| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2012-02-25 17:33:34
Temat: Bajka dla kuzynki.Wiadomość: Dawno ,dawno temu, w dalekiej krainie, za morzami i lądami,
w ciemnym głębokim lesie, na polanie, stał wielki zamek, błyszczący
się przepychem i jednocześnie dostojny .W dzień i noc na zamku, ludzie
wiedli spokojne, miłe życie, dostani mieli byt. W sielankowym zamku w
dzień i w nocy, no oczywiście odbywał się seks, który był głównym
czynnikiem tego dostatniego życia. Orgia jak zamek cały popiskiwała,
wrzeszczała, wzdychała w swej rozkoszy, jak zamek od stóp do głów, lub
dachówek wielki. I ludzie w tej orgii obejmowali się w miłosnym
uniesieniu, zachwyceni sobą nawzajem. I tak zamek nie bez przyczyny
nazywał się zamkiem szczęśliwości, ale pewnego deszczowego, mrocznego
dnia, przefruwała nad zamkiem zła czarownica, która na swym ciemnym
płaszczu nosiła symbol krzyża, który to symbol powodował że była
oderwana od rzeczywistości, dlatego mogła latać.
Widząc ten widok bulwerujący dla jej oczu, gdyż szczęścia przysięgą
siebie pozbawiła, mało brakowało aby nie uderzyła o basztę
przepysznego zamku. Obkręciła się jeszcze w powietrzu i ludność zamku
mogła wśród piorunów usłyszeć wręcz piekielny wrzask.
Mineło kilka interwałów czasu, gdy do bram zamku zaczeła dobijać się
ciemna armia ,powiadomiona przez złą czarownicę. Biedny lud myśląc że
chcą się przyłączyć do zabawy, rozwarł bramę przed armią i ku jego
ogromnemu zdumieniu, natychmiast kilka kobiet zostało schłostanych a
przechodzące niemowlęta oplute. Gdy lud otrząsnął się z pierwszego
szoku, zaproponował nocleg i strawę mężczyzną w czarnych surdutach i
tak zaczeły na zamku mijać dni. Tylko że zamek już nie był zamkiem
szczęśliwości, ludzie byli bici, dzieci kopane , zwierzęta z zamku
wywalone i ryczały biednie i smutno w ciemnym lesie.
Tak więc lud z królem i piękną królową spotykać się potajemnie zaczeli
w podziemiach zamku i radzili ,co tu z niemiłymi gośćmi zrobić, bo
tylko biją, piją i seksu zakazują. Król był bardzo zasępiony widząc
królową bliską roztroju wszystkich nerwów z braku seksu i sam już czuł
że wpadnie w depresję jak tak dalej w zamku będzie się działo. Lud też
był bardzo niezadowolony. Uważano że to po prostu skandal, brak
obycia, zdziczenie obyczajów powoduje że goście tak się zachowują.
Ale tu nagle pokojówka królowej, piękna Zuta wysuneła się i
wypowiedziała plan, iż zauważyła iż niektórzy z czarnej armii
pochlebnie i z rozmażeniem patrzą na jej wdzieki i można by ich na
swoją stronę przesunąć, to znaczy wyedukować w obyczaju, ale
potrzebuje wiele dam dworu do pomocy w tym kształceniu. Damy nie mogły
wyjść z podziwu dla pomysłowości zgrabnej i mądrej pokojówki i od razu
postanowiono że wezmą się do pracy.
I tak z dnia na dzień szeregi czarnej armii ulegały skruszeniu, powoli
życie wracało do normy, czyli do szczęśliwości. Tylko jeden z czarnej
armii zdołał się oprzeć i najpiękniejsze, najbardziej seksi damy
odrzucał, nawet samą królową odrzucił. Już po najlepszych medyków
słano i nic wskórać nie mogli. Aż pewnego dnia na zamek przybył młody
zgrabny młodzienieć zajmujący się medycyną. Dowiedział się o
problemie, wszedł do komnaty w której gościł nieustępliwiec i do rana
go uleczył. Jak wieść niesie nawet złą czarownicę następnie widziano z
jedną z dworek i już zła czarownica złą być przestała.
----------
Napisałem szkic bajki dla kuzynki, chciałem jej dokładnie wypunktować
problem gdzie jest zło i dobro na świecie. Myślicie że dobrze
umiejscowiłem zło?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2012-02-25 19:50:40
Temat: Re: Bajka dla kuzynki.Dnia Sat, 25 Feb 2012 09:33:34 -0800 (PST), Nemezis napisał(a):
> Wiadomość: Dawno ,dawno temu, w dalekiej krainie, za morzami i lądami,
> w ciemnym głębokim lesie, na polanie, stał wielki zamek, błyszczący
> się przepychem i jednocześnie dostojny .W dzień i noc na zamku, ludzie
> wiedli spokojne, miłe życie, dostani mieli byt. W sielankowym zamku w
> dzień i w nocy, no oczywiście odbywał się seks, który był głównym
> czynnikiem tego dostatniego życia. Orgia jak zamek cały popiskiwała,
> wrzeszczała, wzdychała w swej rozkoszy, jak zamek od stóp do głów, lub
> dachówek wielki. I ludzie w tej orgii obejmowali się w miłosnym
> uniesieniu, zachwyceni sobą nawzajem. I tak zamek nie bez przyczyny
> nazywał się zamkiem szczęśliwości, ale pewnego deszczowego, mrocznego
> dnia, przefruwała nad zamkiem zła czarownica, która na swym ciemnym
> płaszczu nosiła symbol krzyża, który to symbol powodował że była
> oderwana od rzeczywistości, dlatego mogła latać.
> Widząc ten widok bulwerujący dla jej oczu, gdyż szczęścia przysięgą
> siebie pozbawiła, mało brakowało aby nie uderzyła o basztę
> przepysznego zamku. Obkręciła się jeszcze w powietrzu i ludność zamku
> mogła wśród piorunów usłyszeć wręcz piekielny wrzask.
