> > O co chodzi z ta Ania Lipek?
>
> Była tu taka jedna, co spodobała się grupowiczom, chociaż cholera wie
> dlaczego... - zapraszam do archiwum :-)
> Część tematyki swoich listów miała zbliżoną do Twojego, stąd zapewne
aluzja.

Aha, ale nadal nie kapuje. Widzialam jej posty i nigdy bym nie pomyslala, ze
ja moglabym takie napisac.

> >Cale zycie jest skopane, bede czekala, a wtedy sie przekonam jak
> > to jest naprawde. Narazie sie tym nie przejmuje, nie mysle o tym. Pewnie
i
> > tak wszystko bedzie spoko.
>
> No i o to chodzi, żeby było pozytywne myślenie.
> Jeszcze nie raz będziesz czuła się "skopana".

Dzieki. Zapewne masz racje, bo np. dzisiaj czuje sie jeszcze bardziej
skopana niz wtedy jak dowiedzialam sie o tym niebezpieczenstwie, ktorym byla
ciaza (nadal nie wiem co i jak). Ach, zycie jest ciezkie.
Aninja