> Mam i pewnie sie uda :) Bo ważne jest, żeby była ubita piana,
> cukier/słodzik i tak się dodaje dopiero do ubitej, więc czemu nie miałoby
> się udać :)

Bo wiesz, ten mój słodzik tak syczy, no jak to nazwać... no tak jak
plussszzz np., no i nie próbowałam ubijać jajka ze slodzikiem, bo się
obawiałam, że ta piana może klapnąć, jak się doda coś takiego. Ale jak masz
słodzik w pudrze, to powinno sie udać:-)

> A szkoda, bo jesteś aktywna. Stanowczo brakuje mi aktywnych atinsonowców
;)

Aktywna, w sensie na grupie?;-) Czy szukasz może towarzystawa do
gimnastyki?:-) Ja mogę potowarzyszyć wirtualnie, jakby co:-)

pzd. Wiedzma