Data: 2001-10-13 14:04:51
Temat: Re: Arachnofobia
Od: "Itlina" <i...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Czy jest jakaś sprawdzona metoda ? :)
spradzonej metody nie ma;
po pierwsze nie możesz sobie wmawiać że masz arachnofobię,
boisz się pająków, okey, są brzydkie, włochate i nieprzyjemne,
ale nie pozwól by ten lęk Cię zdominował;
myśl pozytywnie,
ja też się boję pająków, ale dziś juz nie tak bardzo jak kiedyś,
zaczęłam sobie mówić że pająki nie są znowu takie okropne,
(autosugestia), pomyśl, to takie małe stworzonko,
w dodatku brzydsze i słabsze ode mnie; mam nad nim władzę itd.
na początek proponuję pooglądać sobie obrazki jakis pająków;
dokładnie przeanalizować każdy rysunek, dotknąć go;
gdy juz będziesz robiła to bez jakiegoś obrzydzenia
propnuję wybrać się nad rzekę,
i poobserwować jakiegoś żywego, prawdziwego pajączka, na początek małego;
nie bój się, nie zje Cię; muchy w jego sieci są w gorszej sytuacji od
Ciebie :)
i tak sobie obserwuj je przez jakiś czas, a gdy będziesz mogła na nie
patrzeć bez obrzydzenia,
uściśnij pająkowi łapkę, może zostaniecie przyjaciółmi :))
(Najlepszym wojownikiem jest ten, kto zdoła wroga przemienić w
przyjaciela-Paulo Coelho)
prowadzę tą terapię na sobie, juz nie celuję wiatrówką w małego pajączka na
ścianie ;)
haha, nadal uważam że są brzydkie i nieprzyjemne, to fakt;
ale mogę je sobie w spokoju obserwować, choć gdy zobaczę takiego wielkiego
to uciekam gdzie pieprz rośnie i wołam: "Tato pająkkk!!!" :)))
łapki jeszcze żadnemu nie uścisnęłam, ale chowałam sobie takiego średniego
na balkonie, siedział sobie na kwiatku, a ja mu przynosiłam muchy :)) a
potem go obserwowałam jak sobie je, i wcale się nie bałam;
ja tylko mam okropnego stracha jak zobaczę pająka przez przypadek,
jak mnie taki pająk zaskoczy; na przykład przy zrywaniu winogrona na
działce, w pierwszym momencie zwiewam, ale zaraz mówię sobie: chwila, chwila
kto tu rządzi? :) i wracam na miejsce zdarzenia; i albo obserwuje tego
wielonoga, albo idę w inne miejsce zrywać, albo mówię pająkowi
idź stąd albo zostań i on albo idzie albo zostaje ;)
Pozdrawiam,
Itlina <trzymaj sztamę z pająkiem, a wtedy żadna mucha Ci nie podskoczy>
:)))
|