Ja studiowalam:
Wydzial: Ogrodniczy -> Kierunek: Ogrodnictwo ogolne -> Specjalizacja:
Ksztaltowanie Terenow Zieleni

Kiedy konczylam studia stworzono z mojej specjalizacji nowy kierunek:
Ksztaltowanie i Pielegnacja Terenow Zieleni. Mysle, ze w zwiazku z tym nieco
zmienily sie przedmioty do studiowania. Np. ja mialam takie przedmioty jak:
warzywnictwo, sadownictwo, szkolkarstwo sadownicze, nasiennictwo itd. Mysle,
ze na nowym kierunku nie sa one juz tak szczegolowo omawiane. Praktycznie,
przedmioty z mojej specjalizacji pojawily sie dopiero w polowie czwartego
roku, a na nowej specjalizacji ucza ich juz na roku pierwszym. Jednak o ile
dobrze pamietam, to na specjalizacje (a teraz na kierunek) robia test z
rysunku odrecznego.
Poniewaz jest duzo kandydatow na jedno miejsce od kilku lat ciezko sie
dostac jesli biologia nie byla ulubionym przedmiotem :)
Poza tym ciezko jest zaliczyc chemie na pierwszym roku - bylo wiele poprawek
i komisyjnych egzaminow. Ten przedmiot byl prawdziwym sitem dla
pierwszorocznych. Drugim sitem byla ekonomia, z ktora tez ciezko szlo. A tak
trudniejsze egzaminy dla mnie to np.: fizologia roslin i biochemia. Trudny
byl tez test z pomologii na sadownictwie - dostawalo sie jablka i trzeba
bylo oznaczyc odmiany (z pamieci!).
Na dendrologie po prostu trzeba bylo sie obkuc z laciny.
Dodatkowo na botanike robi sie zielnik z dzikich roslin, na entomologe mala
kolekcje owadow, na dendrologie tez zielnik, na ekonomike pisze sie prace z
dochodowosci przedsiebiorstwa ogrodniczego, a na sadownictwo prace z
zakladania sadow i plantacji, na nasiennictwie ma sie do rozpoznania siewki
i nasiona, na dendrologii galazki drzew i krzewow w stanie bezlistnym, na
roslinach ozdobnych rozne rosliny doniczkowe. Oczywiscie na projektowaniu
trzeba na kazde zajecia robic projekt zadanego ogrodu.
Z przedmiotow, procz wymienionych mialam: botanike, genetyke, meteorologie,
mechanizacja rolnictwa, entomologie, statystyke, informatyke, fizjologie
roslin, biochemie, rysunek, kosztorysowanie, historie ogrodow wraz z
podstawami historii sztuki, pielegnacje ogrodow, rosliny ozdobne,
dendrologie, choroby roslin - fitopatologia, ochrona roślin, nawożenie,
ochrone środowiska, ekonomie z ekonomika, szkolkarstwo ozdobne,
gleboznawstwo, projektowanie reczne i przy uzyciu CADa itd...
Do tego zelaznego skladu wybiera sie kilka przedmiotwo dodatkowych (po 2-3 w
semestrze): z zakresu polityki, prawa, spocjologii, oraz z zakresu
ogrodnictwa. Ja np. wybralam zajecia z jadalnych roslin dziko rosnacych,
gdzie wykladowczyni przynosila do degustacji roznego rodzaju dzemy,
konfitury, soki wlasnego wyrobu oraz florystyke (ukladanie bukietow).

Praktyki sa letnie i tzw. polroczne. Na letnich (1 m-c) bylam w Niemczech na
truskawkach, na polroczne mozna bylo wyjechac do Holandii, Stanow, czy Wlk.
Brytanii, zorganizowac we wlasnym zakresie albo robic na uczelni, w
zakladach doswiadczalnych AR. Dodatkowo bylo w okresie zimowym tydzien, czy
dwa praktyk w sadzie - ciecie przeswietlajace :)

Ogolnie mowiac, nie uwazalam tych studiow za szczegolnie ciezkie (procz
chemii, ktora dala mi mocno popalic!), a koniec czwartego i piaty rok to
bylo po prostu marzenie kazdego studenta :D

wiecej info: http://www.au.poznan.pl/wogr/

Elfir


PS. Nie pracuje w zawodzie - jestem administratorem nieruchomosci. Tylko od
czasu do czasu machne jakis projekcik.