>
> Mineło kilka interwałów czasu, gdy do bram zamku zaczeła dobijać się
> ciemna armia ,powiadomiona przez złą czarownicę. Biedny lud myśląc że
> chcą się przyłączyć do zabawy, rozwarł bramę przed armią i ku jego
> ogromnemu zdumieniu, natychmiast kilka kobiet zostało schłostanych a
> przechodzące niemowlęta oplute. Gdy lud otrząsnął się z pierwszego
> szoku, zaproponował nocleg i strawę mężczyzną w czarnych surdutach i
> tak zaczeły na zamku mijać dni. Tylko że zamek już nie był zamkiem
> szczęśliwości, ludzie byli bici, dzieci kopane , zwierzęta z zamku
> wywalone i ryczały biednie i smutno w ciemnym lesie.
>
> Tak więc lud z królem i piękną królową spotykać się potajemnie zaczeli
> w podziemiach zamku i radzili ,co tu z niemiłymi gośćmi zrobić, bo
> tylko biją, piją i seksu zakazują. Król był bardzo zasępiony widząc
> królową bliską roztroju wszystkich nerwów z braku seksu i sam już czuł
> że wpadnie w depresję jak tak dalej w zamku będzie się działo. Lud też
> był bardzo niezadowolony. Uważano że to po prostu skandal, brak
> obycia, zdziczenie obyczajów powoduje że goście tak się zachowują.
> Ale tu nagle pokojówka królowej, piękna Zuta wysuneła się i
> wypowiedziała plan, iż zauważyła iż niektórzy z czarnej armii
> pochlebnie i z rozmażeniem patrzą na jej wdzieki i można by ich na
> swoją stronę przesunąć, to znaczy wyedukować w obyczaju, ale
> potrzebuje wiele dam dworu do pomocy w tym kształceniu. Damy nie mogły
> wyjść z podziwu dla pomysłowości zgrabnej i mądrej pokojówki i od razu
> postanowiono że wezmą się do pracy.
> I tak z dnia na dzień szeregi czarnej armii ulegały skruszeniu, powoli
> życie wracało do normy, czyli do szczęśliwości. Tylko jeden z czarnej
> armii zdołał się oprzeć i najpiękniejsze, najbardziej seksi damy
> odrzucał, nawet samą królową odrzucił. Już po najlepszych medyków
> słano i nic wskórać nie mogli. Aż pewnego dnia na zamek przybył młody
> zgrabny młodzienieć zajmujący się medycyną. Dowiedział się o
> problemie, wszedł do komnaty w której gościł nieustępliwiec i do rana
> go uleczył. Jak wieść niesie nawet złą czarownicę następnie widziano z
> jedną z dworek i już zła czarownica złą być przestała.
>
>
> ----------
>
> Napisałem szkic bajki dla kuzynki, chciałem jej dokładnie wypunktować
> problem gdzie jest zło i dobro na świecie. Myślicie że dobrze
> umiejscowiłem zło?
Dobrze.
Tylko dobro radziłabym nieco szerzej potraktować, bo mi jednego jego
aspektu tutaj zabrakło, a ważny jest, nie można wręcz go pominąć:
"(...)Następnego dnia, po uleczeniu ostatniego zatwardzialca z czarnej
armii, zmęczony młodzieniec poszedł swojej do kuzynki i opowiedział jej tę
bajkę. A kiedy już usnęła... uleczył i ją. Bo był to DOBRY czarodziej,
równie biegły w leczeniu zatwardziałości u czarnosukiennych, jak i
nieregularności kobiecych u młodych niedoświadczonych dziewek."
3->
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2012-02-25 20:29:52
Temat: Re: Bajka dla kuzynki.
Ikselka napisał(a):
> Dnia Sat, 25 Feb 2012 09:33:34 -0800 (PST), Nemezis napisaďż˝(a):
>
> > Wiadomo��: Dawno ,dawno temu, w dalekiej krainie, za morzami i l�dami,
> > w ciemnym g��bokim lesie, na polanie, sta� wielki zamek, b�yszcz�cy
> > si� przepychem i jednocze�nie dostojny .W dzie� i noc na zamku, ludzie
> > wiedli spokojne, mi�e �ycie, dostani mieli byt. W sielankowym zamku w
> > dzie� i w nocy, no oczywi�cie odbywa� si� seks, kt�ry by�
g��wnym
> > czynnikiem tego dostatniego �ycia. Orgia jak zamek ca�y popiskiwa�a,
> > wrzeszcza�a, wzdycha�a w swej rozkoszy, jak zamek od st�p do g��w, lub
> > dach�wek wielki. I ludzie w tej orgii obejmowali si� w mi�osnym
> > uniesieniu, zachwyceni sobďż˝ nawzajem. I tak zamek nie bez przyczyny
> > nazywa� si� zamkiem szcz�liwo�ci, ale pewnego deszczowego, mrocznego
> > dnia, przefruwa�a nad zamkiem z�a czarownica, kt�ra na swym ciemnym
> > p�aszczu nosi�a symbol krzy�a, kt�ry to symbol powodowa� �e by�a
> > oderwana od rzeczywisto�ci, dlatego mog�a lata�.
> > Widz�c ten widok bulweruj�cy dla jej oczu, gdy� szcz�cia przysi�g�
> > siebie pozbawi�a, ma�o brakowa�o aby nie uderzy�a o baszt�
> > przepysznego zamku. Obkr�ci�a si� jeszcze w powietrzu i ludno�� zamku
> > mog�a w�r�d piorun�w us�ysze� wr�cz piekielny wrzask.
> >
> > Mine�o kilka interwa��w czasu, gdy do bram zamku zacze�a dobija� si�
> > ciemna armia ,powiadomiona przez z�� czarownic�. Biedny lud my�l�c �e
> > chc� si� przy��czy� do zabawy, rozwar� bram� przed armi� i ku
jego
> > ogromnemu zdumieniu, natychmiast kilka kobiet zosta�o sch�ostanych a
> > przechodz�ce niemowl�ta oplute. Gdy lud otrz�sn�� si� z pierwszego
> > szoku, zaproponowa� nocleg i straw� m�czyzn� w czarnych surdutach i
> > tak zacze�y na zamku mija� dni. Tylko �e zamek ju� nie by� zamkiem
> > szcz�liwo�ci, ludzie byli bici, dzieci kopane , zwierz�ta z zamku
> > wywalone i rycza�y biednie i smutno w ciemnym lesie.
