Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał

>> A Ty byś zaszlachtował przyjaciela ?
> kto wie?
==
:o/
Ale za co na miłość boską !

>
>> Cóż więc stoi na przeszkodzie,
>> by się zaprzyjaźnić ? :o/
>
> przeszkody nosi się w sobie.
> pielęgnuje.
> taka np potrzeba władzy. czy wyższość, będąca odbiciem niskiej wartości.
==
Chyba możemy niektórzy przeskoczyć ten płotek ?


>>>>> "Wojna jest ojcem wszystkich rzeczy."
>>>>> /heraklit/
>>>> ==
>>>> Pieprzył głupoty, z całym szacunkiem dla greckich filozofów :o)
>>> chyba mylił się co do ojcostwa.
>>> wojna rzeczywiście jest środkiem do celu.
>>> ale kto wyznacza żołnierzom cele, to już jest kurde ważne.
>> ===
>> Owszem, te cele wyznaczają ludzie, ale trochę jebnięci w mózg :o)
>
> biologia matką, co chcesz? :)
===
Owszem, naturalna sprawa..., dla matki Ewolucji
to nawet powód do dumy.



>>>> Masz swoje racje, póki co wojny są motorem rozwoju...
>>> to widać nawet tu na psp :)
>> :o)
>> Kurcze, coś w tym jest..., czyli wojna = dialog, tyle że dość okrutny :o/
>
> dialog? hmm... jeśli walka bokserska to dialog, to owszem :)
==
Na to wychodzi..., że to forma dialogu,
ale dość prymitywna.

zdarBrat