Data: 2009-04-21 19:57:26
Temat: Re: Akta Panslawisty w IPN ,był Sbekiem.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 21 Apr 2009 21:40:05 +0200, jadrys napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Tue, 21 Apr 2009 20:26:11 +0200, jadrys napisał(a):
>>
>>
>>> glob pisze:
>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>> Nie powtarzaj propagandowych bredni glob.. 50 lat bez wojny - to niby
>>>>> czyja zasługa? Powiem Ci - m.in. tych których teraz oczerniasz..
>>>>>
>>>>> --
>>>>> Linuks to system dla myślących użytkowników.. Ja
>>>>>
>>>>> A Debian jest pierwszym sekretarzem tego
>>>>> systemu... Również ja
>>>>>
>>>>> Linux ?? ?? ??????????? ??
>>>>>
>>>>> ??? ???
>>>>>
>>>>>
>>>> Od zarania dziejów baranie toczą się na świeci wojny.A tzw zimna wojna?
>>>> Przecież Polska była okupowana przez ZSRR i inne kraje też.To że
>>>> zniewolono
>>>> część europy uważasz za brak wojny?Unia europejska po 2 wojnie
>>>> światowej zjednoczyła Europę na wzór średniowieczny,aby konfliktów w
>>>> Europie nie było,bo 2 wojna światowa jako pierwsza była wojną totalną.
>>>>
>>>>
>>> A jednak podoba mi się że przez 50 lat nie było w Polsce słychać
>>> strzałów.. Za ten stan rzeczy należy podziękować m.in. naszej SB..
>>>
>>
>> Ja słyszałam - np u nas w Kieleckiem Zarajczyk się zatruł ołowiem...
>>
>
> Pracował pewnie przy składaniu akumulatorów..
Nie, to działacz partyjny, I sekretarz Komitetu Wojewódzkiego PZPR w
Kielcach, zastrzelony przez własnych towarzyszy na polowaniu... dziś nie
sposób znaleźć o tym czegokolwiek w internecie... Artykuły usunięto,
forbidden ;-PPP
"Ponadmetrowy strop, równie grube mury ze zbrojonego betonu, kilka par
hermetycznych metalowych drzwi miały chronić komunistycznych dygnitarzy i
ich rodziny od broni masowego rażenia. Willa przy alei Na Stadion, w której
mieszkał w latach 70. I sekretarz Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Kielcach
Aleksander Zarajczyk, wygląda dziś jak skromny jednorodzinny domek. Od
ponad roku jest tam siedziba kieleckiej delegatury Instytutu Pamięci
Narodowej. Trzy pokoje na parterze, trzy na piętrze, żadnych luksusów.
Znacznie ciekawsze i obszerniejsze są podziemia. Sędzia Andrzej Jankowski,
szef delegatury IPN, pamięta jak budowano schron. Okolica była i jest
ulubionym miejscem spacerów kielczan. Aby zabezpieczyć się przed wzrokiem
ciekawskich, otoczono teren budowy wysokim parkanem. Robotnicy zobowiązani
byli do utrzymywania w najściślejszej tajemnicy tego, co robią. - Najpierw
powstał ten bunkier, potem zbudowano willę. Fundamenty ma mocne - podkreśla
sędzia Jankowski.
(,,Azyl dla wybranych" Gazeta Wyborcza - Kielce 25-26.10.2003 r. )"
--
"Miłuj swoich wrogów. To doprowadzi ich do szału".
;-PPP
|