<j...@o...pl> wrote:
> W dniu środa, 24 maja 2017 08:47:33 UTC+2 użytkownik FEniks napisał:
>> W dniu 23.05.2017 o 23:00, Przemysław Dębski pisze:
>>> W dniu 2017-05-23 o 20:45, Kviat pisze:
>>
>>>> I nikogo nie wypuszczamy, ponieważ wśród nas też mieszkają psychole.
>>>> A my lubimy naszych psycholi bardziej od waszych.
>>>
>>> I jak ten twój pomysł miał by uchronić nas przed terroryzmem?
>>
>> A jak miałoby nas ochronić niewpuszczanie, skoro zamachowcy to często
>> ludzie urodzeni w Europie i z obywatelstwem krajów europejskich?
>>
>> Ewa
>
> no tak, Ewo; często to potomkowie muzułmanów. ale oni do nas nie przyjadą.
> zresztą wątpliwe, aby gremialnie nowi muzułmanie chcieli; u nas trzeba pracować,
> a do tego place nie za tęgie, i zasiłki mizerne, i chrześcijaństwo zbyt mocne.
> to po ko cholerę im do takiego kraju się fatygować.
>

Tak, to prawda. Nam, ludziom myślącym globalnie, jednak nie chodzi jedynie
o bezpośrednie następstwa fali dzisiejszych czy przyszłych imigrantów
muzułmańskich, motywujących się swymi INDYWIDUALNYM interesem -
zamieszanie, gwałty, rabunki, koszty ekonomiczne.
Nam, ludziom myślącym globalnie, chodzi przede wszystkim o kulturowe i
społeczno-polityczne następstwa przesunięcia tak wielkiej masy obcej
kulturowo.
Co my, Polacy, Europejczycy, wychowani w kulturze łacińskiej i tworzący ją
od wieków wieków, zostawimy naszym dzieciom i wnukom, jeśli zgodzimy się na
muzułmańską dominację w Europie i na świecie? A nawet ta "wolność", o
której dziś napastliwie krzyczą lewacy, szybko się skończy wraz z terrorem
zbrojnym i kulturowym muzułmanów.
Muzułmańska kultura to kultura represyjna, antytechnologiczna, która nie
wnosi niczego w tzw. postęp techniczny, a tzw. wartości uznawane przez nas
ma za nic. To kultura prymitywizmu. Obcy jest jej eozwój człowieka i
umysłu. Nasz ogromny europejski dorobek kulturowy, socjalny, techniczny i
technologiczny pójdzie wniwecz. Cofniemy się do wieków średnich pod naporem
prymitywizmu.

--
XL "Ogródek, figi, trochę sera - a do tego trzech lub czterech
przyjaciół. Oto luksus według Epikura." F. Nietzsche