Data: 2001-09-07 17:14:01
Temat: Re: Akcja...
Od: Joanna <c...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
in article 9naqoc$fkt$...@h...uw.edu.pl, DruG at D...@p...fm wrote on
7-09-01 18:02:
>> Tak? A na przyklad usa. Tylko ze tam to juz dzieciaki dorosly..
>> A pozatym jak mawial gosc z filozofi z homoseksualizmem jest tak samo z
> jak z
>> czarownicami. Nie o to chodzi by ich palic, tylko by dowiesc ze tak
> naprawde
>> homoseksualistow niema. Wmawianie komus ze jest homoseksualistom uznaje za
>> tak samo chore jak wmawianie ze jest krasnoludkie, lub czarownica.
>
> Jezu... nie chodzi o to, zeby komus wmawiac, ze jego dziecko jest gejem,
> czy lesbijka, ale o to, zeby uswiadomic rodzicow - "ze nie powinni siebie
> obwiniac, zeby nie obwiniali dziecka", itp.
>
> --
> pozdrawiam
> DruG
Dokladnie! Tak jak akcje "Twoje dziecko i narkotyki". Chodzi o ackeptacje w
wieku dojrzewania. Slyszeliscie historie o lesbijkach, ktore ksiadz chce
leczyc /aktywnie nawracac/? Kiedys leworecznych tez bito po lapach, a teraz
uwaza sie to za normalna ceche osobnicza - zadnej patologii.
Patologia zawsze skorelowana jest z norma - nie jest bezwzgledna.
Ludziom nie da sie wmowic homoseksualizmu. Akceptacja spoleczna moze jedynie
przyspieszyc proces dojrzwania do ujawnienia sie (rowniez przed samym soba).
Nie rozumiem homofobii. Szczerze, ostatnio sie nad tym zastanawialismy w
gronie znajomych i przyznam, ze nikt z nas specjalnie tego nie rozumie.
Pozdr.
Joanna
|