Data: 2013-07-08 15:49:44
Temat: Re: Alice Miller oo przemocy
Od: Trybun <I...@j...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2013-07-05 21:04, LeoTar pisze:
>
> Użytkownik "Trybun" <I...@j...pl> napisał w wiadomości
> news:kr7469$ar5$1@usenet.news.interia.pl...
>> W dniu 2013-07-05 17:04, LeoTar pisze:
>
>>>> Musi być coś co się dzieciakowi kojarzy z karą, naprawdę chcesz w
>>>> stosunku do dziecka używać/używasz argumentów które trafiają do
>>>> dorosłych??
>
>>> A spróbowałeś kiedys potraktować małe dziecko jak równego sobie
>>> partnera w rozmowie ? Bo z tego co piszesz wynika jakbyś był
>>> zakoczony taką mozliwością.
>
>> Cały czas traktuje dzieciaki poważnie, naprawdę daleko mi do "cioci"
>> mówiącej zdrobniale do dziecka.
>
> To jeszcze im zaufaj. Zbuduj relację opartą na zaufaniu.
> I nie wolno Cci się poddac terrorowi matki dzieci.
Pozwalając od małego na wszystko to raczej je się wychowa na terrorystów.
>
>
>
>> Szanuj o ile ów ktoś na mój szacunek sobie zasłużył...
>
> Czy uważasz, że dziecka nie należy szanować od samego urodzenia z tej
> racji że JEST. Niczym czyściuteńka, nie zapisana żadnymi obciążeniami
> tablica na której można wdrukować wszystko co się chce od zaufania i
> szacunku poczynając. Uważam, że juz w okresie prenatalnym dziecku
> należy się szacunek tak matki jak i ojca dziecka.
Oczywiście, kredyt zaufania należy się nie tylko dziecku, ale każdemu
człowiekowi. Ale dziecku przede wszystkim, jednak błędem by było
wystawić taki kredyt in blanco.
>
>
>> Wiem wiem - niczym nie skażony, - tak że nadmuchać żabę i później ją
>> rozdeptać to dla dziecka nic nadzwyczajnego, czy oberwania motylkowi
>> skrzydełek... Zasadniczo to wszystkie dzieciaki mają ciągoty do
>> takich zachowań. Co robi Leo Tar gdy zwraca raz i drugi dziecku że
>> tak nie należy postępować, a do dziecka to nie dociera? Zaprawdę
>> powiadam Ci - zejdź na ziemię..
>
> Dziecko,które przedstawiłeś juz zostało w jakiś sposób skrzywdzone i
> jest pełne złości, która wyładowuje na czymkolwiek sie da.Musiało juz
> widziec jak dorosły znęcał sie nad czymś. Dziecko to bardzo bystry
> obserwator i naśladowca.
>
Myślę jednak że Twoje rozważnia na ten temat to czyste spekulacje,
niczym nie poparte oczekiwania w poszukiwaniu ideału.. Niestety realia
wyglądają inaczej.
|