Data: 2007-01-20 22:13:04
Temat: Re: Babcia jest OK
Od: "Tomasz Dryjanski" <i...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> "Spośród wielu osobliwości naszego gatunku (takich jak dwunożność i
> wyprostowana postawa, naga i cienka skóra, ból towarzyszący narodzinom)
> obecność dziadków (to znaczy rodziców rodziców - więc również, a nawet
> przede wszystkim, babci) w wieku postreprodukcyjnym jest jedną z większych
> zagadek, jakie czekają na wyjaśnienie.
> Z biologicznego punktu widzenia celem życia jest płodzenie potomstwa,
> ponieważ im więcej go po sobie zostawimy, tym większa szansa, że nasze
> geny
> rozpowszechnią się w populacji. Tak działa dobór naturalny - faworyzuje
> cechy (i kodujące je geny), które zwiększają liczbę żywego potomstwa,
> eliminuje te, które mogą w tym dziele przeszkadzać. Długość życia osobnika
> jest również cechą przystosowawczą - nikomu nie opłaca się żyć dłużej, niż
> jest to konieczne dla przeżycia ostatniego potomka. Ani jednego dnia
> dłużej..."[...]
Węszę w tym lewiznę intelektualną... Skoro jesteśmy gatunkiem który stosuje
strategię "mało potomstwa - długa opieka", to należy się nad tym zastanowić.
A rozwiązanie może być takie, że ludzkie dziecko przez bardzo długi czas
jest niesamodzielne jeśli chodzi o zdobywanie pokarmu, dlatego jest
potrzebna również pomoc starszego pokolenia przy jego wychowaniu.
T. D.
|