Data: 2001-07-16 11:14:54
Temat: Re: Angina - antybiotyk
Od: "iza" <z...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Artur Drzewiecki" <d...@p...bez.onet.spamu.pl> napisał w
wiadomości news:
>
> Żeby nie być gołosłowny - podam przykład.
> Przed wprowadzeniem penicyliny do leczenia w latach 1940 wszystkie
> gronkowce były na nią wrażliwe. Ponieważ później stosowano ją z
> przerywaniem ("żeby się nie truć"), to od dawna gronkowiec wrażliwy na
> penicylinę jest czymś tak rzadkim, że w pracowniach mikrobiologicznych
> czasami zlatują się pracownicy, żeby zobaczyć, co to za dziwoląg (wiem,
> co mówię, bo zajmuję się mikrobiologią lekarską).
Drugin przykład z życia rzucę ja: po pięciu dniach leczenia anginy
odpuściłam sobie 2 dni kuracji ze względu na biegunkę. Po tygodniu miałam
taką anginę, że przez tydzień ledwo kontaktowałam ze swiatem...
Piszę to jako ostrzezenie... :-)
>
> Jeśli chcesz wysłać mi list, usuń słowa "bez." i "spamu." z mego adresu w
nagłówku.
wysłałam, pousuwałam, odsyła, nie wiedzieć czemu ;-(((
(może zmutowane mikroby stoją na drodze?)
Pozdro
Izka
|