> >
> > Tak wi�c lud z kr�lem i pi�kn� kr�low� spotyka� si� potajemnie
zaczeli
> > w podziemiach zamku i radzili ,co tu z niemi�ymi go��mi zrobi�, bo
> > tylko bij�, pij� i seksu zakazuj�. Kr�l by� bardzo zas�piony widz�c
> > kr�low� blisk� roztroju wszystkich nerw�w z braku seksu i sam ju�
czuďż˝
> > �e wpadnie w depresj� jak tak dalej w zamku b�dzie si� dzia�o. Lud
teďż˝
> > by� bardzo niezadowolony. Uwa�ano �e to po prostu skandal, brak
> > obycia, zdziczenie obyczaj�w powoduje �e go�cie tak si� zachowuj�.
> > Ale tu nagle pokoj�wka kr�lowej, pi�kna Zuta wysune�a si� i
> > wypowiedzia�a plan, i� zauwa�y�a i� niekt�rzy z czarnej armii
> > pochlebnie i z rozma�eniem patrz� na jej wdzieki i mo�na by ich na
> > swoj� stron� przesun��, to znaczy wyedukowa� w obyczaju, ale
> > potrzebuje wiele dam dworu do pomocy w tym kszta�ceniu. Damy nie mog�y
> > wyj�� z podziwu dla pomys�owo�ci zgrabnej i m�drej pokoj�wki i od
razu
> > postanowiono �e wezm� si� do pracy.
> > I tak z dnia na dzie� szeregi czarnej armii ulega�y skruszeniu, powoli
> > �ycie wraca�o do normy, czyli do szcz�liwo�ci. Tylko jeden z czarnej
> > armii zdo�a� si� oprze� i najpi�kniejsze, najbardziej seksi damy
> > odrzuca�, nawet sam� kr�low� odrzuci�. Ju� po najlepszych medyk�w
> > s�ano i nic wsk�ra� nie mogli. A� pewnego dnia na zamek przyby� m�ody
> > zgrabny m�odzienie� zajmuj�cy si� medycyn�. Dowiedzia� si� o
> > problemie, wszed� do komnaty w kt�rej go�ci� nieust�pliwiec i do rana
> > go uleczy�. Jak wie�� niesie nawet z�� czarownic� nast�pnie
widziano z
> > jedn� z dworek i ju� z�a czarownica z�� by� przesta�a.
> >
> >
> > ----------
> >
> > Napisa�em szkic bajki dla kuzynki, chcia�em jej dok�adnie wypunktowa�
> > problem gdzie jest z�o i dobro na �wiecie. My�licie �e dobrze
> > umiejscowi�em z�o?
>
>
>
> Dobrze.
> Tylko dobro radzi�abym nieco szerzej potraktowa�, bo mi jednego jego
> aspektu tutaj zabrak�o, a wa�ny jest, nie mo�na wr�cz go pomin��:
>
>
> "(...)Nast�pnego dnia, po uleczeniu ostatniego zatwardzialca z czarnej
> armii, zm�czony m�odzieniec poszed� swojej do kuzynki i opowiedzia� jej
tďż˝
> bajk�. A kiedy ju� usn�a... uleczy� i j�. Bo by� to DOBRY czarodziej,
> r�wnie bieg�y w leczeniu zatwardzia�o�ci u czarnosukiennych, jak i
> nieregularno�ci kobiecych u m�odych niedo�wiadczonych dziewek."
>
> 3->
>
>
> --
>
> XL
Naprawdę dobrze jest zło postawione? Nie może młodzieniec iść do
kuzynki i ją uleczyć, on mógł uleczyć tylko zatwardziałego,
nieskruszonego na kobiece wdzięki mężczyznę;)
I mówisz że jeszcze za mało dobra, rany to co na tym zamku musiałoby
się dziać?;))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2012-02-29 23:36:28
Temat: Re: Bajka dla kuzynki.Dnia Sat, 25 Feb 2012 12:29:52 -0800 (PST), Nemezis napisał(a):
> Ikselka napisał(a):
>> Dnia Sat, 25 Feb 2012 09:33:34 -0800 (PST), Nemezis napisaďż˝(a):
>>
>>> Wiadomo��: Dawno ,dawno temu, w dalekiej krainie, za morzami i l�dami,
>>> w ciemnym g��bokim lesie, na polanie, sta� wielki zamek, b�yszcz�cy
>>> si� przepychem i jednocze�nie dostojny .W dzie� i noc na zamku, ludzie
>>> wiedli spokojne, mi�e �ycie, dostani mieli byt. W sielankowym zamku w
>>> dzie� i w nocy, no oczywi�cie odbywa� si� seks, kt�ry by�
g��wnym
>>> czynnikiem tego dostatniego �ycia. Orgia jak zamek ca�y popiskiwa�a,
>>> wrzeszcza�a, wzdycha�a w swej rozkoszy, jak zamek od st�p do g��w, lub
>>> dach�wek wielki. I ludzie w tej orgii obejmowali si� w mi�osnym
>>> uniesieniu, zachwyceni sobďż˝ nawzajem. I tak zamek nie bez przyczyny
>>> nazywa� si� zamkiem szcz�liwo�ci, ale pewnego deszczowego, mrocznego
>>> dnia, przefruwa�a nad zamkiem z�a czarownica, kt�ra na swym ciemnym
>>> p�aszczu nosi�a symbol krzy�a, kt�ry to symbol powodowa� �e by�a
>>> oderwana od rzeczywisto�ci, dlatego mog�a lata�.
