Data: 2017-05-27 09:46:31
Temat: Re: Atak na dzieci - Manchester.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Przemysław Dębski <p...@g...pl> wrote:
> W dniu 2017-05-26 o 15:03, FEniks pisze:
>> W dniu 26.05.2017 o 07:34, "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> pisze:
>>
>>> rozpierdalać. Pokaż mi szczęśliwych francuskich/szwedzkich/...
>>> sąsiadów ahmeda, których dzieci wspólnie się bawią (zastrzegam:
>>> nie w wysadzanie zamku zbudowanego w piaskownicy), a dorośli
>>> obserwując pociechy integrują się przy grillu. Nie masz czegoś
>>> takiego.
>>
>> Ależ masz, masz, to (integracja) się dzieje od lat w krajach typu
>> Francja, Niemcy, Anglia. Francuzi (Anglicy też) wprawdzie są
>> społeczeństwem dość kastowym, tzn. tam ludzie z tzw. wyższych sfer,
>> "lepiej" urodzeni, w ogóle niechętnie integrują się w niższymi, ale to
>> jest niezależne, czy Francuzami-Francuzami, Polakami, Rosjanami czy
>> "Ahmedami". Wiem to z pierwszej ręki, mam koleżankę, która mieszka i
>> pracuje w Paryżu z różnymi narodowościami, jej dziecko chodzi do szkoły
>> także z różnymi. I tak jak zaakceptowali ją jako Polkę, tak akceptują
>> inne narodowości. To samo mają Polacy na wyspach.
>
> Jasna sprawa, tylko mi chodzi o "Ahmedów", a nie o nacje zbliżone
> kulturowo z którymi integracja nie stanowi problemu. Jak pisałem w
> poście na który odpowiadasz, nie wątpię że przypadki takiej pozytywnej
> integracji z "Ahmedami" są, ale kwestię postawiłem inaczej - czy to
> wyjątek czy reguła. Koleżanka, która pracuje w Paryżu ma prawdopodobnie
> do czynienia z osobnikami przybyłymi jeszcze przed niedawnymi falami
> uchodźców/imigrantów (zgaduję oczywiście). Tych którzy ostatnio masowo
> przybyli, z tego co mi wiadomo upycha się po jakichś obozach. Tu działa
> skala zjawiska. Przybysz będący jednostką oderwany od swojego
> dotychczasowego środowiska musi się zintegrować, aby móc w danym kraju
> sensownie funkcjonować. Masa przybyszów przywozi ze sobą własne
> środowisko i nie musi się w żaden sposób integrować z gospodarzami, gdyż
> nie jest im to potrzebne do funkcjonowania. Dla nich jest ważna w tym
> momencie nie integracja, a osadzenie własnego środowiska takim jakie
> jest w przestrzeni danego kraju.
>
I takie są fakty. Życzeniowa klawiaturowa pokazówka "dobrotliwych" może
się nagle zamienić w realnie nieprzyjemne zaskoczenie podczas romantycznej
kolacji w Paryżu lub koncertu w Manchesterze.
--
XL "Ogródek, figi, trochę sera - a do tego trzech lub czterech
przyjaciół. Oto luksus według Epikura." F. Nietzsche
|