« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-02-09 07:47:14
Temat: Atkins mi nie działa :(((No wlasnie...jem "tylko" miesko, jaja, rybke, sery, warzywka, moze tych
warzywek i serka troche za duzo, no i sie dorwalam do smietany 30% -z dwa
kubeczki w tydzien poszly. Przyznaje bez bicia-wychleptalam dwie kawy
kofeinowe i dwa lyki koli light na poczatku, Boshe, no ale nie robmy mecyj,
nie powinno to tak wplynac, nie? A tu zero spadku wagi, nawet nie wiem, czy z
pol kilo do gory nie poszlo (wazylam sie raz), ee tam, wytrzymam jeszcze
tydzien, ale jakos bez przekonania, a miala byc taka rewelka :((
Pozdrowka
Hania bez normalnej kawy, to i zrzedzaca ;-))
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-02-09 08:02:38
Temat: Re: Atkins mi nie działa :(((
Użytkownik "Hania " <v...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:c07du2$b45$1@inews.gazeta.pl...
> Hania bez normalnej kawy, to i zrzedzaca ;-))
To nie zrzędź i pij kawę :))))
Nie wiem dlaczego Atkins zabrania picia kawy, jeżeli zabrania. Nie pamiętam,
dawno czytałem. Może mylisz z Montim?
Kofeina jest jedynym potwierdzonym naukowo środkiem (dozwolonym w
ograniczonych ilościach), który u sportowców przyspiesza spalanie kwasów
tłuszczowych.
Pozdrawiam
Leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-02-09 08:30:45
Temat: Re: Atkins mi nie działa :(((Mon, 9 Feb 2004 09:02:38 +0100, na pl.misc.dieta, Leszek Serdyński
napisał(a):
> Nie wiem dlaczego Atkins zabrania picia kawy, jeżeli zabrania. Nie pamiętam,
> dawno czytałem.
Zabrania, bo kofeina może powodować wyrzut insuliny.
Czy coś w tym rodzaju ;)
--
Eva Sheers
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-02-09 08:44:48
Temat: Re: Atkins mi nie działa :(((Mon, 9 Feb 2004 07:47:14 +0000 (UTC), na pl.misc.dieta, Hania napisał(a):
> No wlasnie...jem "tylko" miesko, jaja, rybke, sery, warzywka, moze tych
> warzywek i serka troche za duzo, no i sie dorwalam do smietany 30% -z dwa
> kubeczki w tydzien poszly.
Co do śmietany, to nie masz co się przejmować, bo wg danych, które Atkins
podaje, właśnie tłusta śmietana ma najmniej węgli spośród śmietan.
Tak więc 2 kubeczki w tydzień to nie wydaje mi się dużo.
Natomiast przyjrzałabym się ilościom i IG warzywek. Warzywa początkowo
powinny być pod ścisłym nadzorem, co do ilości i jakości. Przede wszystkim
zalecane są warzywa zielone, np. sałata, którą Atkins uznaje za najlepszą w
1. fazie ;) No i tych warzyw nie powinno być więcej dziennie niż 2-3
szklanki, mierząc _przed_ obróbką :]
Atkins, w przypadku trudności z chudnięciem, radził ograniczenie sera
żółtego (bo co do białego, nie wolno go jeść w ogóle, z nabiału początkowo
można tylko masło, ser żółty, śmietanę).
A jakie ryby jesz ?
> Przyznaje bez bicia-wychleptalam dwie kawy
> kofeinowe i dwa lyki koli light na poczatku, Boshe, no ale nie robmy mecyj,
> nie powinno to tak wplynac, nie?
A nie wiem. Ale uważam, że skoro autor zaleca stanowczo, żeby się czegoś
tam trzymać, przynajmniej póki chcesz chudnąć, to jednak trzeba tego
przestrzegać. Bo jeśli nie, to w zasadzie być może wcale nie byłaś na
diecie Atkinsa, tylko na czymś, co trochę jest do niej podobne :/
> A tu zero spadku wagi, nawet nie wiem, czy z
> pol kilo do gory nie poszlo (wazylam sie raz), ee tam, wytrzymam jeszcze
> tydzien, ale jakos bez przekonania, a miala byc taka rewelka :((
Jak już ludzie tutaj pisałi, nie ma diet doskonałych dla wszystkich.
