Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Alfred Kinsey - więc jest kłopot, czy nie ma?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Alfred Kinsey - więc jest kłopot, czy nie ma?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 88


« poprzedni wątek następny wątek »

81. Data: 2010-09-06 07:44:22

Temat: Re: Alfred Kinsey - więc jest kłopot, czy nie ma?
Od: zażółcony <z...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "narciasz" <n...@b...pl> napisał w wiadomości
news:i5r0kc$o59$1@speranza.aioe.org...
>
> "Chiron"
>>
>> Użytkownik "zażółcony" <z...@o...pl> napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:i5qf6k$3j8$...@n...onet.pl...
>>>
>>> Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
>>> news:i5oma5$ru3$1@news.onet.pl...
>>>
>>> Ech, Chiron ...
>>> ;)
>> Dzięki za merytoryczną odpowiedź. Z czym byś się ewentualnie zgodził- z
>> czym z całą pewnością- nie?
>>
>
> Dzieci przynosi bocian. Perkusistow - dzieciol.
... a małych wilków morskich albatros. Zaszłyszane przedwczoraj
w treści szantowej przyśpiewki na małej, acz wyśmienicie rozbujanej
wycieczce po morzy w okolicach Ustki ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


82. Data: 2010-09-06 08:02:52

Temat: Re: Alfred Kinsey - więc jest kłopot, czy nie ma?
Od: zażółcony <z...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
news:i5r0fl$mls$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "zażółcony" <z...@o...pl> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:i5qf6k$3j8$...@n...onet.pl...
>>
>> Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
>> news:i5oma5$ru3$1@news.onet.pl...
>>
>> Ech, Chiron ...
>> ;)
> Dzięki za merytoryczną odpowiedź. Z czym byś się ewentualnie zgodził- z
> czym z całą pewnością- nie?

Wybiorę sobie jedną kwestię, która budzi we mnie najwiecej 'wyrozumiałego
i milczącego sprzeciwu', ilekroć o niej wspominasz - tym razem trochę mniej
zmilczę.

"... masz rozbuchane i nadymane do granic, silnie narcystyczne ego.
Co także rodzi tu wiele całkiem zabawnych sytuacji (a jak sądzę- w życiu
realnym
jest podobnie). Choć zapewne tego nie dostrzegasz- co najwyżej dziwisz się,
jak
ktoś może nie zauważać Twojej wspaniałości- w końcu gościa skreślasz."

Wielokrotnie pisałeś Chironie o wielkości mojego ego. Ja to widzę tak:
w 'silnym, narcystycznym ego' trudno znaleźć coś zabawnego, tak na dłuższą
metę.
Moim zdaniem takie coś to choroba, z którą trudno tworzyć jakiekolwiek
zdrowe relacje,
szczególnie, kiedy osoba z takim ego ma rzeczywistą siłę - pieniądze,
władzę, intelekt
itp itd. W moim odczuciu 'prawdziwe silne ego' to balast, z którym naprawdę
trudno żyć.
Działa to destabilizująco na otoczenie, szczególnie bliskie. Silny egoista,
kiedy dostaje w swoje
ręce siłę - wykorzystuje ją do tego, by powiększać swoją przewagę nad
innymi, manipulować
otoczeniem, podporządkowywać. Realizuje swoje chore ambicje. Nic nie daje, a
zabiera.

Z uczuciem ulgi udczuwam, że moja osoba w taki sposób na otoczenie nie
oddziałuje ;)
Nie żeby było idealnie - ale ...
No więc moja konkluzja jest taka, że mamy jakieś inne wyobrażenia o tym,
co to znaczy mieć 'silne ego'.
Być może nawet Twoje słowa powinienem uznawać za 'zdrowy komplement' ? :)))

W drugą zaś stronę: można wcale nie być egoistą, a mieć siłę. Więcej: są
ludzie, którym
otoczenie chętnie tę siłę oddaje. Na zasadzie zaufania, że osoby te tego nie
nadużyją,
a pomogą im rozwiązać ich problemy.
Moim zdaniem Chironie, jest u ciebie jakiś problem z rozdzieleniem kwestii
siły od egoizmu.
Za bardzo Ci się te kwestie zlewają. Szczególnie, kiedy pod 'siłą' nie
mieścimy pojęć
abstrakcyjnych typu 'siła duchowa' (choć to się nie wyklucza), ale
konkretnie chodzi
o 'siłę materialną' - czyli pieniądze, majątek, władzę, zwierzchnictwo,
przywództwo.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


