Data: 2001-12-05 12:22:39
Temat: Re: Antybiotyki przy zapaleniu ucha u dzieci
Od: Lech Trzeciak <l...@i...gov.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
Cześć, nie odpowiem na wszystkie pytania, bo nigdy nie byłem pediatrą, ale
> zadawanie pytan lekarzom (3!) skonczylo sie
> posadzeniami o podwazanie ich kompetencji
Występuje zapewne jedno albo więcej z następujących:
- nie masz zaufania do lekarza [to - na moje oko - na pewno]
- nie potrafisz zadawać pytań ("pytania są tendencyjne...")
- trafiłeś na niekompetentnego lekarz ("uderz w stół...")
- trafiłeś na przewrażliwionego lekarza
Niemniej lekarz ma OBOWIĄZEK odpowiadać na pytania i wyjaśniać wątpliwości
pacjenta
> Antybiotyk - Zinacin [...] doustnie. [..]
> najprawdopodobniej ze wzgledu na brak
> srodkow oslonowych po zakonczeniu podawania
> antybiotyku Kajtkowi rozregulowal sie
> zoladek (bol brzucha, biegunka).
Może wystąpić w przebiegu infekcji, ale rzeczywiście wysoce prawdopodobne
jest jako powikłanie antybiotykoterapii, zwłaszcza antybiotykami o
szerokim spektrum działania. "Osłonowo" powinien dostać preparat z żywymi
bakteriami, a nie witaminki (te nie zaszkodzą, a nawet pomogą, ale nie na
biegunkę).
> Kolejny antybiotyk - Zinnat [...]
> kolejny antybiotyk - Linco...(cymina?),
> zastrzyki co 12 godzin. Dzis drugi
> dzien podawania.
Uwaga, dziecko dostało kolejną dawkę antybiotyku, a potem zmianę na
linkomycynę! Jeżeli nadal nie dostaje preparatów bakterii, to jest na
dobrej drodze do rozwinięcia poważnego powikłania leczenia antybiotykami.
Oczywiście powikłanie to nie występuje często, ale łatwo się przed nim
zabezpieczyć. Aha, drugi dzień - czyli sam początek leczenia; raczej nie
zmieniałbym antybiotyku.
> - duze znaczenie ma zachowanie rezimu odstepow w podawaniu
> antybiotyku, jaka jest tolerancja? W takich okresach jak teraz, to w
> przychodni mozna i godzine w kolejce czekac :-(
Godzina odchylenia nie gra roli, zwłaszcza przy podawaniu co 12h. Mogłaby
mieć znaczenie przy podawaniu co 4-6 h.
> Ustalenie odstepow w podawaniu
> jest zwiazane bodajze z czasem rozkladu,
> jednak jesli zmiana z 8 na 12 godzin to tylko sprawa
> wielkosci dawki (?) to jakos jedno do
> drugiego mi nie przystaje - gdzie zle rozumuje?
Dawkowanie jest zależne przede wszystkim od czasu wchłaniania (uwaga!
preparat podawany w zastrzyku może być modyfikowany tak, by wchłaniał się
wolno - oczywiście nie dotyczy zastrzyku dożylnego) i czasu rozkładu oraz
od zakresu skutecznego stężenia we krwi i zakresu stężenia toksycznego
(oraz rodzaju toksyczności - tzn. czy działania niepożądane są łagodne,
typu metaliczny posmak w ustach, czy nieznośne typu wymioty, czy groźne,
których nie wymienię). Bierze się także pod uwagę wygodę zażywania leku,
gdyż schemat trudny do akceptacji po prostu nie byłby stosowany.
Najważniejsze jest jednak uzyskanie w miarę stabilnego i skutecznego
stężenia leku w organizmie.
> - Jesli dobor pierwszego podawanego antybiotyku
> ma byc taki, aby wyeliminowac jak najwieksza ilosc
> powszechnych na danym terenie bakterii ew. wirusow
Wirusów nie, na wirusy antybiotyki w ogóle nie działają - ale takie
zapalenie ucha jest chorobą bakteryjną.
> (nawrot po jakim czasie swiadczy o tym
> niepowodzeniu? Po miesiacu?)
Na takie pytanie chyba nie ma dobrej odpowiedzi - możliwe jest zarówno
przetrwanie zakażenia w stadium "subklinicznym" i jego rozwój po
odstawieniu antybiotyku, jak i powtórne zakażenie z tego samego źródła
przechowującego bakterie. Nawet gdyby to była dokładnie ta sama bakteria,
to nie jest w ogóle możliwe rozróżnienie między jednym a drugim. Natomiast
inna bakteria oznaczałaby oczywiście nową infekcję. Ale o bakterii(ach)
tych nic nie wiemy.
> podanie po sobie Zinacinu i
> Zinnatu - chyba bardzo podobnych, jest troche dziwne.
Dziwne, choć może doktor mniemał, że poprzednio infekcję WYLECZYL, zatem
antybiotyk był skuteczny ... A wygląda na to (choć dowodów nie ma), że ją
tylko przygasił.
> - Czy w przypadku takiego nawracajacego zapalenia ucha nie warto
> byloby zamiast 'strzelac' antybiotykami przeprowadzic badania
> identyfikujace? Chocby po kuracji antybiotykiem - wtedy w koncu jest
> na to czas.
Chyba raczej na początku nawrotu, ale rzeczywiście warto wykonywać.
Wiadomo o tym od lat kilkudziesięciu. Pytanie czy służba zdrowia jest
obecnie przygotowana organizacyjnie do takiego działania. Kilka lat temu
nie była - pobieranie posiewów pod koniec tygodnia było skazane na
niepowodzenie, gdyż placówka, z którą współpracowaliśmy, zamykała się na
weekend - a bakterie rosną 1-2 dni, potem trzeba kolejne 1-2 dni na
wykonanie testów ich oporności na antybiotyki. Być może kiedyś wejdą do
użytku superszybkie testy molekularne: jeden PCR na identyfikację
bakterii, drugi na sprawdzenie, czy ma powszechnie znane geny oporności.
> takie badania sa obowiazujce u nas
> od lat 70-tych, jednak stosowane rzadko,
> a wyniki traktowanie 'nieufnie' i 'z niedowierzaniem',
> m.in. ze wzgledu na nieumiejetne pobieranie
> probek do badania - piekna niekompetencja :-/
Niekompetencja i bezwład organizacyjny. Tylko nie dziw się lekarzom: jak
sam byś zrobił, gdyby wyniki badań uzyskanych w przeszłości czasem zamiast
pomagać, fałszowały obraz choroby?
> Mam mozliwosc 'wymuszenia' pewnych dzialan na lekarzach, tzn.
> skierowania do specjalistow czy na jakies badania - co moge zrobic?
Antybiogram - ale nie w czasie stosowania antybiotyku, bo nic to nie da.
> Czy w przypadku takiego nawracajacego zapalenia ucha z objawem
> pogorszenia sluchu obligatoryjne sa laryngologiczne badania kontrolne
tego nie wiem. Ale nie wyobrażam sobie nie zbadać, czy po wyleczeniu
infekcji słuch powraca.
Leszek
|