>>> Widz�c ten widok bulweruj�cy dla jej oczu, gdy� szcz�cia przysi�g�
>>> siebie pozbawi�a, ma�o brakowa�o aby nie uderzy�a o baszt�
>>> przepysznego zamku. Obkr�ci�a si� jeszcze w powietrzu i ludno�� zamku
>>> mog�a w�r�d piorun�w us�ysze� wr�cz piekielny wrzask.
>>>
>>> Mine�o kilka interwa��w czasu, gdy do bram zamku zacze�a dobija� si�
>>> ciemna armia ,powiadomiona przez z�� czarownic�. Biedny lud my�l�c �e
>>> chc� si� przy��czy� do zabawy, rozwar� bram� przed armi� i ku
jego
>>> ogromnemu zdumieniu, natychmiast kilka kobiet zosta�o sch�ostanych a
>>> przechodz�ce niemowl�ta oplute. Gdy lud otrz�sn�� si� z pierwszego
>>> szoku, zaproponowa� nocleg i straw� m�czyzn� w czarnych surdutach i
>>> tak zacze�y na zamku mija� dni. Tylko �e zamek ju� nie by� zamkiem
>>> szcz�liwo�ci, ludzie byli bici, dzieci kopane , zwierz�ta z zamku
>>> wywalone i rycza�y biednie i smutno w ciemnym lesie.
>>>
>>> Tak wi�c lud z kr�lem i pi�kn� kr�low� spotyka� si� potajemnie
zaczeli
>>> w podziemiach zamku i radzili ,co tu z niemi�ymi go��mi zrobi�, bo
>>> tylko bij�, pij� i seksu zakazuj�. Kr�l by� bardzo zas�piony widz�c
>>> kr�low� blisk� roztroju wszystkich nerw�w z braku seksu i sam ju�
czuďż˝
>>> �e wpadnie w depresj� jak tak dalej w zamku b�dzie si� dzia�o. Lud
teďż˝
>>> by� bardzo niezadowolony. Uwa�ano �e to po prostu skandal, brak
>>> obycia, zdziczenie obyczaj�w powoduje �e go�cie tak si� zachowuj�.
>>> Ale tu nagle pokoj�wka kr�lowej, pi�kna Zuta wysune�a si� i
>>> wypowiedzia�a plan, i� zauwa�y�a i� niekt�rzy z czarnej armii
>>> pochlebnie i z rozma�eniem patrz� na jej wdzieki i mo�na by ich na
>>> swoj� stron� przesun��, to znaczy wyedukowa� w obyczaju, ale
>>> potrzebuje wiele dam dworu do pomocy w tym kszta�ceniu. Damy nie mog�y
>>> wyj�� z podziwu dla pomys�owo�ci zgrabnej i m�drej pokoj�wki i od
razu
>>> postanowiono �e wezm� si� do pracy.
>>> I tak z dnia na dzie� szeregi czarnej armii ulega�y skruszeniu, powoli
>>> �ycie wraca�o do normy, czyli do szcz�liwo�ci. Tylko jeden z czarnej
>>> armii zdo�a� si� oprze� i najpi�kniejsze, najbardziej seksi damy
>>> odrzuca�, nawet sam� kr�low� odrzuci�. Ju� po najlepszych medyk�w
>>> s�ano i nic wsk�ra� nie mogli. A� pewnego dnia na zamek przyby� m�ody
>>> zgrabny m�odzienie� zajmuj�cy si� medycyn�. Dowiedzia� si� o
>>> problemie, wszed� do komnaty w kt�rej go�ci� nieust�pliwiec i do rana
>>> go uleczy�. Jak wie�� niesie nawet z�� czarownic� nast�pnie
widziano z
>>> jedn� z dworek i ju� z�a czarownica z�� by� przesta�a.
>>>
>>>
>>> ----------
>>>
>>> Napisa�em szkic bajki dla kuzynki, chcia�em jej dok�adnie wypunktowa�
>>> problem gdzie jest z�o i dobro na �wiecie. My�licie �e dobrze
>>> umiejscowi�em z�o?
>>
>>
>>
>> Dobrze.
>> Tylko dobro radzi�abym nieco szerzej potraktowa�, bo mi jednego jego
>> aspektu tutaj zabrak�o, a wa�ny jest, nie mo�na wr�cz go pomin��:
>>
>>
>> "(...)Nast�pnego dnia, po uleczeniu ostatniego zatwardzialca z czarnej
>> armii, zm�czony m�odzieniec poszed� swojej do kuzynki i opowiedzia� jej
tďż˝
>> bajk�. A kiedy ju� usn�a... uleczy� i j�. Bo by� to DOBRY czarodziej,
>> r�wnie bieg�y w leczeniu zatwardzia�o�ci u czarnosukiennych, jak i
>> nieregularno�ci kobiecych u m�odych niedo�wiadczonych dziewek."
>>
>> 3->
>>
>>
>> --
>>
>> XL
>
> Naprawdę dobrze jest zło postawione? Nie może młodzieniec iść do
> kuzynki i ją uleczyć, on mógł uleczyć tylko zatwardziałego,
> nieskruszonego na kobiece wdzięki mężczyznę;)
Może, może 3333->
> I mówisz że jeszcze za mało dobra, rany to co na tym zamku musiałoby
> się dziać?;))
W to ja nie wnikam, młodzieńcze, ja tylko DOBRYCH biseksualnych czarodziei
w bajki wkładam 3->
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2012-02-29 23:56:20
Temat: Re: Bajka dla kuzynki.
