Data: 2004-02-12 11:30:00
Temat: Re: Atkins, cd.
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Iwona" <i...@W...pl> napisał w wiadomości
news:c0fcjs$l1i$1@absinth.dialog.net.pl...
> my friend Iza Radac' ( i...@i...org ) wrote :
>
> > Jeden przedwcześnie zmarły Atkins nie dyskredytuje diety
> > niskowęglowodanowej, którą opracował,
I powyższe sformułowanie już tworzy błędne skojarzenia, ponieważ to zdanie
mimo wszystko sugeruje wpływ jego diety na jego przedczesna śmierć. A
przecież
to bzdura. A faktem jest, że zabił go wypadek.
> A czy przypadkiem jego śmierć nie była spowodowana uderzeniem w głowę po
> poślizgnięciu/potknięciu się na chodniku ?- tak przynajmniej podano w
> mediach.
>
> >podobnie jak śmierć młodej
> > makrobiotyczki nie stanowi o morderczym charakterze diety
makrobiotycznej
> > w ogóle. Za mało mamy danych na ich temat.
> A jaka była przyczyna jej śmierci, bo mi nie wiadomo. Dieta czy...wypadek?
No więc o to chodzi, sugeruje się w prasowych doniesieniach mylne i
prostackie skojarzenia jego śmierci z jego dietą, zamiast wyjść od przyczyny
pierwszej, która pociągnęła za sobą następne. A pierwszą przyczyną był
wypadek, Atkins poślizgnął
się na oblodzonym chodniku i uderzył głową w chodnik, stracił przytomność.
A dalej to już można wyczytać coraz durniejsze komentarze, w zależności od
fantazji i intencji piszących dziennikarzy. Plotkarski świat dostał swoją
pożywkę.
Natomiast jakoś nikt nie przedstawia wyników sekcji i pozostaje tylko
domyślać się, że miał wstrząs mózgu, wylew krwi do mózgu, ewentualnie
jeszcze pęknięcie podstawy czaszki. Można też domyślać się, że w kroplówkach
dostawał sporo glukozy. DLACZEGO takich informacji nie ma???, tylko
nagminnie spekuluje się wiążąc jego dietę z jego śmiercią? A istotnych
informacji nie ma... Obrzydliwość...
--
Krystyna*Opty* [na DO od 06.98 r.]
Gdy widzimy już tylko to, co chcemy widzieć, osiągnęliśmy
duchową ślepotę. Marie von Ebner-Eschenbach
|