Data: 2013-06-15 21:23:55
Temat: Re: Adopcja
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 15 Jun 2013 21:17:52 +0200, the_foe napisał(a):
> W dniu 2013-06-14 19:06, Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 14 Jun 2013 18:41:41 +0200, the_foe napisał(a):
>>
>>> W dniu 2013-06-11 12:46, SZEF psr pisze:
>>>> Skoro przez 100 tysięcy lat panowała właściwa nomenklatura, jak mąż,
>>>> żona, dziecko, chłopak i dziewczynka, czy istnieje chociaż jeden powód,
>>>> aby zaakceptować syjonistyczne brednie homoseksualne w ostatnich 15 latach?
>>>
>>> obecny model konserwatywny sam jest nowoscią w historii człowieka.
>>> Wiekszość naszego istnienia panował model klanowy, gdzie dzieci były
>>> wspólne i wychowywane wysiłkiem całego klanu.
>>
>> Jednak nawet w klanie nomenklatura koligacji rodzinnych była używana - żeby
>> nie dochodziło do kojarzenia wsobnego.
>>
>
> w mniejszym stopniu niz mozna byłoby sie spodziewac, najpewniej tylko w
> oczywistej sytuacji po lini matki. Stad czeste wymiany kobiet miedzy
> klanami czy załatwianie tej sprawy w bardziej barbarzynski sposób .
> Mozna zauwazyc, ze w krajach gdzie struktura klanowa przetrwała
> najdłuzej (np. Irlandia, Szkocja) zachowane są cechy typowe dla
> parowania wsobnego.
I pewnie też dlatego te kobiety tam takie brzydkie są ;-)
--
XL
"Szczęście jest jak motyl, ścigaj je, a umknie ci. Usiądź spokojnie, a
spłynie na twoje barki." A. de Mello.
|