On Mon, 6 Jan 2003 23:56:51 +0100, Zotti wrote:

> Od
> tego czasu ciagle slysze ze jest to tylko i wylacznie wina papierosow.
> Uczepila sie tego jak rzep psiego ogona, a ja dochodze do wniosku ze jest to
> po prostu wymowka. Moze i jest w tym troche racji, ale czy do konca?

Z tego, co pisałeś powyżej można by wywnioskować, że rozpoznano u Ciebie
przewlekłe zapalenie oskrzeli, z zaostrzeniami w typowych okresach.
Najczęstszą przyczyną tej dolegliwości są papierochy. Koniec.
Wyleczyć - można, a przynajmniej znacznie poprawić stan cierpiącego, ale
tylko wtedy, jeśli wyeliminuje się główny czynnik sprawczy.

> Wg mnie
> to troche dziwne ze za kazdym razem dostaje prawie takie same leki - np.
> poprzednio - Klacid Uno, ACC 200, Bioparox, Clemastinum w syropie - a
> ostatnio - Deflegmin, Bioparox,Clemastinum w syropie (Klacid Uno mam
> wypisany na recepcie i mam go wykupic gdy sie pojawi goraczka). Juz nawet
> teraz na 90% jestem przekonany jakie leki dostane nastepnym razem :-)

A czego się spodziewasz? Choroba jest ciągle ta sama, to i leki podobne.

> Prosilem ostatnio o skierowanie na przeswietlenie pluc (ostatnie robilem 2
> lata temu, bylo w porzadku) i to co uslyszalem to "nie potrzeba".

No bo w zasadzie może i nie potrzeba - chociaż palaczowi to ja bym
pewnie zrobił - ko wie, czy sobie raka nie wyhodował... mimo, że trochę
wcześnie...

> Nie chce
> pouczac lekarza co ma robic, ale juz mnie to powoli zaczyna meczyc - w ciagu
> tych 5-ciu lat nie zaproponowano mi zadnych badan ani testow, tylko ciagle
> ze to wina tych papierosow, a moze to np. jakas alergia?.

Przepraszam, ale czy jeśli masz psią kupę na środku pokoju, to szukasz
za szafą zdechłej myszy jako źródła smrodu, a kupe obchodzisz szerokim
łukiem i twierdzisz, że to niemożliwe, żeby śmierdziała? Najpierw należy
sprzątnąć kupę. Jeśli nadal bedzie śmierdzieć - szukać innych przyczyn.
Najczestszą przyczyną przewlekłego zapalenia oskrzeli (a potem i
przewlekłej obturacyjnej choroby płuc i jej powikłań) sa papierosy.
Chcesz palić - pal, to twoje życie i zdrowie (chociaż z drugiej strony
Twoje leczenie opłacam cześciowo ze swojej składki i z niej będzie
finansowane leczenie Twojego raka - więc nie pal, chyba że płacisz za
wszystko z własnej kieszeni), ale nie wymagaj cudów. Jesli nie rzucisz
palenia nie wyleczysz bronchitu.

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek (at) poczta onet pl)
Umieranie człowieka jest większym problemem dla osób pozostających
przy życiu, niż dla niego samego. /Tomasz Mann/