A poza tym my czasami sami siebie okłamujemy. Niby jesteśmy na konkretnej
diecie, ale jako mądrzejsi od samego "boga" (twórcy diety :D) pozwalamy
sobie na to, na owo, bo przecież "nie powinno to tak wpłynąć" ;)
Haniu, albo rób tę dietę, jak należy, albo może jednak przejdź na MM, która
jednak jest mniej restrykcyjna, IMO :)
--
Eva Sheers
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-02-09 08:47:36
Temat: Re: Atkins mi nie działa :(((
> No wlasnie...jem "tylko" miesko, jaja, rybke, sery, warzywka, moze tych
> warzywek i serka troche za duzo, no i sie dorwalam do smietany 30% -z dwa
> kubeczki w tydzien poszly. Przyznaje bez bicia-wychleptalam dwie kawy
> kofeinowe i dwa lyki koli light na poczatku, Boshe, no ale nie robmy
mecyj,
> nie powinno to tak wplynac, nie? A tu zero spadku wagi, nawet nie wiem,
czy z
> pol kilo do gory nie poszlo (wazylam sie raz), ee tam, wytrzymam jeszcze
> tydzien, ale jakos bez przekonania, a miala byc taka rewelka :((
> Pozdrowka
> Hania bez normalnej kawy, to i zrzedzaca ;-))
>
...a wedlug mnie przesadzasz.. Nie znam sie na tej diecie, ale piszesz: "kto
wie czy nie poszla waga o 0,5 kg do gory". To wyraznie wskazuje ze nie
czekalas na wyniki dluzej niz tydzien ;/ przeciez to jest bez sensu mierzyc
wage w spadkach +- 0,5 kg, wystarczy ze wypijesz 2 szklanki wody, wystarczy
ze tego dnia bardziej sie spocisz lub nie...
Tomek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2004-02-09 09:17:12
Temat: Re: Atkins mi nie działa :(((Evunia <j...@s...net> napisał(a):
> Natomiast przyjrzałabym się ilościom i IG warzywek.
warzywka dobre, bo tylko z listy, za to moglo byc ich troche wiecej niz
przepisowo.
> Atkins, w przypadku trudności z chudnięciem, radził ograniczenie sera
> żółtego (bo co do białego, nie wolno go jeść w ogóle, z nabiału początkowo
> można tylko masło, ser żółty, śmietanę).
A wiiidzisz Evunia, tu pewnie pies pogrzebany! Cos nie doczytalam albo sobie
przekombinowalam na swoja modle, bo wszamalam 0.5 kg tlustego bialego,
kurcze, z cebulka czesc, a czesc ze slodzikiem, nie powiem, dobre bylo ;-)))))
A jak plesniowe miekkie? Fety tez nie? ojojoj!
> A jakie ryby jesz ?
>Rybka pewnie dobra, bo makrelka (tlusta), no i sledzie ...ale juz
wyprostowala mnie Hafsa, ze w occie nie wolno, hmm, w tym tygodniu bedzie
lepiej ;-)
>Bo jeśli nie, to w zasadzie być może wcale nie byłaś na
> diecie Atkinsa, tylko na czymś, co trochę jest do niej podobne :/
no dobra, dobra, cofam pytanie, ale do licha, skoro tyle nie mozna, to w
koncu co jesc? miecho? wracamy do punktu wyjscia, bo miecha ponoc za duzo tez
nie mozna, hmmm
> Haniu, albo rób tę dietę, jak należy, albo może jednak przejdź na MM, która
> jednak jest mniej restrykcyjna, IMO :)
taa, ale chcialam jakos ruszyc szybko ze 2 kg, potem-pewnie ze na MM, bo ciut
pieczywka i owocow to jednak bym kciala ;-)))
Pozdroweczka cieple
Hania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2004-02-09 09:30:08
Temat: Re: Atkins mi nie działa :(((Evunia wrote:
> Mon, 9 Feb 2004 09:02:38 +0100, na pl.misc.dieta, Leszek Serdyński
> napisał(a):
> Zabrania, bo kofeina może powodować wyrzut insuliny.
> Czy coś w tym rodzaju ;)
No wlasnie, pisalam niedawno w watku o kawie, ze wg najnowszych badan
szkodzi-ale MALA ilosc kawy- 2-3 filizanki dziennie, natomiast w wiekszej
ilosci jakoby nie( czyli 7 filizanek wypic mozna, tylko jak potem pozbyc sie
trzesienia rak, kolatania serca? tego nie wiem)
Pozdrawiam Hafsa
--
mój adres:
hafsa[at]poczta.onet.pl
strona domowa( diety,kuchnia,hobby,galeria)
www.hafsa.republika.pl
gg 7496203 (czasem czynne)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2004-02-09 09:37:32
Temat: Re: Atkins mi nie działa :(((Hania wrote:
> A jak plesniowe miekkie? Fety tez nie?
> ojojoj!
Czytaj, co napisane jest na opakowaniach, sery plesniowe maja 1 g wegli w
100g sera, co do fety to nie pamietam.
> no dobra, dobra, cofam pytanie, ale do licha, skoro tyle nie mozna,
> to w koncu co jesc? miecho? wracamy do punktu wyjscia, bo miecha
> ponoc za duzo tez nie mozna, hmmm
Jajka mozna, ryby...
poczytaj o 1 fazie raz jeszcze.
> taa, ale chcialam jakos ruszyc szybko ze 2 kg, potem-pewnie ze na MM,
> bo ciut pieczywka i owocow to jednak bym kciala ;-)))
No wlasnie, chciala by dusza do raju....
