Data: 2005-11-15 15:11:37
Temat: Re: Alkohol i Rodzina czy to nie kłopot
Od: Szyderca! <j...@o...niepotrzebny>
Pokaż wszystkie nagłówki
Starzy i alkohol napisał(a):
> Mam na imie Kasia i mam 17 lat
Moja propozycja taktyki dla ciebie jest prosta. Jak sama mówisz jesteś już
w wieku lat 17. To dużo i mało. Chlejesz głupia ale przynajmniej widzisz w
tym problem, to bardzo wiele przy założeniu że chcesz to zmienić.
Odcinasz się od towarzystwa - nie widze innej metody! Oni mają dla ciebie
nie istnieć! Każda chwila w której będziesz chciała spotkać się z nimi i
sięgnąć po alkohol powinna zostać przez ciebie samą skarcona i uznana za
złą a raczej najgorszą. Nie tłumacz się im, w przeciągu tygodnia postaraj
się calkowice zerwac kontakt, innego ratunku dla ciebie nie ma. Ze starymi
nic nie zrobisz. Wygląda na to, że to problem nie do rozwiązania. Olej ich
i sama wyznaczaj sobie co dobre a co nie. Będziesz potrzebowała wielkiego
samozaparcia żeby sama dać sobie z tym rade ale znajdź sobie chłopaka,
pamiętaj by nie dać się sobą pomiatać bo to od dzisiaj jeden z twoich
głównych celów. Towarzystwo jeśli tak bardzo go potrzebujesz szukaj
rozsądnie i dobrze zastanów się zanim się w nie wkręcisz bo nie wyglądasz
na taką która, które bez problemu wyczuwa co jest nie tak, wiec działaj
mózgiem. Myśle że zaznanie kutasa może być dla ciebie dobre. Czas dorosnąć
i zmierzyć się z tym co w jeszcze większym natłoku może cię spotkać jeśli
nie za kilka lat to na pewno kilkanaście a wiec umiejętności teraz zdobyte
przydadzą ci się jeszcze i przez to będziesz silniejsza. Jeśli jesteś
atrakcyjna dla chłopaków to to wykorzystaj i spotykaj się czesto z nimi i
najlepiej coraz to nowymi. Pracuj nad: samozaparciem, wytrwałością i
własnym zdaniem i przekonaniem do spraw w których twoje zdanie będzie
najważniejsze. Nie daj się kurwa pomiatać!
--
Do piekła!
GG: 7526231
|