Ikselka napisał(a):
> Dnia Sat, 25 Feb 2012 12:29:52 -0800 (PST), Nemezis napisaďż˝(a):
>
> > Ikselka napisaďż˝(a):
> >> Dnia Sat, 25 Feb 2012 09:33:34 -0800 (PST), Nemezis napisaďż˝(a):
> >>
> >>> Wiadomo��: Dawno ,dawno temu, w dalekiej krainie, za morzami i l�dami,
> >>> w ciemnym g��bokim lesie, na polanie, sta� wielki zamek, b�yszcz�cy
> >>> si� przepychem i jednocze�nie dostojny .W dzie� i noc na zamku, ludzie
> >>> wiedli spokojne, mi�e �ycie, dostani mieli byt. W sielankowym zamku w
> >>> dzie� i w nocy, no oczywi�cie odbywa� si� seks, kt�ry by�
g��wnym
> >>> czynnikiem tego dostatniego �ycia. Orgia jak zamek ca�y popiskiwa�a,
> >>> wrzeszcza�a, wzdycha�a w swej rozkoszy, jak zamek od st�p do g��w,
lub
> >>> dach�wek wielki. I ludzie w tej orgii obejmowali si� w mi�osnym
> >>> uniesieniu, zachwyceni sobďż˝ nawzajem. I tak zamek nie bez przyczyny
> >>> nazywa� si� zamkiem szcz�liwo�ci, ale pewnego deszczowego, mrocznego
> >>> dnia, przefruwa�a nad zamkiem z�a czarownica, kt�ra na swym ciemnym
> >>> p�aszczu nosi�a symbol krzy�a, kt�ry to symbol powodowa� �e by�a
> >>> oderwana od rzeczywisto�ci, dlatego mog�a lata�.
> >>> Widz�c ten widok bulweruj�cy dla jej oczu, gdy� szcz�cia przysi�g�
> >>> siebie pozbawi�a, ma�o brakowa�o aby nie uderzy�a o baszt�
> >>> przepysznego zamku. Obkr�ci�a si� jeszcze w powietrzu i ludno�� zamku
> >>> mog�a w�r�d piorun�w us�ysze� wr�cz piekielny wrzask.
> >>>
> >>> Mine�o kilka interwa��w czasu, gdy do bram zamku zacze�a dobija�
siďż˝
> >>> ciemna armia ,powiadomiona przez z�� czarownic�. Biedny lud my�l�c
�e
> >>> chc� si� przy��czy� do zabawy, rozwar� bram� przed armi� i ku
jego
> >>> ogromnemu zdumieniu, natychmiast kilka kobiet zosta�o sch�ostanych a
> >>> przechodz�ce niemowl�ta oplute. Gdy lud otrz�sn�� si� z pierwszego
> >>> szoku, zaproponowa� nocleg i straw� m�czyzn� w czarnych surdutach i
> >>> tak zacze�y na zamku mija� dni. Tylko �e zamek ju� nie by� zamkiem
> >>> szcz�liwo�ci, ludzie byli bici, dzieci kopane , zwierz�ta z zamku
> >>> wywalone i rycza�y biednie i smutno w ciemnym lesie.
> >>>
> >>> Tak wi�c lud z kr�lem i pi�kn� kr�low� spotyka� si� potajemnie
zaczeli
> >>> w podziemiach zamku i radzili ,co tu z niemi�ymi go��mi zrobi�, bo
> >>> tylko bij�, pij� i seksu zakazuj�. Kr�l by� bardzo zas�piony
widz�c
> >>> kr�low� blisk� roztroju wszystkich nerw�w z braku seksu i sam ju�
czuďż˝
> >>> �e wpadnie w depresj� jak tak dalej w zamku b�dzie si� dzia�o. Lud
teďż˝
> >>> by� bardzo niezadowolony. Uwa�ano �e to po prostu skandal, brak
> >>> obycia, zdziczenie obyczaj�w powoduje �e go�cie tak si� zachowuj�.
> >>> Ale tu nagle pokoj�wka kr�lowej, pi�kna Zuta wysune�a si� i
> >>> wypowiedzia�a plan, i� zauwa�y�a i� niekt�rzy z czarnej armii
> >>> pochlebnie i z rozma�eniem patrz� na jej wdzieki i mo�na by ich na
> >>> swoj� stron� przesun��, to znaczy wyedukowa� w obyczaju, ale
> >>> potrzebuje wiele dam dworu do pomocy w tym kszta�ceniu. Damy nie mog�y
> >>> wyj�� z podziwu dla pomys�owo�ci zgrabnej i m�drej pokoj�wki i od
razu
> >>> postanowiono �e wezm� si� do pracy.
> >>> I tak z dnia na dzie� szeregi czarnej armii ulega�y skruszeniu, powoli
> >>> �ycie wraca�o do normy, czyli do szcz�liwo�ci. Tylko jeden z czarnej
> >>> armii zdo�a� si� oprze� i najpi�kniejsze, najbardziej seksi damy
> >>> odrzuca�, nawet sam� kr�low� odrzuci�. Ju� po najlepszych medyk�w
> >>> s�ano i nic wsk�ra� nie mogli. A� pewnego dnia na zamek przyby�
m�ody
> >>> zgrabny m�odzienie� zajmuj�cy si� medycyn�. Dowiedzia� si� o
> >>> problemie, wszed� do komnaty w kt�rej go�ci� nieust�pliwiec i do rana
> >>> go uleczy�. Jak wie�� niesie nawet z�� czarownic� nast�pnie
widziano z
> >>> jedn� z dworek i ju� z�a czarownica z�� by� przesta�a.
> >>>
> >>>
> >>> ----------
> >>>
> >>> Napisa�em szkic bajki dla kuzynki, chcia�em jej dok�adnie wypunktowa�
> >>> problem gdzie jest z�o i dobro na �wiecie. My�licie �e dobrze
> >>> umiejscowi�em z�o?
> >>
> >>
> >>
> >> Dobrze.
> >> Tylko dobro radzi�abym nieco szerzej potraktowa�, bo mi jednego jego
> >> aspektu tutaj zabrak�o, a wa�ny jest, nie mo�na wr�cz go pomin��:
> >>
> >>
> >> "(...)Nast�pnego dnia, po uleczeniu ostatniego zatwardzialca z czarnej
> >> armii, zm�czony m�odzieniec poszed� swojej do kuzynki i opowiedzia� jej
tďż˝
> >> bajk�. A kiedy ju� usn�a... uleczy� i j�. Bo by� to DOBRY
czarodziej,
> >> r�wnie bieg�y w leczeniu zatwardzia�o�ci u czarnosukiennych, jak i
> >> nieregularno�ci kobiecych u m�odych niedo�wiadczonych dziewek."
