Data: 2013-07-11 08:24:01
Temat: Re: Alice Miller oo przemocy
Od: Lebowski <lebowski@******.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2013-07-10 16:46, Izunia pisze:
> W dniu 2013-07-10 14:07, Lebowski pisze:
>
>>>>>>>>> (...)w ferworze swojego bełkotu już kompletnie zatraciłeś
>>>>>>>>> znaczenie homoseksualizmu więc pozwolisz, że tym oto jakże
>>>>>>>>> wolnym od
>>>>>>>>> uprzedzeń pozdrowieniem ch*j ci w d*pe zakończę tą bezcelową
>>>>>>>>> dyskusję.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Popłakałam się ze śmiechuuuu :-DDD
>>>>>>>>
>>>>>>> że nic nie dodasz do kolegi leboskiego ze swojego wulgarnego
>>>>>>> repertuaru
>>>>>>> pobożnych katolików jak np cyt" spier..j c..o ch..u! ;) oj
>>>>>>> faryzeusze
>>>>>>
>>>>>> A skad TY wiesz, co chciałabym tu dodac? - przecież mi się podoba, co
>>>>>> napisał :-)
>>>>>
>>>>>
>>>>> nie wiem. myślałam że będziesz nieco bardziej
>>>>> solidarna wulgrnie. widać na takie przywilejki
>>>>> słowne tylko ja zasługuję
>>>>> ;)
>>>>
>>>> Ależ po co zaraz taka skromność?
>>>> Przecież potrafisz znacznie bardziej komuś ubliżyć, jego inteligencji
>>>> czy obyczajom niż jakikolwiek wulgarny wyraz ;)
>>>> Pewnie uznasz, że pochlebiam sobie, ale wierz mi, że czuję się
>>>> odpowiedzialny za to kim się tu stałaś i szczerze tego żałuję.
>>>
>>> nie żałuj skoro ja nie żałuję ;)
>>
>> Jako szczera
>
> zgadza się
>
>> i naprawdę fajna osoba
>
> zgadza się. mieć fory u
> kaleja trzeba mieć to coś
>
>> byłaś łatwym celem
>
> _byłam_
> ty byłeś tym który mnie nauczył
> nie ufać nikomu
>
>> dla różnych świń
>
> m.in ty, świron
>
>> po byle ogólniaku, więc trochę trudno się dziwić.
>
> do pauliny nic nie mam
> życzę jej zdrowia i szczęścia
> i troche się nawet solidaryzuje
> jako ta niżej w twojej hierarchii wartości człowieka
> czyli po zawoduwie
>
>> Niestety coś za coś.
>
> nie niestety. wyrobiłam
> sobie całkiem twardy
> pancerz
No powiedzmy, że na byle debila powinien wystarczyć.
Chciałem wspomnieć tylko, że trochę przykro było pomagać Ci go nakładać
i że w ogóle był on potrzebny.
A chyba najbardziej przykro jest patrzeć, jak ta w zasadzie bardziej już
durnowata maska niż pancerz stała się już Twoją twarzą.
|