Użytkownik "zielsko" <zielsko_p@eat_me_drink_me_tlen.pl> napisał w wiadomości
news:pan.2004.02.14.18.47.06.122455@zielony.zielona.
..
> On Sat, 14 Feb 2004 19:21:25 +0100, eTaTa wrote in
> <c0lovu$di0$1@news.onet.pl>:
>
>
> > Ale co? Miałem szukać psychologa weterynarza?
>
> Tak. Następnym razem wal do mnie na priva zamiast se jaja robić.

dzięki,

ale trochę mnie ofuknąłeś.
Więc zadeklaruje jasno,
że nie byłoby różnicy dla mnie,
czy tą, 'z zapałkami' w kiecce,
czy w futrze, przyjąć.

A teraz jeszcze koreluje z papugą
((sic!) pomyliłem się znowu i też babsztyl :-)

A żółwica żyć mi nie daje!

Istne wariatkowo!
:-)))
ett

Jeszcze raz, sorry.

ps. Wiedza nie bierze się z niczego.
Myślę, że to zawód o wielkiej przyszłości
i nieograniczonych zasobach :-))
Mówię oczywiście, o inseminatorach. ;-)

ps. Przy okazji, po raz enty, stwierdziłem
(a jakże, doświadczalnie), że "więcej zdrowia"
mnie kosztuje lawirowanie, niż szczerość.

I że "lawirka" ma krótkie nóżki,
bo chyba musiałbym się zaspawać tytanem.
Albo, by mi, pękła żyłka.

I że, paznokcie się złuszczają w ciemnej celi.

I co ma wisieć nie utonie.
A patelnie są wielowymiarowe,
wszystko się zmieści, jak się tylko chce.

A z pytaniem o konkret, walę na priva.