilkanaście osób zachowało życie. No comment jak myślę.
>>>>>>
>>>>>> I o takich właśnie, czysto moralnych wyborach/decyzjach,
>>>>>> dyskutował w wywiadzie zacytowanym tutaj Dawkins.
>>>>>
>>>>> Nie sądzę, żeby o takich. W przykładzie XL (NB czytam to już u niej
>>>>> pińdziesiąty raz) zabicie nie jest celowe, nie mam mowy o żadnym
>>>>> wcześniejszym chłodnym rozumowaniu i wartościowaniu życia.
>>>>> Tutaj działają silne emocje, strach przed śmiercią.
>>>>>
>>>>
>>>> Tutaj działają WYBORY między dobrem własnym i dobrem ogółu.
>>>
>>> Tia, na paluszkach to policzyła. Tu działa instynkt.
>>>
>>
>> Masz rację - niektórzy mają poczucie dobra ogółu wbudowane.
>
> Boty. Ale czemu tak źle oceniasz tę nieszczęsną matkę...
Zważywszy na to, że dziecko było częścią ogółu to nie było
zabardzo wyboru - płaczące zagrażało wszystkim...
|