Data: 2004-07-21 15:18:39
Temat: Re: BEZPŁODNOSC pomocy
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Thu, 22 Jul 2004 09:59:47 +0200, Maciej Babel wrote:
> w sumie pierwszy raz na grupie,znajomy mi Was polecil ,ale do rzeczy
> przychodze do Was z problemem mianowicie obawiam sie ze moge byc bezpłodny i
> nie wiem gdzie mam sie zgłosic do jakiego lekarza czy do ginekologa??czy
> jest jakis specjalista w tym kierunku.
Chciałem zwrócić uwagę p.t. Dyskutantów, że człowiek pytał o to do
jakiego lekarza ma się udać. A na tak postawione pytanie należało by
zasadniczo odpowiedzieć, ze do androloga. Po uprzedniej konsultacji z
lekarzem POZ, bo do androloga potrzebne będzie skierowanie.
BTW - wpadł mi jakiś czas temu w ręce artykulik w jakiejś gazecie
codziennej (ale powołujący się na jakiś periodyk z IF, nie pomnę już
jaki), w którym pisano, że telefony komórkowe są w stanie obniżyć męską
zdolność do poczęcia o 30%, na skutek obniżenia ruchliwości plemników.
Tłumaczono to działaniem promieniowania elektromagnetycznego.
Najbardziej narażeni są faceci dużo rozmawiający, oraz ci, co noszą
telefon na pasku od spodni, w bezpośrednim sąsiedztwie swoich
'valuables'.
Niby śmieszne, ale już amerykańscy żołnierze w połowie ubiegłego wieku
naświetlali sobie jądra radarem w celach antykoncepcyjnych (uzyskując
ponoć efekt permanentny)...
Nie do końca poważny w tym poście,
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/
|