| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2008-03-06 00:17:32
Temat: Re: Ateizmu analizy c.d.Leszek wrote:
>> No bardzo Cie przepraszam, Leszku! To nie moja wiara mu zaszkodziła.
>> Ja w takim samobójczo-"szlachetnym" kierunku mózgu spranego nie mam.
>> ;D Po prostu wykazałem, że można mieć powód, aby wierzyć. Ja nie będe
>> krzywdził ludzi dokoła swoją wiarą nawet wtedy, jeśli okaże się, że
>> Boga nie ma.
> OK Rozumiem. A co powiesz o wyprawach krzyzowych? To nasz Bóg
> przecież. I krzyzowcy jeździli do Jerozolimy zabijać Arabów a przy
> okazji po drodze i również pogan czyli ateistów. A więc
> chrześcijanin też może zabijać
> jeżeli głęboko wierzy i sam może zginąć podczas tego zabijania
Z tego, co wiem, to już Papież JPII przepraszał za to świat. Zdecydowanie
potępiam przemoc religijną zawsze i wszędzie. I nie mów, że to Bóg
organizował wyprawy krzyżowe albo inkwizycję. To ludzie. Nie oceniam ich, bo
to były niewyobrażalne dla naszej dzisiejszej mentalności czasy. Prawo nawet
było inne i zmieniało się w kolejnych epokach. Świeccy też zabijali
niewolników bezkarnie, Ziemscy chłopów... Niwe sięgaj, gdzie wzrok nie
sięga...
Mówmy o wierze i niewierze dzisiaj.
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2008-03-06 00:24:17
Temat: Re: Ateizmu analizy c.d.Paweł wrote:
...
>> Jest duża różnica między "nie ma powodu" a "nie mam powodu", żeby
>> zakładać istnienie Boga.
>> Dać Ci przykład, że logiczny i konkretny powód mozna znaleźć? Prosze
>> bardzo:
>> Jeśli Bóg naprawdę istnieje i tylko wiara w niego zapewni mi
>> zbawienie po śmierci, to lepiej jest wierzyć.
>> Jeśli Boga nie ma w rzeczywistości, to wiara w niego mi nie
>> zaszkodzi, najwyżej po śmierci nie będzie nic, ale i mnie nie
>> będzie, więc nie odczuję rozczarowania. Nic się nie zmieni. W obu
>> przypadkach lepiej jest wierzyć.
> A co jeśli wierzysz nie w tego Boga co trzeba?
Dokładnie to samo, co w wypadku gdy nie wierzyłeś, a tu patrzysz - Bóg jest!
;)
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2008-03-06 08:29:41
Temat: Re: Ateizmu analizy c.d."JanB" <j...@g...pl> wrote in message
news:fqmtaj$h8j$1@inews.gazeta.pl...
> O to Ci chodziło? Jezeli nie, to napisz jaśniej.
Zle zinterpretowalem to co napisales.
Co do wiary - sprawa jest oczywista.
Przeciwienstwem wiary jest ateizm, ale nawet bardziej - materializm.
Czyli ze nie ma "nic ponad".
Czy zastanawiales sie co materializm oznacza?
Oznacza tyle - nie ma wolnej woli, wszystko jest ustalone,
wszystko to co widzisz jest zludzeniem,
nie ma Ciebie, a jesli czujesz ze "jestes" to jest to tylko zludzenie.
W ogole to ze cos czujesz jest tylko zludzeniem.
(proponuje zabawe - Ty mi powiesz ze jest JAKIKOLWIEK sens
a ja bede temu zaprzeczal)
Natomiast my ludzie nadajemy materii okreslone pojecia, nadajemy
jej pewna wizje, pewien SENS
- i to jest wlasnie wiara a w zasadzie szerzej - duchowosc.
Ten SENS to tez kwesia WIARY, nic innego.
Z punktu widzenia materialisty sensu nie ma - albo inaczej - nauka nie
wykryla
czegos takiego jak SENS. Wiec czy sens jest? :)
Na to pytanie trzeba sobie odpowiedzc.
