Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: ktośka <j...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Alzhaimer+wypróżnianie
Date: Wed, 29 Jun 2005 14:30:51 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 38
Message-ID: <d9u4aq$j5h$1@inews.gazeta.pl>
References: <d9guum$jlg$1@inews.gazeta.pl> <d9rsv8$qqk$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: host66.tvkdiana.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1120048282 19633 82.160.29.66 (29 Jun 2005 12:31:22 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 29 Jun 2005 12:31:22 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-User: justyszda
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:182823
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Akulka" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d9rsv8$qqk$1@inews.gazeta.pl...
> >
> > Dawane jej są środki przeczyszczające w postaci syropu lub/i (to zależy
od
> > determinacji) 2 tabletki xenny exstra. Ostatnio nie zrobiła nic 2
> tygodnie.
> > Zrobiony został więc wlew z siemienia lnianego i raczej nic oprócz
> > (przepraszam) brudnej wody z niej nie wyszło. Poprzednie lewatywy
kończyły
> > się "sukcesem" - robione są rzadko w ostateczności.
> >
> > Co dalej mam robić, już nie mam pomysłu jak ją przeczyścić - doradźcie
> coś,
> > bo już nie mam siły. Zaznaczam, że je produkty przetworzone mechanicznie
> na
> > papki - głównie są to zupy z dużą ilością jarzyn, więc błonnik w
> pożywieniu
> > jest. Rozumiem, że przy takim jedzeniu, gdy wszystko jest dokładnie
> > przemielone może mieć mniejsze potrzeby wydalania, ale to trwa za długo
i
> > jak mi wiadome, może być groźne nie tylko dla zdrowia, ale i życia.
>
>
> Czy jest "na sali" ktoś, kto jest w stanie mi
pomóc????????????????????????
>
Witam!
Co do tego wypróżniania codziennie, to chyba przesada...
Również mam w rodzinie osobę chorą na Alzheimera- to moja prababcia. Zajmuje
się nią brat mojej babci. Prababcia również nie chodzi, leży albo siedzi,
tak jak się ja posadzi... Też nie ma z nią kontaktu. To trwa już bardzo
długo, po prostu ma bardzo silny fizycznie organizm. Z tego co wiem, raz na
tydzień podają jej jakieś czopki i to działa. Jeśli chcesz, mogę zapytać o
nazwę, bo jej teraz nie pamiętam.
Pozdrawiam!
|