83. Data: 2010-09-06 09:22:57

Temat: Re: Alfred Kinsey - więc jest kłopot, czy nie ma?
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "zażółcony" <z...@o...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:i6264n$8u8$...@n...onet.pl...
>
> Użytkownik "narciasz" <n...@b...pl> napisał w wiadomości
> news:i5r0kc$o59$1@speranza.aioe.org...
>>
>> "Chiron"
>>>
>>> Użytkownik "zażółcony" <z...@o...pl> napisał w wiadomości grup
>>> dyskusyjnych:i5qf6k$3j8$...@n...onet.pl...
>>>>
>>>> Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
>>>> news:i5oma5$ru3$1@news.onet.pl...
>>>>
>>>> Ech, Chiron ...
>>>> ;)
>>> Dzięki za merytoryczną odpowiedź. Z czym byś się ewentualnie zgodził- z
>>> czym z całą pewnością- nie?
>>>
>>
>> Dzieci przynosi bocian. Perkusistow - dzieciol.
> ... a małych wilków morskich albatros. Zaszłyszane przedwczoraj
> w treści szantowej przyśpiewki na małej, acz wyśmienicie rozbujanej
> wycieczce po morzy w okolicach Ustki ;)
Hej, hej!!!! A ja tam przedwczoraj byłem! Powaga!:-)

--
Chiron

Prawda, Prostota, Miłość.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


84. Data: 2010-09-06 09:29:13

Temat: Re: Alfred Kinsey - więc jest kłopot, czy nie ma?
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "zażółcony" <z...@o...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:i6277c$c3d$...@n...onet.pl...
>
> Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:i5r0fl$mls$1@news.onet.pl...
>>
>> Użytkownik "zażółcony" <z...@o...pl> napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:i5qf6k$3j8$...@n...onet.pl...
>>>
>>> Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
>>> news:i5oma5$ru3$1@news.onet.pl...
>>>
>>> Ech, Chiron ...
>>> ;)
>> Dzięki za merytoryczną odpowiedź. Z czym byś się ewentualnie zgodził- z
>> czym z całą pewnością- nie?
>
> Wybiorę sobie jedną kwestię, która budzi we mnie najwiecej 'wyrozumiałego
> i milczącego sprzeciwu', ilekroć o niej wspominasz - tym razem trochę
> mniej zmilczę.
>
> "... masz rozbuchane i nadymane do granic, silnie narcystyczne ego.
> Co także rodzi tu wiele całkiem zabawnych sytuacji (a jak sądzę- w życiu
> realnym
> jest podobnie). Choć zapewne tego nie dostrzegasz- co najwyżej dziwisz
> się, jak
> ktoś może nie zauważać Twojej wspaniałości- w końcu gościa skreślasz."
>
> Wielokrotnie pisałeś Chironie o wielkości mojego ego. Ja to widzę tak:
> w 'silnym, narcystycznym ego' trudno znaleźć coś zabawnego, tak na dłuższą
> metę.
> Moim zdaniem takie coś to choroba, z którą trudno tworzyć jakiekolwiek
> zdrowe relacje,
> szczególnie, kiedy osoba z takim ego ma rzeczywistą siłę - pieniądze,
> władzę, intelekt
> itp itd. W moim odczuciu 'prawdziwe silne ego' to balast, z którym
> naprawdę trudno żyć.
> Działa to destabilizująco na otoczenie, szczególnie bliskie. Silny
> egoista, kiedy dostaje w swoje
> ręce siłę - wykorzystuje ją do tego, by powiększać swoją przewagę nad
> innymi, manipulować
> otoczeniem, podporządkowywać. Realizuje swoje chore ambicje. Nic nie daje,
> a zabiera.
>
> Z uczuciem ulgi udczuwam, że moja osoba w taki sposób na otoczenie nie
> oddziałuje ;)
> Nie żeby było idealnie - ale ...
> No więc moja konkluzja jest taka, że mamy jakieś inne wyobrażenia o tym,
> co to znaczy mieć 'silne ego'.
> Być może nawet Twoje słowa powinienem uznawać za 'zdrowy komplement' ?
> :)))
>
> W drugą zaś stronę: można wcale nie być egoistą, a mieć siłę. Więcej: są
> ludzie, którym
> otoczenie chętnie tę siłę oddaje. Na zasadzie zaufania, że osoby te tego
> nie nadużyją,
> a pomogą im rozwiązać ich problemy.
> Moim zdaniem Chironie, jest u ciebie jakiś problem z rozdzieleniem kwestii
> siły od egoizmu.
> Za bardzo Ci się te kwestie zlewają. Szczególnie, kiedy pod 'siłą' nie
> mieścimy pojęć
> abstrakcyjnych typu 'siła duchowa' (choć to się nie wyklucza), ale
> konkretnie chodzi
> o 'siłę materialną' - czyli pieniądze, majątek, władzę, zwierzchnictwo,
> przywództwo.
Ależ nie- z pamięci mógłbym Ci parę "kwiatków" tu wypisać na dowód, że
jesteś narcyzem. Tyle tylko, że mam takie przekonanie, że dla Ciebie by to
nie było dowodem- lub wręcz byś tego nie przeczytał (co i między nami już
bywało). Po prostu- to była by moja prawda na Twoje życie- bez sensu. Po co
więc o tym piszę? Jeśli jest tak, jak uważam (coś Ci przeszkadza, czujesz,
że to może być prawda- a tylko teraz nie potrafisz się z tym skonfrontować)-
to jest spora szansa, że kiedyś do tego wrócisz. A raczej: kiedyś to do
Ciebie przemówi tak, że zamiast stawić temu opór- pójdziesz za tym.

