Data: 2009-04-24 08:50:15
Temat: Re: Antysemityzm po polsku - Stefan Zgliszczyński - punkt wyjścia do bardzo trudnego tematu.
Od: "Duch" <n...@n...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Chiron" <e...@o...eu> wrote in message
news:gsrt2f$sqp$1@news.onet.pl...
> Mnie jednak wydaje się, że nawet jak ktoś bardzo nie chce zauważyć, jak
> inni go traktują- to i tak to na niego oddziałuje. Nie wolno także- a
> przynajmniej nie powinno się- skreślać kogoś na zawsze. Czasem jest tak,
> że taka osoba już dawno chce wyjść ze swojego grajdołka- nie wie tylko
> jak. I wtedy wystarczy podanie ręki, żeby ktoś taki zrobił pierwszy krok
> we właściwą stronę. Jeśli nawet (a z reguły tak jest) następne są znów w
> starym stylu- to już wie, że można inaczej. A to bardzo dużo.
Zgoda, zgoda, zgoda, wiem o czym piszesz.
Tylko ze ja nie mam siły, materiał niezwykle oporny na nowe.
Duch
|