Wiekszosc materialistow sensu nie widzi (bo to wynika z materializmu),
ale ... strasznie chcieliby go miec :)
Tylko ze ich punkt widziania odpowiada im - sensu Z ZASADY nie ma.
Jak to rozwiazac panie dzieju, znasz odpowiedz? :)
Ja znam to bo przez to przechodzilem.
Pozdrawiam,
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2008-03-06 09:06:30
Temat: Re: Ateizmu analizy c.d.michal pisze:
> Paweł wrote:
> ...
>>> Jest duża różnica między "nie ma powodu" a "nie mam powodu", żeby
>>> zakładać istnienie Boga.
>>> Dać Ci przykład, że logiczny i konkretny powód mozna znaleźć? Prosze
>>> bardzo:
>>> Jeśli Bóg naprawdę istnieje i tylko wiara w niego zapewni mi
>>> zbawienie po śmierci, to lepiej jest wierzyć.
>>> Jeśli Boga nie ma w rzeczywistości, to wiara w niego mi nie
>>> zaszkodzi, najwyżej po śmierci nie będzie nic, ale i mnie nie
>>> będzie, więc nie odczuję rozczarowania. Nic się nie zmieni. W obu
>>> przypadkach lepiej jest wierzyć.
>
>> A co jeśli wierzysz nie w tego Boga co trzeba?
>
>
> Dokładnie to samo, co w wypadku gdy nie wierzyłeś, a tu patrzysz - Bóg
> jest! ;)
>
ale to jest inny Bóg, i on cię wrzuci w czeluści piekielne za wiarę w
innego Boga.
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2008-03-06 09:29:15
Temat: Re: Ateizmu analizy c.d.> Ale jakoś im się w zyciu powodziło? Czy zupełnie skapcanieli?
O, dobrze sobie radzą w życiu (przynajmniej Ci, z którymi mam kontakt). Czy
byli bez Boga szczęśliwsi, czy też nie, nie wiem - nie siedzę im w głowach.
Z mojego punktu widzenia z Bogiem żyje się po prostu łatwiej i szczęśliwiej
(i nie mówię tu o idei Boga, ale o realnej osobie za plecami). Więc każdemu
tej łatwości i schronienia życzę.
Ale jak ktoś nie chce, coż. Przecież Bóg nie jest za karę :-).
Ciekawe są też ścieżki znajdowania Boga.
Jedna z moich znajomych znalazła go na jakiejś buddyjskiej ścieżce. I to
znalazła naprawdę.
Jednym słowem nie rytuały są ważne, ale to prawdziwe coś co dzieje się
pomiędzy Człowiekiem i Bogiem. Prywatnie całkiem.
M.
PS. to mój, całkiem prywatny, punkt widzenia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2008-03-06 09:29:38
Temat: Re: Ateizmu analizy c.d.> A gdzie i co konkretnie? Coś mi się zdaje, że to nie o niego Ci szło:-)
Jung?
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2008-03-06 09:45:13
Temat: Re: Ateizmu analizy c.d.Ja bym powiedziała, że przeciwieństwem wiary jast brak zaufania.
Bo ateizm to w sumie też wiara. Wiara w nieistnienie. I to wojująca wiara
momentami.
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2008-03-06 11:09:51
Temat: Re: Ateizmu analizy c.d.
Użytkownik "Duch" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:fqoa1h$qrk$1@news.dialog.net.pl...
> "JanB" <j...@g...pl> wrote in message
> news:fqmtaj$h8j$1@inews.gazeta.pl...
>
> > O to Ci chodziło? Jezeli nie, to napisz jaśniej.
>
> Zle zinterpretowalem to co napisales.
> Co do wiary - sprawa jest oczywista.
> Przeciwienstwem wiary jest ateizm, ale nawet bardziej - materializm.
> Czyli ze nie ma "nic ponad".
'nic ponad' to trochę zbyt ogólne.
Mogą być np. piękne idee, przekonanie, że można zmieniać świat dla dobra
innych ludzi albo np. przyrody itd.
