Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.cyf-kr.edu.pl!news.nask
.pl!news.nask.org.pl!news.unit0.net!de-l.enfer-du-nord.net!feeder1.enfer-du-nor
d.net!newsfeed.kamp.net!newsfeed0.kamp.net!feeder2.cambriumusenet.nl!feed.tweak
news.nl!209.197.12.242.MISMATCH!nx01.iad01.newshosting.com!newshosting.com!news
feed.neostrada.pl!unt-exc-01.news.neostrada.pl!unt-spo-a-01.news.neostrada.pl!n
ews.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
From: Ikselka <i...@g...pl>
Subject: Re: Bajka dla kuzynki.
Newsgroups: pl.sci.psychologia
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Reply-To: i...@g...pl
References: <e...@b...googlegroups.com>
Date: Sat, 25 Feb 2012 20:50:40 +0100
Message-ID: <1...@4...net>
Lines: 80
Organization: Telekomunikacja Polska
NNTP-Posting-Host: 79.185.202.172
X-Trace: 1330199454 unt-rea-a-01.news.neostrada.pl 26681 79.185.202.172:50868
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:624963
Ukryj nagłówki
Dnia Sat, 25 Feb 2012 09:33:34 -0800 (PST), Nemezis napisał(a):
> Wiadomość: Dawno ,dawno temu, w dalekiej krainie, za morzami i lądami,
> w ciemnym głębokim lesie, na polanie, stał wielki zamek, błyszczący
> się przepychem i jednocześnie dostojny .W dzień i noc na zamku, ludzie
> wiedli spokojne, miłe życie, dostani mieli byt. W sielankowym zamku w
> dzień i w nocy, no oczywiście odbywał się seks, który był głównym
> czynnikiem tego dostatniego życia. Orgia jak zamek cały popiskiwała,
> wrzeszczała, wzdychała w swej rozkoszy, jak zamek od stóp do głów, lub
> dachówek wielki. I ludzie w tej orgii obejmowali się w miłosnym
> uniesieniu, zachwyceni sobą nawzajem. I tak zamek nie bez przyczyny
> nazywał się zamkiem szczęśliwości, ale pewnego deszczowego, mrocznego
> dnia, przefruwała nad zamkiem zła czarownica, która na swym ciemnym
> płaszczu nosiła symbol krzyża, który to symbol powodował że była
> oderwana od rzeczywistości, dlatego mogła latać.
> Widząc ten widok bulwerujący dla jej oczu, gdyż szczęścia przysięgą
> siebie pozbawiła, mało brakowało aby nie uderzyła o basztę
> przepysznego zamku. Obkręciła się jeszcze w powietrzu i ludność zamku
> mogła wśród piorunów usłyszeć wręcz piekielny wrzask.
>
> Mineło kilka interwałów czasu, gdy do bram zamku zaczeła dobijać się
> ciemna armia ,powiadomiona przez złą czarownicę. Biedny lud myśląc że
> chcą się przyłączyć do zabawy, rozwarł bramę przed armią i ku jego
> ogromnemu zdumieniu, natychmiast kilka kobiet zostało schłostanych a
> przechodzące niemowlęta oplute. Gdy lud otrząsnął się z pierwszego
> szoku, zaproponował nocleg i strawę mężczyzną w czarnych surdutach i
> tak zaczeły na zamku mijać dni. Tylko że zamek już nie był zamkiem
> szczęśliwości, ludzie byli bici, dzieci kopane , zwierzęta z zamku
> wywalone i ryczały biednie i smutno w ciemnym lesie.
>
> Tak więc lud z królem i piękną królową spotykać się potajemnie zaczeli
> w podziemiach zamku i radzili ,co tu z niemiłymi gośćmi zrobić, bo
> tylko biją, piją i seksu zakazują. Król był bardzo zasępiony widząc
> królową bliską roztroju wszystkich nerwów z braku seksu i sam już czuł
> że wpadnie w depresję jak tak dalej w zamku będzie się działo. Lud też
> był bardzo niezadowolony. Uważano że to po prostu skandal, brak
> obycia, zdziczenie obyczajów powoduje że goście tak się zachowują.
> Ale tu nagle pokojówka królowej, piękna Zuta wysuneła się i
> wypowiedziała plan, iż zauważyła iż niektórzy z czarnej armii
> pochlebnie i z rozmażeniem patrzą na jej wdzieki i można by ich na
> swoją stronę przesunąć, to znaczy wyedukować w obyczaju, ale
> potrzebuje wiele dam dworu do pomocy w tym kształceniu. Damy nie mogły
> wyjść z podziwu dla pomysłowości zgrabnej i mądrej pokojówki i od razu
> postanowiono że wezmą się do pracy.
> I tak z dnia na dzień szeregi czarnej armii ulegały skruszeniu, powoli
> życie wracało do normy, czyli do szczęśliwości. Tylko jeden z czarnej
> armii zdołał się oprzeć i najpiękniejsze, najbardziej seksi damy
> odrzucał, nawet samą królową odrzucił. Już po najlepszych medyków
> słano i nic wskórać nie mogli. Aż pewnego dnia na zamek przybył młody
> zgrabny młodzienieć zajmujący się medycyną. Dowiedział się o
> problemie, wszedł do komnaty w której gościł nieustępliwiec i do rana
> go uleczył. Jak wieść niesie nawet złą czarownicę następnie widziano z
> jedną z dworek i już zła czarownica złą być przestała.
>
>
> ----------
>
> Napisałem szkic bajki dla kuzynki, chciałem jej dokładnie wypunktować
> problem gdzie jest zło i dobro na świecie. Myślicie że dobrze
> umiejscowiłem zło?
Dobrze.
Tylko dobro radziłabym nieco szerzej potraktować, bo mi jednego jego
aspektu tutaj zabrakło, a ważny jest, nie można wręcz go pominąć:
"(...)Następnego dnia, po uleczeniu ostatniego zatwardzialca z czarnej
armii, zmęczony młodzieniec poszedł swojej do kuzynki i opowiedział jej tę
bajkę. A kiedy już usnęła... uleczył i ją. Bo był to DOBRY czarodziej,
równie biegły w leczeniu zatwardziałości u czarnosukiennych, jak i
nieregularności kobiecych u młodych niedoświadczonych dziewek."
3->
--
XL
|