Data: 2005-01-15 16:14:12
Temat: Re: Antykoncepcja
Od: "Mermaind" <j...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Henryk Modrzejewski" <h...@o...pl> napisał w wiadomości
news:csb02k$9hj$1@atlantis.news.tpi.pl...
> *** daję Ci swoją wiedzę praktyczną.
To porozmawiamy praktycznie :)
> Strony są pisane często nieobiektywnie lub przepisywane z tekstów
> amerykańskich (dlaczego nie niemieckich, czeskich, austiackich ?) zupełnie
> nie przystających do naszej rzeczywistości.
A mi się wydawało, że mój organizm zachowuje się podobnie jak kobiet
amerykańskich ;)
> Mało stosowane są metody i modyfikacje metod objawowych i moim zdaniem
> średnio skuteczne.
Twoim :) IMHO skuteczniejsze np. od prezerwatyw.
> Wymagają [...] czasu do badań
> własnego organizmu.
? Mi zajmuje to średnio 8 minut dziennie przez jakieś 5-6 dni - akurat lubię
sobie dłużej podrzemać rano :) (fakt, lepiej mierzyć codziennie lub
przynajmniej w II fazie - czyli jakieś 10 dni) Zawsze można spróbować
termometru elektronicznego. Nie odczuwam tej metody jako szczególnie
wymagającej czasowo.
>Są zupełnie zawodne jeśli kobieta nieregularnie
> miesiączkuje,
Rzecz nie w regularności, a w prawidłowym przebiegu cyklu. Nie pisz, że
zupełnie zawodne, z mojego doświadczenia wynika co innego :)
(chyba, że nadal myślisz o kalendarzyku? ;) )
> gdy życie stwarza problemy, małe dziecko,
Mam dwójkę ;) Pierwszą noc przespałam po 4 latach, a potem urodziłam drugie
i powtórka z rozrywki :)))
> studia, wyjazdy itd..
Robiłam studia podyplomowe, czasem wyjeżdżam. I co z tego?
Praca w nocy jest pewnym problemem (ale nie wiem, na ile poważnym).
> Także podwójne jajeczkowanie - (wcale nie tak rzadkie)
Chętnie się dowiem jakiś konkretów (tylko nie z popularnych gazet plizzz
;) ). Podwójne jajeczkowanie w odstępie 24 godz jest rzeczą znaną i ujętą w
regułach NPR. Czasem bywa tak, że w momencie, gdy już, już ma nastąpić
owulacja - kobieta np. zachoruje. Wtedy objawowo wygląda tak, jakby się
odbyła, brak tylko charakterystycznego wzrostu temperatury. Po jakimś czasie
organizm znowu się "rozkręca" i następuje właściwa owulacja. Wygląda to,
jakby były dwie :) Z drugiej strony niedawno odkryto, że jajniki zmieniają
swoją objętość (dobrze piszę?) nie tylko w czasie owulacji.
Nawet jeśli podwójne jajeczkowanie rzeczywiście istnieje, to jest to
niewątpliwie rzadkie zjawisko.
> Dwie moje koleżanki dzięki tej metodzie mają i już tak zostanie (wiek) po
> jednym dziecku,
I tu dochodzimy do sedna. Aby stosować skutecznie NPR należy ją poznać. 12
lat temu przeczytałam wszystko, co było dostępne na temat metody
termiczno-objawowej. I mam śliczną, niespodziewaną córeczkę :)) (cieszę się
z tego, bo zdecdować się było mi bardzo trudno). Dwa lata później dostałam
podręcznik NPR (Kippley'ów). I olśniło mnie. Są jasne reguły, w dodatku
opracowane na różne sytuacje (typu przeziębienie, inna godzina mierzenia
itp.). I wiedziałam, że zrobiłam bardzo prosty błąd - brałam pod uwagę skok
temperatury, a nie trzy powyżej poziomu postawowego (wyznaczonego przez
najwyższą z 6 przed skokiem temperatury). Różnica była w jednym dniu. Nie
metoda więc zawiodła, tylko ja jej nie znałam. Jesteś pewnien, że Twoje
koleżanki ją znały??
> natomiast inna, żona baaardzo wierzącego męża dorobiła się
> dzięki tej metodzie 5 dzieci
Jesteś pewnien, że znają NPR i stosują ją rzetelnie? Antykoncepcja po
porodzie przy karmieniu piersią to już zupełnie inny problem.
> I jeszcze jedno podane na stronach informacje o "współczynnikach
> skuteczności" antykoncepcji
Której antykoncepcji? Przecież NPR się do nich nie zalicza ;P
Pozdrawiam
Jola
|