Można mieć cel w życiu i w niego wierzyć będąc zupełnie przekonanym o
nieistnieniu Boga.
>
> Czy zastanawiales sie co materializm oznacza?
> Oznacza tyle - nie ma wolnej woli, wszystko jest ustalone,
> wszystko to co widzisz jest zludzeniem,
> nie ma Ciebie, a jesli czujesz ze "jestes" to jest to tylko zludzenie.
> W ogole to ze cos czujesz jest tylko zludzeniem.
Zatem wyraźnie nie jestem materialistą.
>
> (proponuje zabawe - Ty mi powiesz ze jest JAKIKOLWIEK sens
> a ja bede temu zaprzeczal)
>
> Natomiast my ludzie nadajemy materii okreslone pojecia, nadajemy
> jej pewna wizje, pewien SENS
> - i to jest wlasnie wiara a w zasadzie szerzej - duchowosc.
> Ten SENS to tez kwesia WIARY, nic innego.
> Z punktu widzenia materialisty sensu nie ma - albo inaczej - nauka nie
> wykryla
> czegos takiego jak SENS. Wiec czy sens jest? :)
> Na to pytanie trzeba sobie odpowiedzc.
> Wiekszosc materialistow sensu nie widzi (bo to wynika z materializmu),
> ale ... strasznie chcieliby go miec :)
> Tylko ze ich punkt widziania odpowiada im - sensu Z ZASADY nie ma.
>
> Jak to rozwiazac panie dzieju, znasz odpowiedz? :)
Nie mogę się do tego odnieść - nie rozumiem co masz na myśli mówiąc SENS.
Np. hedonizm zakłada, że SENSEM, tym do czego się dąży jest przyjemność.
Klub Ochrony Orłów za swój sens istnienia ma ochronę legowisk ptaszków i
samych zwierząt.
Zdefiniuj precyzyjniej co masz na myśli mówiąc 'sens' to bedę wiedział o co
Ci chodzi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2008-03-06 11:48:51
Temat: Re: Ateizmu analizy c.d.
Użytkownik "rzeczy pierwsze" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:fqomm4$g1q$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "JanB" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:fqk91j$lf9$1@inews.gazeta.pl...
> >
> > Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> > news:fqk82t$cce$1@news.onet.pl...
> > W moim przypadku ateizm wynika dokładnie z jednej rzeczy: nie ma żadnego
> > powodu, żeby zakładać istnienie Boga.
> > Oddajesz cześć duchom drzew? Nie. Czemu? Bo nie ma żadnego powodu żeby
> > zakładać, że te duchy istnieją.
> > A wierzysz w potwora z Loch Ness? Ja np. nie wierzę. Nie dlatego, że mam
z
> > tego korzyści/profity, ale zwyczajnie nie widzę powodu, żeby wierzyć.
>
> przyjmując że materia to forma energii, podobnie jak świadomość, to gdzie
> zdaniem ateisty podąża świadomość po śmierci, jeśli nie do Stwórcy ?
Z błędnego założenia wynika wszystko.
Przyjmując, że świadomość jest czymś niezależnym od materii, możemy łatwo
udowodnić że po śmierci podąża do budki z piwem za rogiem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2008-03-06 11:59:45
Temat: Re: Ateizmu analizy c.d.
Użytkownik "JanB" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fqk91j$lf9$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:fqk82t$cce$1@news.onet.pl...
> W moim przypadku ateizm wynika dokładnie z jednej rzeczy: nie ma żadnego
> powodu, żeby zakładać istnienie Boga.
> Oddajesz cześć duchom drzew? Nie. Czemu? Bo nie ma żadnego powodu żeby
> zakładać, że te duchy istnieją.
> A wierzysz w potwora z Loch Ness? Ja np. nie wierzę. Nie dlatego, że mam z
> tego korzyści/profity, ale zwyczajnie nie widzę powodu, żeby wierzyć.
przyjmując że materia to forma energii, podobnie jak świadomość, to gdzie
zdaniem ateisty podąża świadomość po śmierci, jeśli nie do Stwórcy ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |