Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Asertywnoś

Grupy

Szukaj w grupach

 

Asertywnoś

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-12-14 20:03:07

Temat: Asertywnoś
Od: "Magister" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jak się tego nauczyć ?


--
GG 1986273


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-12-14 22:35:29

Temat: Odp: Asertywnoś
Od: "Ewa" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Myślę, że nie z książek, Panie Magistrze, bo tam wiedza tylko teoretyc
zna, bo o jej nieprzekładalności na praktykę, to coś - tam już wiem... :)))
Zostaje więc Ci wychodzenie poza własne ograniczenie. Podejmuj wysiłek,
żeby powiedzieć "sorry, ale nie" i nagradzaj się za każdy sukces.
Też mialam kiedyś problemy z asertywnością. Właściwie, to cały czas mam,
bo wcale nie przychodzi mi to łatwo. Ale wiem, że warto się maksymalnie sp
rężyć i podjąć decyzję zgodną z tym, czego się pragnie. Dla tego bycia w z
godzie z sobą warto czasem zaryzykować.

Pozdrawiam i trzymam kciuki!

Ewa (wkrótce magister :))


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-15 13:39:43

Temat: Re: Asertywnoś
Od: "aga" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Magister" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9vdlnd$r6q$1@news.tpi.pl...
> Jak się tego nauczyć ?
>
>
> --
> GG 1986273
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-15 16:50:38

Temat: Re: Asertywnoś
Od: "poranna mgła" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ewa"

> żeby powiedzieć "sorry, ale nie"

Dodam tylko: ustal swoje granice, czego chcesz, a czego nie. Uzywaj
argumentu: bo taki jest moj wybor. Jest to prostsze, niz Ci sie wydaje.
Wystarczy sprobowac. Wszystko, co jest wazniejsze od Ciebie, niszczy Ciebie.
Nie krzywdz siebie, aby nie krzywdzic innych. Odwagi do tego nie potrzeba ;)

--
pozdrawiam cieplo
poranna mgla


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-16 13:35:10

Temat: Re: Asertywnoś
Od: "Oliwia" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Magister"

> Jak się tego nauczyć ?


To bardzo szerokie zagadnienie ... zalezy z czym masz klopot w jakim aspekcie pelnego
wyrazania
siebie ??? Musisz chyba najpierw zawezic pole manewru jak slusznie zauwazyla poranna
mgla ... musisz
poznac siebie ... swoje granice, czego chcesz a czego nie ... co ci sprawia klopot w
takim wyrazaniu
siebie aby nie raniac siebie i innych?


Oliwia



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-16 13:48:12

Temat: Re: Asertywnoś
Od: <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Magister pyta:

> Jak się tego nauczyć ?
>
>
> --
> GG 1986273

Zaczac praktykowac.
Gdy najdzie Cie mysl, ze powinienes sobie odpuscic, pojsc na zgnily, a przy tym
niepotrzebny kompromis, zneutralizowac samemu czyjas toksycznosc, zamiast
powiedziec w odpowiednim momencie "nie", natychmiast odrzuc te mysl ze
wstretem, na jaki zasluguje.

I pamietaj, im dalej zabrniesz w jakis chory uklad, tym trudniej bedzie Ci sie
wycofac bez szkód dla siebie i innych.

Badz czujny, nie daj sie wyprowadzac z równowagi, spokojna pewnosc to bardzo
silna bron.

Pamietaj jednak tez o tym, ze asertywnosc ma tendencje do przechodzenia w
chamstwo, dlatego nie dawaj sobie nieuzasadnionych praw w stosunkach z innymi
ludzmi. Badz kulturalny, nawet wtedy, gdy musisz powiedziec cos, co moze druga
osobe zabolec, czyli nie uzywaj przesadnych srodków, zeby zaakcentowac swoja
asertywna postawe.

Saulo

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-16 16:00:44

Temat: Re: Asertywnoś
Od: "poranna mgła" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <d...@p...onet.pl>

> Badz czujny, nie daj sie wyprowadzac z równowagi, spokojna pewnosc to
bardzo
> silna bron.

