ewka <e...@p...onet.pl> napisał(a):

> Zazwyczaj jak ktos lubi prawdziwe to jest snobem, nie liczacym sie z
> cierpieniem zwierzat. A zwierzeta hodowane na szynke przynajmniej nie
> umieraja z powodu glupiego kaprysu. Ludzie nie sa tylko roslinozerni
> niestety, wtedy lepiej wykorzystac te skory, ktore sa przy okazji uboju do
> dyspozycji, a nie zabijac male szynszyle itd, tylko i wylacznie dla kaprysu
> miekkiego futerka. Takie zachowanie jest gorsze niz u zwierzat, one nigdy
> nie zabijaja dal kaprysu tylko by sie wyzywic.

Zwierzęta hodowane na skóry czy szynki umierają w podobnym komforcie, co te na
futra, czyli w żadnym. No, ale nawet konie szejka, kiedy już skończy się ich
kariera, z klimatyzowanych boksów z osobistym masażystą przewożone są do
ubojni byle jaką ciężarówką. Nie bardzo rozumiem, jakim więcej snobizmem jest
noszenie futer od noszenia butów, torebek, pasków, kurtek ze skóry. Coś mi
mówi, że taki Gucci (albo Ochnik, bo zaraz ktoś wyskoczy, że nikt tu torebek
Gucciego nie kupuje) nie zaopatruje się w masarniach.

I tak, człowiek różni się od zwierząt. To dość oczywiste. Ludzie lubią komfort
(każdy ma jego własną definicję), zwierzęta nie mają takich przemyśleń.

amg


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/