> >>
> >> 3->
> >>
> >>
> >> --
> >>
> >> XL
> >
> > Naprawd� dobrze jest z�o postawione? Nie mo�e m�odzieniec i�� do
> > kuzynki i j� uleczy�, on m�g� uleczy� tylko zatwardzia�ego,
> > nieskruszonego na kobiece wdzi�ki m�czyzn�;)
>
>
> Mo�e, mo�e 3333->
>
>
> > I m�wisz �e jeszcze za ma�o dobra, rany to co na tym zamku musia�oby
> > siďż˝ dziaďż˝?;))
>
> W to ja nie wnikam, m�odzie�cze, ja tylko DOBRYCH biseksualnych czarodziei
> w bajki wk�adam 3->
> --
>
> XL
Pisałem z myślą o homo, że do rana go uleczył, ale ja ma być
biseksualny, to może być. Powiedzmy iż dobra wróżka, żyjąca w lesie
okalającym zamek, wysłała młodzieńca do zamku szczęśliwości ,gdyż
wiedziała o problemie nieustępliwego i oddawna będąc z młodzieńcem w
związku, zdawała sobie sprawę z dwojakiej osobowości lubego. Z miłości
do niego zapragneła by zrealizował swoją drugą naturę. Nie chciała go
tłumsić i być zaborcza, tak więc tak mocno go kochała że postanowiła
wysłać go do zamku, by mógł w pełni przeżyć swoje życie. Z miłości do
młodzieńca dobra wróżka nakazała, by ją zdradził.........
Możesz sobie też coś dopisać do bajki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2012-03-01 00:09:58
Temat: Re: Bajka dla kuzynki.Dnia Wed, 29 Feb 2012 15:56:20 -0800 (PST), glob napisał(a):
> Ikselka napisał(a):
>> Dnia Sat, 25 Feb 2012 12:29:52 -0800 (PST), Nemezis napisaďż˝(a):
>>
>>> Ikselka napisaďż˝(a):
>>>> Dnia Sat, 25 Feb 2012 09:33:34 -0800 (PST), Nemezis napisaďż˝(a):
>>>>
>>>>> Wiadomo��: Dawno ,dawno temu, w dalekiej krainie, za morzami i l�dami,
>>>>> w ciemnym g��bokim lesie, na polanie, sta� wielki zamek, b�yszcz�cy
>>>>> si� przepychem i jednocze�nie dostojny .W dzie� i noc na zamku, ludzie
>>>>> wiedli spokojne, mi�e �ycie, dostani mieli byt. W sielankowym zamku w
>>>>> dzie� i w nocy, no oczywi�cie odbywa� si� seks, kt�ry by�
g��wnym
>>>>> czynnikiem tego dostatniego �ycia. Orgia jak zamek ca�y popiskiwa�a,
>>>>> wrzeszcza�a, wzdycha�a w swej rozkoszy, jak zamek od st�p do g��w,
lub
>>>>> dach�wek wielki. I ludzie w tej orgii obejmowali si� w mi�osnym
>>>>> uniesieniu, zachwyceni sobďż˝ nawzajem. I tak zamek nie bez przyczyny
>>>>> nazywa� si� zamkiem szcz�liwo�ci, ale pewnego deszczowego, mrocznego
>>>>> dnia, przefruwa�a nad zamkiem z�a czarownica, kt�ra na swym ciemnym
>>>>> p�aszczu nosi�a symbol krzy�a, kt�ry to symbol powodowa� �e by�a
>>>>> oderwana od rzeczywisto�ci, dlatego mog�a lata�.
>>>>> Widz�c ten widok bulweruj�cy dla jej oczu, gdy� szcz�cia przysi�g�
>>>>> siebie pozbawi�a, ma�o brakowa�o aby nie uderzy�a o baszt�
>>>>> przepysznego zamku. Obkr�ci�a si� jeszcze w powietrzu i ludno�� zamku
>>>>> mog�a w�r�d piorun�w us�ysze� wr�cz piekielny wrzask.
>>>>>
>>>>> Mine�o kilka interwa��w czasu, gdy do bram zamku zacze�a dobija�
siďż˝
>>>>> ciemna armia ,powiadomiona przez z�� czarownic�. Biedny lud my�l�c
�e
>>>>> chc� si� przy��czy� do zabawy, rozwar� bram� przed armi� i ku
jego
>>>>> ogromnemu zdumieniu, natychmiast kilka kobiet zosta�o sch�ostanych a
>>>>> przechodz�ce niemowl�ta oplute. Gdy lud otrz�sn�� si� z pierwszego
>>>>> szoku, zaproponowa� nocleg i straw� m�czyzn� w czarnych surdutach i
>>>>> tak zacze�y na zamku mija� dni. Tylko �e zamek ju� nie by� zamkiem
>>>>> szcz�liwo�ci, ludzie byli bici, dzieci kopane , zwierz�ta z zamku
>>>>> wywalone i rycza�y biednie i smutno w ciemnym lesie.
>>>>>
>>>>> Tak wi�c lud z kr�lem i pi�kn� kr�low� spotyka� si� potajemnie
zaczeli
>>>>> w podziemiach zamku i radzili ,co tu z niemi�ymi go��mi zrobi�, bo
>>>>> tylko bij�, pij� i seksu zakazuj�. Kr�l by� bardzo zas�piony
widz�c
>>>>> kr�low� blisk� roztroju wszystkich nerw�w z braku seksu i sam ju�
czuďż˝
>>>>> �e wpadnie w depresj� jak tak dalej w zamku b�dzie si� dzia�o. Lud
teďż˝
>>>>> by� bardzo niezadowolony. Uwa�ano �e to po prostu skandal, brak
>>>>> obycia, zdziczenie obyczaj�w powoduje �e go�cie tak si� zachowuj�.