Chodzi Ci zapewne o tzw. dystans obserwatora. Zamiast okreslenia 'silna
bron' uzylabym 'tarcza ochronna' ;)

> Pamietaj jednak tez o tym, ze asertywnosc ma tendencje do przechodzenia w
> chamstwo, dlatego nie dawaj sobie nieuzasadnionych praw w stosunkach z
innymi
> ludzmi. Badz kulturalny, nawet wtedy, gdy musisz powiedziec cos, co moze
druga
> osobe zabolec, czyli nie uzywaj przesadnych srodków, zeby zaakcentowac
swoja
> asertywna postawe.

:) Rdzenni mieszkancy Hawajow idac do kogos w odwiedziny, stawali pod chata
i wolali 'hui', co oznacza w wolnym tlumaczeniu 'czy jest w domu ktos taki,
kto chce mnie zaprosic do siebie?'. Gospodarz mogl odpowiedziec lub nie.
Jezeli sie nie odzywal, nie zapraszal do srodka, 'gosc' odchodzil bez
poczucia krzywdy, odrzucenia itp. Szanowal wybor gospodarza. Czlowiek, ktory
ma okreslona wlasna przestrzen, potrafi ja chronic, potrafi rownoczesnie
uszanowac przestrzen innego czlowieka.
Wyobraz sobie sytuacje, kiedy ktos do Ciebie dzwoni, a Ty nie masz ochoty z
nim w tej chwili rozmawiac. Czy powiesz mu o tym, nie tlumaczac sie przy
tym, bo tlumacza sie tylko ci, ktorzy czuja sie winni? Czy czlowiek, wobec
ktorego od malego stosowano przemoc psychiczna, nie szanowano jego
przestrzeni bedzie w stanie bez urazy, ze zrozumieniem przyjac Twoja
decyzje?
Dziwne w naszej kulturze (czyt. chamskie), ale jakie zdrowe ;)

--
pozdrawiam cieplo
poranna mgla





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-16 16:53:03

Temat: Re: Asertywnoś
Od: "Saulo" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

poranna mgla:

>Użytkownik <d...@p...onet.pl>
>
>> Badz czujny, nie daj sie wyprowadzac z równowagi, spokojna pewnosc to
>bardzo
>> silna bron.
>
>Chodzi Ci zapewne o tzw. dystans obserwatora. Zamiast okreslenia 'silna
>bron' uzylabym 'tarcza ochronna' ;)

Chodzi mi o zachowanie spokoju nawet w trudnej sytuacji, gdy trzeba powiedziec
cos, mimo ze druga osoba moze odebrac to negatywnie, mimo ze oczekuje innej
odpowiedzi, mimo ze konwenans nakazuje inna odpowiedz. Jesli dla Ciebie jest
to to samo co 'dystans obserwators', to niech i tak bedzie.

Bron defensywna, off kors :-)


>
>> Pamietaj jednak tez o tym, ze asertywnosc ma tendencje do przechodzenia w
>> chamstwo, dlatego nie dawaj sobie nieuzasadnionych praw w stosunkach z
>innymi
>> ludzmi. Badz kulturalny, nawet wtedy, gdy musisz powiedziec cos, co moze
>druga
>> osobe zabolec, czyli nie uzywaj przesadnych srodków, zeby zaakcentowac
>swoja
>> asertywna postawe.
>
>:) Rdzenni mieszkancy Hawajow idac do kogos w odwiedziny, stawali pod chata
>i wolali 'hui', co oznacza w wolnym tlumaczeniu 'czy jest w domu ktos taki,
>kto chce mnie zaprosic do siebie?'. Gospodarz mogl odpowiedziec lub nie.
>Jezeli sie nie odzywal, nie zapraszal do srodka, 'gosc' odchodzil bez
>poczucia krzywdy, odrzucenia itp. Szanowal wybor gospodarza. Czlowiek, ktory
>ma okreslona wlasna przestrzen, potrafi ja chronic, potrafi rownoczesnie
>uszanowac przestrzen innego czlowieka.

