Vilar wrote:
> Globku,
>
> ale to, ?e kobieta nie wie czego chce, to jest truzim i oczywisto??. Zawsze
> twierdz?, ?e jak kto? chce nam zrobi? ?winstwo, to powinien da? nam wyb?r.
> Tak ju? mamy....
>
> Jeste?my te? z natury ciekawe (my kobietki), co jest orzyczyn? wielu
> problem?w w naszym kobiecym zyciu.
>
> MK
>
> PS. Moment.... m?ska prostytutka to jest towar....wi?c jakby nie ma tu
> miejsca na jego widzi-mu-si?. I jako nabywca towaru owszem, by?abym
> zdziwiona i co wi?cej domaga?abym si? zwrotu kasy.
> Natomiast gdyby to by? zwyk?y facet... wiesz.... Pewnie ob?mia?abym si?
> zdrowo i pofilozofowa?a nad kr?to?ci? natury ludzkiej.
>
> MK
>
>
> U?ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa? w wiadomo?ci
> news:2f218cfa-a173-4883-abf8-baeb9c2eb7dd@m11g2000vb
l.googlegroups.com...
>
> Tu nie chodzi o to ?e chce si? rucha?, a kobiety broni?, tu chodzi o
> to ?e kobieta sama nie wie czego chce , = goni j? cia?o, a g?owa
> moralizuje. Nie da si? jednocze?nie tej kobiety zaspokaja? i by?
> wstrzemi?liwym, w tym przypadku p?jde do kk jak b?de chcia?
> moralno?ci, a nie na randk?. Kupisz sobie m?sk? prostytutk? i on
> przyjdzie do ciebie z kropid?em---nie zdziwi ciebie to?

Jaka natura kobiety co ty bredzisz, przez ten głupkowaty kościółek,
kobieta mówi do męża o tym aby był moralny i wstrzemięźliwy, a za 5
minut wkurwia się na niego wchodząc do pokoju że mu nie stoi i jej
niezaspokaja. Nawet schizofrenie kiedyś opisywano jako reakcje na dwa
wykluczające się polecenia, a że nie mogło się wybrać, bo zawsze było
źle, to następowało rozczepienie jaźni. ÁLbo wiesz czego chcesz, i
trzymasz się tego, albo latasz po skrajnościach.