--
Chiron

Prawda, Prostota, Miłość.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


85. Data: 2010-09-06 09:29:52

Temat: Re: Alfred Kinsey - więc jest kłopot, czy nie ma?
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "zażółcony" <z...@o...pl> napisał w wiadomości
news:i6264n$8u8$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "narciasz" <n...@b...pl> napisał w wiadomości
> news:i5r0kc$o59$1@speranza.aioe.org...
>>
>> "Chiron"
>>>
>>> Użytkownik "zażółcony" <z...@o...pl> napisał w wiadomości grup
>>> dyskusyjnych:i5qf6k$3j8$...@n...onet.pl...
>>>>
>>>> Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
>>>> news:i5oma5$ru3$1@news.onet.pl...
>>>>
>>>> Ech, Chiron ...
>>>> ;)
>>> Dzięki za merytoryczną odpowiedź. Z czym byś się ewentualnie zgodził- z
>>> czym z całą pewnością- nie?
>>>
>>
>> Dzieci przynosi bocian. Perkusistow - dzieciol.
> ... a małych wilków morskich albatros. Zaszłyszane przedwczoraj
> w treści szantowej przyśpiewki na małej, acz wyśmienicie rozbujanej
> wycieczce po morzy w okolicach Ustki ;)

Ładne....
Albatros..

A przedwczoraj to rzeczywiście ładnie dmuchało.
Bujałam się na Zegrzu :-)))

MK


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


86. Data: 2010-09-06 09:29:52

Temat: Re: Alfred Kinsey - więc jest kłopot, czy nie ma?
Od: zażółcony <z...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
news:i62bti$puu$1@news.onet.pl...

> Hej, hej!!!! A ja tam przedwczoraj byłem! Powaga!:-)

Tam teraz pełno emerytów, więc trudno byłoby Cię pewnie zauważyć ;)

Kąpałeś się ?

Ja zaliczyłem kąpiel i w soboitę i w niedzielę.
Uważałem to sobie za punkt honoru. Żona nie pozwoliła dzieciaków puścić
ze mną, ale młody i tak sobie załatwił pad do przodu.
Miał zmoczyć tylko nogi a i tak jak zawsze zmoczył, ile chciał ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


87. Data: 2010-09-06 10:00:55

Temat: Re: Alfred Kinsey - więc jest kłopot, czy nie ma?
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "zażółcony" <z...@o...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:i62cag$r1v$...@n...onet.pl...
>
> Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:i62bti$puu$1@news.onet.pl...
>
>> Hej, hej!!!! A ja tam przedwczoraj byłem! Powaga!:-)
>
> Tam teraz pełno emerytów, więc trudno byłoby Cię pewnie zauważyć ;)
Gdybym pracował w policji, to pewno bym mógł teraz starać się o wcześniejszą
emeryturę. Jednak nie pracuję.