Nie sadze, aby wystepowala tu pelna symetria. To jest troche podobnie jak z
wrazliwoscia - mozemy byc wrazliwi na cudze docinki, sami jednoczesnie bedac
zlosliwi. To wcale nie jest rzadkie.

>Wyobraz sobie sytuacje, kiedy ktos do Ciebie dzwoni, a Ty nie masz ochoty z
>nim w tej chwili rozmawiac. Czy powiesz mu o tym, nie tlumaczac sie przy
>tym, bo tlumacza sie tylko ci, ktorzy czuja sie winni?

Tak, z tym ze taki brak ochoty to nie moze byc po prostu kaprys/lenistwo.
Moge nie chciec wytlumaczyc, ale musze miec (przynajmniej przed samym soba)
dobre powody dla takiego zachowania (np. wiedziec z dotychczasowych
doswiadczen, ze dana osoba nie jest w stanie uznac tych powodów za
wystarczajace, mimo ze takie sa.)

Tlumacza (sie) nie tylko winni, ale takze ci, którzy szanuja rozmówce.
Jesli chodzi o mnie, to istnieja osoby (znakomita wiekszosc ludzi, z którymi
sie stykam lub zetknac moge), którym jestem winien co najmniej jednozdaniowe
wytlumaczenie, dlaczego nie chce z nimi w danej chwili rozmawiac i obietnice
porozmawiania w okreslonym pozniejszym terminie. Oczekuje od nich przy tym
wzajemnosci.

Czy czlowiek, wobec
>ktorego od malego stosowano przemoc psychiczna, nie szanowano jego
>przestrzeni bedzie w stanie bez urazy, ze zrozumieniem przyjac Twoja
>decyzje?

Nie wiem. czy istnieje tu pelna analogia. Jednak na co dzien czym innym jest
przestrzen, a czym innym czas (poswiecony na rozmowe). Nie wiem tez, czy
istnieje az tak proste przelozenie przezyc z dziecinstwa na pozniejsze
(nie)szanowanie cudzej przestrzeni/czasu. Szczerze mówiac nie wydaje mi sie,
aby tak bylo.

>Dziwne w naszej kulturze (czyt. chamskie), ale jakie zdrowe ;)

Z powyzszymi zastrzezeniami - zgoda.

Saulo
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
----- od 28.08 - nowa, lepsza wersja -----

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-16 16:58:49

Temat: Re: Asertywnoś
Od: "Magister" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

mam z tym wielkie problemy.
jak powiem tak zamiast nie czuje się strasznie zupełny brak szacunku dla
siebie

--
GG 1986273
Użytkownik "poranna mgła" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3c1b7f66@news.vogel.pl...
> Użytkownik "Ewa"
>
> > żeby powiedzieć "sorry, ale nie"
>
> Dodam tylko: ustal swoje granice, czego chcesz, a czego nie. Uzywaj
> argumentu: bo taki jest moj wybor. Jest to prostsze, niz Ci sie wydaje.
> Wystarczy sprobowac. Wszystko, co jest wazniejsze od Ciebie, niszczy
Ciebie.
> Nie krzywdz siebie, aby nie krzywdzic innych. Odwagi do tego nie potrzeba
;)
>
> --
> pozdrawiam cieplo
> poranna mgla
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-16 16:59:33

Temat: Re: Asertywnoś
Od: "Magister" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

właśnie czego ja chce..........

--
GG 1986273
Użytkownik "Oliwia" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9vi7df$f6m$1@news.polbox.pl...
>
> Użytkownik "Magister"
>
> > Jak się tego nauczyć ?
>
>
> To bardzo szerokie zagadnienie ... zalezy z czym masz klopot w jakim
aspekcie pelnego wyrazania
> siebie ??? Musisz chyba najpierw zawezic pole manewru jak slusznie
zauwazyla poranna mgla ... musisz
> poznac siebie ... swoje granice, czego chcesz a czego nie ... co ci
sprawia klopot w takim wyrazaniu
> siebie aby nie raniac siebie i innych?
>
>
> Oliwia
>
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Pomocy
czy net jest bezpieczny?
Jakie mogą być skutki przedawkowania...
Szukam info na temat teorii osobowości ???
Glos

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »