Data: 2012-11-02 10:55:41
Temat: Re: Agata i hipokryzja.
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-11-02 11:32, Chiron pisze:
> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:k7070m$jpk$1@news.icm.edu.pl...
>> W dniu 2012-11-01 23:00, Paulinka pisze:
>>>
>>> A Twoja koleżanka jest nieszczerą, mającą o sobie zbyt duże
>>> mniemanie fundamentalistką prawd nie uniwersalnych, ale tylko
>>> takich, które jej aktualnie pasują do postawionej tezy. Dlatego
>>> gotowa była Ci przynosić drożdżówki do więźnia.
>>
>> Gotowa to była obiecywać, bo raczej żadnej drożdżówki glob się nie
>> doczekał.
>>
>
> Najpierw by musiał odezwać się i chcieć nawiązać kontakt. Nawet
> wiedza, w którym pierdlu wtedy siedzi- nie umożliwiała takiego
> kontaktu. A że się nie odzywał (a mógł)- to już on wie, dlaczego. A
> tobie jak zwykle najłatwiej przywalić Iksi. I nic to, że bardzo się
> mylisz, prawda?
Przywalić? Nie przesadzasz znowu aby z tym słownictwem? Oceniam to, co
widzę w jej zachowaniu tutaj - nieszczerość i interesowność, dokładnie
tak, jak ujęła to Paulinka.
Nawet głupi serek topiony potrafi być składnikiem pyszniutkiego
śniadanka, pod warunkiem że korzysta z niego XL, bo gdy korzysta z niego
ktoś inny, to tylko daje wyraz swojej ignorancji i złego gustu. Nie to,
żebym się tym specjalnie przejmowała, ale takie podejście zaczyna mnie
cokolwiek śmieszyć w swojej groteskowości. A co najważniejsze - odbiera
wiarygodność osobie.
Ewa
|