Data: 2005-11-19 13:15:55
Temat: Re: Alkohol, czy pic?
Od: Fizzzi <f...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Sat, 19 Nov 2005 13:57:56 +0100, Emi <e...@c...pl> wrote:
> Fizzzi napisał(a):
>
>> Piszesz jakbys byl jakas malolata podjarana alkoholem.
>
> a ty jakbys był nawiedzonym fanatykiem
>
>> Ty chyba nie wiesz co to jest alkohol.
>
> substancją chemiczną??
Mialem na mysli, cierpienie rodziny alkoholika i alkoholika,
rozbite rodziny,takze to ze okolo 30% ludzi ktorzy siedza w wiezieniu
popelnili przestepstwa pod wplywem alkoholu. To mialem na mysli.I wiele
innych szkod spolecznych i zdrowotnych.
A w szczegolnosci osobne tragedie rodzin patologiczny gdzie dziecko nie
zaznaje spokoju milosci.
>
>> PS.Ja wiem ze go reklamuja
>> "Wszystko jest dla ludzi"... :| zwykly banal.
>
> ale jaki prawdziwy za to!
Potluczone szklo tez jest dla ludzi do spozycia ? Bo tak wynika z tego
zdania.
>
> lubie wypić lampke czerwonego półwytrawnego wina...
>
> może byc włoskie, chociaż ostatnio posmakowały mi bułgarskie i
> macedońskie...
>
> francuskich nie lubię..
To fakt lampka wina do obiadu to dobra sprawa.
> od czasy do czasu wypiję dobre piwo
Dobry to jest Kubus, a piwo jest gorzkie.
Jedno piwo ? to malo zeby sieknelo, zeby sie pozadnie oduzyc potrzeba
3-4 mocnych, lub jedna nalewka + jedno mocne piwo oczywiscie do tego z
dziesiec klonow.
Pisze szczerze.
> swego czasu uwielbiałam białego i czarnego ruska
a co to ?
> twierdzisz że każdy kto pije alk jest podjaranym małolatem???
nie
--
Using Opera's revolutionary e-mail client: http://www.opera.com/mail/
|