Czasem szybkie ruszenie nie jest mozliwe( szczegolnie u kobiet) dlaczego? bo
akurat sa w fazie przedmiesiaczkowej i gromadza wode, albo biora pigulki
antybaby itd
Troche cierpliwosci na pewno sie przyda.
Co do chlebka----- to ruina dla diety IMHO
zas owoce bedziesz mogla jesc( truskawki, maliny, jagody-obecnie
mrozone....) z owocami IMHO nie nalezy przesadzac w zadna strone
Hafsa
>
> Pozdroweczka cieple
> Hania
--
mój adres:
hafsa[at]poczta.onet.pl
strona domowa( diety,kuchnia,hobby,galeria)
www.hafsa.republika.pl
gg 7496203 (czasem czynne)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2004-02-09 09:38:05
Temat: Re: Atkins mi nie działa :(((Mon, 9 Feb 2004 09:17:12 +0000 (UTC), na pl.misc.dieta, Hania napisał(a):
>> Natomiast przyjrzałabym się ilościom i IG warzywek.
> warzywka dobre, bo tylko z listy, za to moglo byc ich troche wiecej niz
> przepisowo.
Czyli "więcej" jednak. A czy trochę ? Nooo... Bij się w piersi i sama przed
sobą wyznaj, czy to było oby tak "trochę" :D
> A wiiidzisz Evunia, tu pewnie pies pogrzebany! Cos nie doczytalam albo sobie
> przekombinowalam na swoja modle, bo wszamalam 0.5 kg tlustego bialego
No... Grzesznico, Ty !!!
:D
> kurcze, z cebulka czesc, a czesc ze slodzikiem, nie powiem, dobre bylo ;-)))))
> A jak plesniowe miekkie? Fety tez nie? ojojoj!
Można, zdaje się, wszystkie plesniowe i Fetę też ! :)
>> A jakie ryby jesz ?
>>Rybka pewnie dobra, bo makrelka (tlusta), no i sledzie ...ale juz
> wyprostowala mnie Hafsa, ze w occie nie wolno, hmm, w tym tygodniu bedzie
> lepiej ;-)
Nooo... :)
>>Bo jeśli nie, to w zasadzie być może wcale nie byłaś na
>> diecie Atkinsa, tylko na czymś, co trochę jest do niej podobne :/
> no dobra, dobra, cofam pytanie, ale do licha, skoro tyle nie mozna, to w
> koncu co jesc? miecho? wracamy do punktu wyjscia, bo miecha ponoc za duzo tez
> nie mozna, hmmm
Mięcha jedz ile dusza zapragnie, zakładając, że dusza nie ma jakichś
przepastnych potrzeb ;) Poza tym możesz jeść jaja, chyba bez ograniczeń.
>> Haniu, albo rób tę dietę, jak należy, albo może jednak przejdź na MM, która
>> jednak jest mniej restrykcyjna, IMO :)
> taa, ale chcialam jakos ruszyc szybko ze 2 kg
Ja poleciałam 4 kg. I to mimo pożarcia słodyczy w 3. dniu i w 7. bodajże.
Na noc :/ Ale poźniej tak zaszalałam ze słodyczami, że do dziś szaleję,
spoglądając z żalem na Atkinsa odwieszonego na kołek. Ale to tylko chwilowo
! Zbieram siły do poworotu na dietę, mam nadzieję, że tym razem na dłużej
:] Słaba jestem przeraźliwie. Węglowodanów pragnę z wielka mocą. Korera.
> potem-pewnie ze na MM, bo ciut
> pieczywka i owocow to jednak bym kciala ;-)))
Atkins owoce pozwala jeść, ale to później. Chlebka białego nie pozwala
nigdy, ale "czarny", ten jak najbardziej słuszny... Pewnie można, czasami
;) Wydaje mi się, że można w ogóle niemal wszystko, poza cukrem i białą
mąką, ale to już w fazie utrzymania wagi. Póki chcemy chudnąć - NIE.
Nie ma się co łudzić ;) Podobnie na MM. Dopóki zależy nam na traceniu wagi,
nie ma co liczyć, że wszystko możemy jeść. Jeśli nawet jest napisane, że
tak, byle IG było niskie, to i tak nie ma gwarancji, że każdy schudnie na
tym jednakowo. Zawsze trafi się ktoś, kto napisze, że nie chudnie.
--
Eva Sheers
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2004-02-09 09:40:33
Temat: Re: Atkins mi nie działa :(((Hafsa <h...@b...adresu> napisał(a):
> No wlasnie, pisalam niedawno w watku o kawie, ze wg najnowszych badan
> szkodzi-ale MALA ilosc kawy- 2-3 filizanki dziennie, natomiast w wiekszej
> ilosci jakoby nie( czyli 7 filizanek wypic mozna, tylko jak potem pozbyc sie
> trzesienia rak, kolatania serca? tego nie wiem)
> Pozdrawiam Hafsa
> --
Eee, ales mnie ucieszyla!no ja wlasnie tak historyczne ilosci wypijalam-to
chgyba sobie tdo tego kawulca wroce :))))))))
Hania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |