Data: 2004-02-16 14:51:53
Temat: Re: All z Gormenghast- szkło dla ciebie - show must go on...
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Albert" w news:c0p863$gog$1@korweta.task.gda.pl...
> heh :-)
> ale dawka mięsa...
> popukajcie se panocku w łepetynkę, coby troche emocje puściły.
To nie to Albert.
Już podsuwałem Jacka vonBrązowemu, jako że człek empatyczny,
ale rzecz jest dość trudna.
Moim zdaniem Jackowi brak poczucia akceptacji, i to ma głęboko w swych
korzeniach. Szuka jej równiez tutaj, to oczywiste. Jednak tu, tez nie za bardzo
chcą się nim ludzie przejmować. Wiadomo już, że dobry chłopak, ambitny,
że energia go rozpiera i tylko nie ma jak tego strumienia skierowac w jedną
stronę. Jest w tym jakis chaos, roztrzepanie, coś, co i sam Jacek wie,
ale poradzic nijak na to nie potrafi. Burzy go krzywda ludzka gdzieś tam
w realu, konkretna. Zapomina, że cały świat jest przepełniony krzywdą,
bólem, cierpieniem - i dobrze, że chce robic swoje cząstki. Oby tak wszyscy mieli...
Tutaj nikt juz nie chce (mam nadzieję) się z niego nabijać, ale też współgrać
z Jackiem trudno. Zresztą z kim łatwo ;)......
I dlatego to jest piękne.
> nie bij go All. chłopak ochłonie i przestanie ;)
>
> Zdrówko
> Albert
Nigdy go nie biłem, nigdy też nie patrzyłem na niego inaczej, jak na
człowieka z własnym kosmosem problemów. Kiepsko jest gdy
taki człowiek sam tych problemów nie ogarnia, wówczas mamy
miotanie się w czymś mocno nieskoordynowanym.
Wierzę, że w końcu to się jakoś rozwija, doskonali...
pozdrawiam
All
ps. Wstępuj częściej!!:)) Równowaga jakaś musi być;)).
|