> Kąpałeś się ?
>
> Ja zaliczyłem kąpiel i w soboitę i w niedzielę.
> Uważałem to sobie za punkt honoru. Żona nie pozwoliła dzieciaków puścić
> ze mną, ale młody i tak sobie załatwił pad do przodu.
> Miał zmoczyć tylko nogi a i tak jak zawsze zmoczył, ile chciał ;)
Mam tam teściów- jesteśmy więc z żoną o różnych porach roku. Kąpiemy się bez
względu na pogodę


--
Chiron

Prawda, Prostota, Miłość.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


88. Data: 2010-09-07 18:52:24

Temat: Re: Alfred Kinsey - więc jest kłopot, czy nie ma?
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ghost pisze:
>
> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
> wiadomości news:i60v91$c0p$5@node2.news.atman.pl...
>> Ghost pisze:
>>>
>>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
>>> wiadomości news:i5uesq$1vs$1@node1.news.atman.pl...
>>>> Ghost pisze:
>>>>>
>>>>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
>>>>> wiadomości news:i5rjqh$988$1@node2.news.atman.pl...
>>>>>> Ghost pisze:
>>>>>>>
>>>>>>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
>>>>>>> wiadomości news:i5p3qv$3b4$4@node1.news.atman.pl...
>>>>>>>> Ghost pisze:
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl>
>>>>>>>>> napisał w
>>>>>>>>> wiadomości news:i5p3e1$3b4$3@node1.news.atman.pl...
>>>>>>>>>> Ghost pisze:
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl>
>>>>>>>>>>> napisał w
>>>>>>>>>>> wiadomości news:i5oqlp$3b4$1@node1.news.atman.pl...
>>>>>>>>>>>> Ghost pisze:
>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>> Czyli nie jestem kobietą. Kolejne potwierdzenie :]
>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>> Chiron wie najlepiej, wiec musisz sie pogodzic.
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> Jak Ci uroczo zalazł za skórę. Będziesz teraz jak jego cień,
>>>>>>>>>>>> duch?
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Żyg. Ups.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Znaczy się masz poważne gastrologiczne problemy
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Uhm, zawsze gdy napotykam natretna projekcje tak reaguje.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Wystarczy wyłączyć zbędne emocje, ale skoro musisz, bo inaczej się
>>>>>>>> udusisz, to może się tu znajdą psychologowie, którzy Ci pomogą.
>>>>>>>> Jestem tu od zawsze amatorem. Chciałabym, ale Ci nie pomogę.
>>>>>>>
>>>>>>> Etam, bylas niezastapiona. Zwykle ludzi z Twoim poziomem malo
>>>>>>> inteligentnej
>>>>>>> agresji plonkuje dosc szybko, ale mialem z Toba fajna zabawe.
>>>>>>
>>>>>> Nie przypominam sobie bym wymieniła z Tobą więcej niż kilka
>>>>>> postów, więc chyba ta zabawa polegała na Twojej własnej
>>>>>> masturbacji intelektualnej ze mną w roli 'pamięciówki'.
>>>>>>
>>>>>>> Doskonale
>>>>>>> nadajesz sie na worek trningowy w programowaniu ludzkich reakcji ;-)
>>>>>>
>>>>>> J.w.
>>>>>
>>>>> Dokladnie ;-), trening przebiega zawsze jak wyzej. jak wyzej
>>>>
>>>> Ghost a może zamiast się bawić w złośliwości, napiszesz mi ci
>>>> konkretnie Ci się we mnie nie podoba, dlaczego jestem mało
>>>> inteligenta i agresywna?
>>>
>>> Alez skad ja mam znac zrodla Twojej agresywnosci? Ze jestes, to widac
>>> w prawie kazdym poscie.
>>
>> Zaprojektuj mi jeszcze mieszkanie, bo już prawie jesteśmy w domu.
>>
>>>> Zapewniam Cię, że policzkować możemy się długo
>>>
>>> Zapewniam Cie, ze nie.
>>
>> Andrzej Gołota? Ja po pierwszej rundzie nie kończę.
>
> Twoja sprawa. Kazdemu jego porno.

A niektórym jak widać porno i duszno.


--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 8 . [ 9 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Przykład dla innych.
Re: Jan Serce
Sens paradoksu Achillesa i Żółwia
Reklama A-banku
UWAGA

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »