On Wed, 8 Jan 2003, Marzenna Kielan wrote:

> powoli rozumiec dlaczego tak trudno przekonac lekarzy, aby traktowali
> przecietnego pacjenta jak wspolpartnera do leczenia choroby. Rzucenie
> palenia jako sugestia do laskawego ewentualnego wykonania przez pacjenta ;->

to jest niestety dla nas codziennosc - nie mozna traktowac na partnerskich
zasadach pacjntow, ktorzy nie wykonuja zalecen. Albo jest tak, ze nie
rzucaja palenia, albo biora leki tylko wtedy, kiedy czuja sie gorzej
(dotyczy to zwlaszcza nadcisnienia), nie przestrzegaja diety w cukrzycy
i dowiadujemy sie z niektorych postow. Aktualnie jest taki pacjent,
ktoremu juz tylko morfina pomaga. Piec lat temu mial wykonany
komplet badan z bronchoskopia wlacznie, ktora byla prawidlowa.
Potem sie juz nie zglaszal i oczywiscie palil dalej. Dopoki
nie pojawilo sie krwioplucie i bole. Zalecenie zaprzestania
palenia tytoniu oczywiscie otrzymal. Ale potraktowal
ja jedynie jako nieobowiazkowa sugesti. Badania nie
chronia przed zachorowaniem jesli nie zmieni sie trybu
zycia - jak widac nie dla wszystkich to jasne.e

P.
--
Piotr Kasztelowicz P...@a...torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
PGP Key IDs: DH/DSS:0xF3EED8AF