In article <7...@n...onet.pl>, g...@i...pl
says...
> Moze OT, ale czy chciałabyś mieszkać tuż obok agencji towarzyskiej?
>
> 1. Najpierw nie ma nic złego jeżeli ludzie uprawiają seks poza małżeństwem.

Pewnie ze nic zlego.

> 2. Nawet jeżeli robią to czasami za pieniądze.

Pewnie ze nic zlego.

> 3. A nawet jeżeli uprawianie seksu za pieniądze jest jedynym zródłem dochodu.

Pewnie ze nic zlego. Jeszcze przy obecnym bezrobociu? :)


> 4. Nawet jesli jet to w zorganizowanej formie burdelu (przepraszam, ATow).

Pewnie ze nie ma problemu. Oprocz oczywiscie problemu prawnego -
poniewaz zorganizowanie najczesciej = czerpanie korzysci, a to juz
zabronione w polskim prawie.

> I w czym 'agentki' są inne od reszty kobiet?

W niczym nie sa inne.

Nie mialbym nic przeciwko mieszkaniu obok agencji towarzyskiej.
Natomiast, gdyby ta agencja, lub jej klienci:
1. Zaklocalaby spokoj.
2. Robila jakis nieporzadek (smieci itp.)
3. Powodowalaby inne rzeczy, ktore naruszaloby prawo lub moje prawa.

To wzywalbym odpowiednie sluzby czyli policje.

K.