>>>>> Ale tu nagle pokoj�wka kr�lowej, pi�kna Zuta wysune�a si� i
>>>>> wypowiedzia�a plan, i� zauwa�y�a i� niekt�rzy z czarnej armii
>>>>> pochlebnie i z rozma�eniem patrz� na jej wdzieki i mo�na by ich na
>>>>> swoj� stron� przesun��, to znaczy wyedukowa� w obyczaju, ale
>>>>> potrzebuje wiele dam dworu do pomocy w tym kszta�ceniu. Damy nie mog�y
>>>>> wyj�� z podziwu dla pomys�owo�ci zgrabnej i m�drej pokoj�wki i od
razu
>>>>> postanowiono �e wezm� si� do pracy.
>>>>> I tak z dnia na dzie� szeregi czarnej armii ulega�y skruszeniu, powoli
>>>>> �ycie wraca�o do normy, czyli do szcz�liwo�ci. Tylko jeden z czarnej
>>>>> armii zdo�a� si� oprze� i najpi�kniejsze, najbardziej seksi damy
>>>>> odrzuca�, nawet sam� kr�low� odrzuci�. Ju� po najlepszych medyk�w
>>>>> s�ano i nic wsk�ra� nie mogli. A� pewnego dnia na zamek przyby�
m�ody
>>>>> zgrabny m�odzienie� zajmuj�cy si� medycyn�. Dowiedzia� si� o
>>>>> problemie, wszed� do komnaty w kt�rej go�ci� nieust�pliwiec i do rana
>>>>> go uleczy�. Jak wie�� niesie nawet z�� czarownic� nast�pnie
widziano z
>>>>> jedn� z dworek i ju� z�a czarownica z�� by� przesta�a.
>>>>>
>>>>>
>>>>> ----------
>>>>>
>>>>> Napisa�em szkic bajki dla kuzynki, chcia�em jej dok�adnie wypunktowa�
>>>>> problem gdzie jest z�o i dobro na �wiecie. My�licie �e dobrze
>>>>> umiejscowi�em z�o?
>>>>
>>>>
>>>>
>>>> Dobrze.
>>>> Tylko dobro radzi�abym nieco szerzej potraktowa�, bo mi jednego jego
>>>> aspektu tutaj zabrak�o, a wa�ny jest, nie mo�na wr�cz go pomin��:
>>>>
>>>>
>>>> "(...)Nast�pnego dnia, po uleczeniu ostatniego zatwardzialca z czarnej
>>>> armii, zm�czony m�odzieniec poszed� swojej do kuzynki i opowiedzia� jej
tďż˝
>>>> bajk�. A kiedy ju� usn�a... uleczy� i j�. Bo by� to DOBRY
czarodziej,
>>>> r�wnie bieg�y w leczeniu zatwardzia�o�ci u czarnosukiennych, jak i
>>>> nieregularno�ci kobiecych u m�odych niedo�wiadczonych dziewek."
>>>>
>>>> 3->
>>>>
>>>>
>>>> --
>>>>
>>>> XL
>>>
>>> Naprawd� dobrze jest z�o postawione? Nie mo�e m�odzieniec i�� do
>>> kuzynki i j� uleczy�, on m�g� uleczy� tylko zatwardzia�ego,
>>> nieskruszonego na kobiece wdzi�ki m�czyzn�;)
>>
>>
>> Mo�e, mo�e 3333->
>>
>>
>>> I m�wisz �e jeszcze za ma�o dobra, rany to co na tym zamku musia�oby
>>> siďż˝ dziaďż˝?;))
>>
>> W to ja nie wnikam, m�odzie�cze, ja tylko DOBRYCH biseksualnych czarodziei
>> w bajki wk�adam 3->
>> --
>>
>> XL
>
> Pisałem z myślą o homo, że do rana go uleczył, ale ja ma być
> biseksualny, to może być. Powiedzmy iż dobra wróżka, żyjąca w lesie
> okalającym zamek, wysłała młodzieńca do zamku szczęśliwości ,gdyż
> wiedziała o problemie nieustępliwego i oddawna będąc z młodzieńcem w
> związku, zdawała sobie sprawę z dwojakiej osobowości lubego. Z miłości
> do niego zapragneła by zrealizował swoją drugą naturę. Nie chciała go
> tłumsić i być zaborcza, tak więc tak mocno go kochała że postanowiła
> wysłać go do zamku, by mógł w pełni przeżyć swoje życie. Z miłości do
> młodzieńca dobra wróżka nakazała, by ją zdradził.........
>
> Możesz sobie też coś dopisać do bajki.
Dobra, dopisuję:
"...a ten zboczek poszedł do nieletniej kuzynki, zamiast do świadomej swej
seksualności kobiety.
Dobra wróżka chuchnęła trzy razy na znalezioną pod stopami uschniętą
gałązkę cedrową i oto korzonek młodzieńca skurczył się, zwinął jak papier w
ogniu i odpadł."
Koniec bajki.
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2012-03-01 00:54:54
Temat: Re: Bajka dla kuzynki.
Ikselka napisał(a):
> Dnia Wed, 29 Feb 2012 15:56:20 -0800 (PST), glob napisaďż˝(a):
>
> > Ikselka napisaďż˝(a):
> >> Dnia Sat, 25 Feb 2012 12:29:52 -0800 (PST), Nemezis napisaďż˝(a):
> >>
> >>> Ikselka napisaďż˝(a):
> >>>> Dnia Sat, 25 Feb 2012 09:33:34 -0800 (PST), Nemezis napisaďż˝(a):
> >>>>
> >>>>> Wiadomo��: Dawno ,dawno temu, w dalekiej krainie, za morzami i l�dami,
> >>>>> w ciemnym g��bokim lesie, na polanie, sta� wielki zamek, b�yszcz�cy
> >>>>> si� przepychem i jednocze�nie dostojny .W dzie� i noc na zamku, ludzie
> >>>>> wiedli spokojne, mi�e �ycie, dostani mieli byt. W sielankowym zamku w
> >>>>> dzie� i w nocy, no oczywi�cie odbywa� si� seks, kt�ry by�
g��wnym
> >>>>> czynnikiem tego dostatniego �ycia. Orgia jak zamek ca�y popiskiwa�a,
> >>>>> wrzeszcza�a, wzdycha�a w swej rozkoszy, jak zamek od st�p do g��w,
lub
> >>>>> dach�wek wielki. I ludzie w tej orgii obejmowali si� w mi�osnym
> >>>>> uniesieniu, zachwyceni sobďż˝ nawzajem. I tak zamek nie bez przyczyny
> >>>>> nazywa� si� zamkiem szcz�liwo�ci, ale pewnego deszczowego, mrocznego
> >>>>> dnia, przefruwa�a nad zamkiem z�a czarownica, kt�ra na swym ciemnym
> >>>>> p�aszczu nosi�a symbol krzy�a, kt�ry to symbol powodowa� �e
by�a
> >>>>> oderwana od rzeczywisto�ci, dlatego mog�a lata�.
