Data: 2005-06-28 16:10:24
Temat: Re: Alzhaimer+wypróżnianie
Od: "Akulka" <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Akulka" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d9guum$jlg$1@inews.gazeta.pl...
> Witam,
> Jak już tu kiedyś parę razy wspomniałam, mam babcię chorą na to świństwo.
> Nie chodzi, leży lub siedzi. Obecnie problem z odleżynami już znikł
(chwała
> nauce, że wymyśliła plastry hydrokoloidalne - kto nie widział w życiu
> odleżyny, ten nawet nie ma pojęcia o czym piszę - brrrrr). Nie ma z nią
> żadnego kontaktu werbalnego, a nawet niekiedy wzrokowego, nie reaguje na
> polecenia itd, itp - po prostu mała roślinka zamknięta we własnym ubogim
> bodźcowo świecie.
>
> Mam natomiast inny, bardzo poważny problem. Chodzi o wypróżnianie. Jak
> wiadomo - normalny człowiek powinien wypróżniać się codziennie, ona to
robi
> raz na tydzień, raz na 2 tygodnie nawet. I to z pomocą!!!!
> Dawane jej są środki przeczyszczające w postaci syropu lub/i (to zależy od
> determinacji) 2 tabletki xenny exstra. Ostatnio nie zrobiła nic 2
tygodnie.
> Zrobiony został więc wlew z siemienia lnianego i raczej nic oprócz
> (przepraszam) brudnej wody z niej nie wyszło. Poprzednie lewatywy kończyły
> się "sukcesem" - robione są rzadko w ostateczności.
>
> Co dalej mam robić, już nie mam pomysłu jak ją przeczyścić - doradźcie
coś,
> bo już nie mam siły. Zaznaczam, że je produkty przetworzone mechanicznie
na
> papki - głównie są to zupy z dużą ilością jarzyn, więc błonnik w
pożywieniu
> jest. Rozumiem, że przy takim jedzeniu, gdy wszystko jest dokładnie
> przemielone może mieć mniejsze potrzeby wydalania, ale to trwa za długo i
> jak mi wiadome, może być groźne nie tylko dla zdrowia, ale i życia.
> Próbowałam jej dawać kapustę, gotowane suszone śliwki i nic. Wcześniej
> ruszały ją produkty mleczne - teraz brak odzewu.
>
> Pytanie ostatnie - czy w ekstremalnym przypadku mogę liczyć na jakąś
> medyczną pomoc w tym temacie? Nie wiem - szpital, czy coś takiego? Staram
> się pytać lekarzy jak sobie pomagać w takiej sytuacji, ale żaden niczego
> sensownego mi nie doradził, odsyłają mnie z pytaniami do apteki. A w
aptece,
> wiadomo, leków jak ...., tyle, że nikt nie może mi powiedzieć, który
> zadziała u mojej babci chorej na Alzhaimera.
>
> Pozdrawiam,
> Akulka
Czy jest "na sali" ktoś, kto jest w stanie mi pomóc????????????????????????
Pozdrawiam,
Akulka
|