Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Augustyn <a...@s...info.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Antybiotyki przy zapaleniu ucha u dzieci
Date: Sun, 09 Dec 2001 15:27:07 +0100
Organization: WWW.Augustyn http://www.augustyn.suwalki.com.pl
Lines: 67
Message-ID: <u...@4...com>
References: <g...@4...com>
<3...@i...gov.pl>
NNTP-Posting-Host: pb14.suwalki.sdi.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 1007912812 490 213.25.57.14 (9 Dec 2001 15:46:52 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 9 Dec 2001 15:46:52 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Forte Agent 1.8/32.548
User-Agent: Hamster/1.3.23.2
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:59165
Ukryj nagłówki
Witam
On Wed, 05 Dec 2001 13:22:39 +0100, Lech Trzeciak
<l...@i...gov.pl> wrote:
>> zadawanie pytan lekarzom (3!) skonczylo sie
>> posadzeniami o podwazanie ich kompetencji
>
>Występuje zapewne jedno albo więcej z następujących:
>- nie masz zaufania do lekarza [to - na moje oko - na pewno]
>- nie potrafisz zadawać pytań ("pytania są tendencyjne...")
>- trafiłeś na niekompetentnego lekarz ("uderz w stół...")
>- trafiłeś na przewrażliwionego lekarza
Trudno mi tu obiektywnie rozstrzygnac. Staram sie nie generalizowac i
nie oceniac, z 'pokazywania', ze ktos jest glupi czy niekompetentny
tez juz wyroslem, lecz jak to odbieraja inni - nie wiem. W kazdym
razie niechec widoczna w moim poscie wynikala raczej z rozgoryczenia
bezsilnoscia i odnosila sie jedynie do kokretnych dzialan konkretnych
ludzi, chyba mam pecha do pediatrow / lekarzy pierwszego kontaktu.
>Niemniej lekarz ma OBOWIĄZEK odpowiadać na pytania i wyjaśniać wątpliwości
>pacjenta
W piatek bylem na kontroli u laryngologa i spotkalem sie z czyms
wiecej, zupelna odwrotnoscia tego, o czym napisalem wczesniej :-)
[....]
>Uwaga, dziecko dostało kolejną dawkę antybiotyku, a potem zmianę na
>linkomycynę! Jeżeli nadal nie dostaje preparatów bakterii, to jest na
>dobrej drodze do rozwinięcia poważnego powikłania leczenia antybiotykami.
>Oczywiście powikłanie to nie występuje często, ale łatwo się przed nim
>zabezpieczyć. Aha, drugi dzień - czyli sam początek leczenia; raczej nie
>zmieniałbym antybiotyku.
Tym razem byl chyba trafiony. W piatek kontrole z pozytywnymi
opiniami, a sam widze, ze jest inaczej niz wczesniej, czyli nie ma
pozostalosci kataru, kaszlu itp. Drozny nos - dobry sen - niezmiernie
mile :-)
[.....]
Dziekuje za wszystkie odpowiedzi, bardzo mi to pomoglo. Piatkowa
wizyta u laryngologa zaowocowala bardzo milym 'wykladem', ktory wydaje
mi sie zbiezny z tym, co przeczytalem, dowiedzialem sie wczesniej.
Sytuacja wg Pani laryngolog (a raczej tego, jak ja ja zrozumialem)
wyglada nastepujaco. Nie ma obawy o sluch, te zapalenia byly niejako
wtornym objawem nie na tyle groznym, zaawansowanym aby takie
zagrozenie istnialo. Przy tym zalozeniu to wprowadzilem wszystkich w
blad, bo antybiotyki byly podawane nie na zapalenie ucha, lecz na jego
przyczyne.
Mowila o potencjalnych mozliwosciach zastosowania bardziej radykalnych
srodkow, np. chirurgicznych, lecz jeszcze nie teraz. Teraz trzeba sie
przylozyc do podwyzszenia (przywrocenia) lepszej odpornosci Kajtka na
infekcje i szczegolnie dbac o droznosc drog oddechowych, czyli Luivac,
Zyrtec, inchalacje nocne olejkami w powietrzu. Czeste kontrole i
ewentualne 'przedmuchiwanie'.
Mam nadzieje, ze rzeczywiscie tak jest i nie bede musial juz szukac
pomocy gdzie indziej, a zo te, ktora otrzymalem jeszcze raz dziekuje.
--
Uklony - Augustyn
http://www.akwarium.org.pl - Serwis Akwarystyczny
|