> >>>>> Widz�c ten widok bulweruj�cy dla jej oczu, gdy� szcz�cia
przysi�g�
> >>>>> siebie pozbawi�a, ma�o brakowa�o aby nie uderzy�a o baszt�
> >>>>> przepysznego zamku. Obkr�ci�a si� jeszcze w powietrzu i ludno��
zamku
> >>>>> mog�a w�r�d piorun�w us�ysze� wr�cz piekielny wrzask.
> >>>>>
> >>>>> Mine�o kilka interwa��w czasu, gdy do bram zamku zacze�a dobija�
siďż˝
> >>>>> ciemna armia ,powiadomiona przez z�� czarownic�. Biedny lud my�l�c
�e
> >>>>> chc� si� przy��czy� do zabawy, rozwar� bram� przed armi� i ku
jego
> >>>>> ogromnemu zdumieniu, natychmiast kilka kobiet zosta�o sch�ostanych a
> >>>>> przechodz�ce niemowl�ta oplute. Gdy lud otrz�sn�� si� z
pierwszego
> >>>>> szoku, zaproponowa� nocleg i straw� m�czyzn� w czarnych surdutach i
> >>>>> tak zacze�y na zamku mija� dni. Tylko �e zamek ju� nie by� zamkiem
> >>>>> szcz�liwo�ci, ludzie byli bici, dzieci kopane , zwierz�ta z zamku
> >>>>> wywalone i rycza�y biednie i smutno w ciemnym lesie.
> >>>>>
> >>>>> Tak wi�c lud z kr�lem i pi�kn� kr�low� spotyka� si�
potajemnie zaczeli
> >>>>> w podziemiach zamku i radzili ,co tu z niemi�ymi go��mi zrobi�, bo
> >>>>> tylko bij�, pij� i seksu zakazuj�. Kr�l by� bardzo zas�piony
widz�c
> >>>>> kr�low� blisk� roztroju wszystkich nerw�w z braku seksu i sam ju�
czuďż˝
> >>>>> �e wpadnie w depresj� jak tak dalej w zamku b�dzie si� dzia�o. Lud
teďż˝
> >>>>> by� bardzo niezadowolony. Uwa�ano �e to po prostu skandal, brak
> >>>>> obycia, zdziczenie obyczaj�w powoduje �e go�cie tak si� zachowuj�.
> >>>>> Ale tu nagle pokoj�wka kr�lowej, pi�kna Zuta wysune�a si� i
> >>>>> wypowiedzia�a plan, i� zauwa�y�a i� niekt�rzy z czarnej armii
> >>>>> pochlebnie i z rozma�eniem patrz� na jej wdzieki i mo�na by ich na
> >>>>> swoj� stron� przesun��, to znaczy wyedukowa� w obyczaju, ale
> >>>>> potrzebuje wiele dam dworu do pomocy w tym kszta�ceniu. Damy nie mog�y
> >>>>> wyj�� z podziwu dla pomys�owo�ci zgrabnej i m�drej pokoj�wki i od
razu
> >>>>> postanowiono �e wezm� si� do pracy.
> >>>>> I tak z dnia na dzie� szeregi czarnej armii ulega�y skruszeniu, powoli
> >>>>> �ycie wraca�o do normy, czyli do szcz�liwo�ci. Tylko jeden z czarnej
> >>>>> armii zdo�a� si� oprze� i najpi�kniejsze, najbardziej seksi damy
> >>>>> odrzuca�, nawet sam� kr�low� odrzuci�. Ju� po najlepszych
medyk�w
> >>>>> s�ano i nic wsk�ra� nie mogli. A� pewnego dnia na zamek przyby�
m�ody
> >>>>> zgrabny m�odzienie� zajmuj�cy si� medycyn�. Dowiedzia� si� o
> >>>>> problemie, wszed� do komnaty w kt�rej go�ci� nieust�pliwiec i do
rana
> >>>>> go uleczy�. Jak wie�� niesie nawet z�� czarownic� nast�pnie
widziano z
> >>>>> jedn� z dworek i ju� z�a czarownica z�� by� przesta�a.
> >>>>>
> >>>>>
> >>>>> ----------
> >>>>>
> >>>>> Napisa�em szkic bajki dla kuzynki, chcia�em jej dok�adnie wypunktowa�
> >>>>> problem gdzie jest z�o i dobro na �wiecie. My�licie �e dobrze
> >>>>> umiejscowi�em z�o?
> >>>>
> >>>>
> >>>>
> >>>> Dobrze.
> >>>> Tylko dobro radzi�abym nieco szerzej potraktowa�, bo mi jednego jego
> >>>> aspektu tutaj zabrak�o, a wa�ny jest, nie mo�na wr�cz go pomin��:
> >>>>
> >>>>
> >>>> "(...)Nast�pnego dnia, po uleczeniu ostatniego zatwardzialca z czarnej
> >>>> armii, zm�czony m�odzieniec poszed� swojej do kuzynki i opowiedzia�
jej tďż˝
> >>>> bajk�. A kiedy ju� usn�a... uleczy� i j�. Bo by� to DOBRY
czarodziej,
> >>>> r�wnie bieg�y w leczeniu zatwardzia�o�ci u czarnosukiennych, jak i
> >>>> nieregularno�ci kobiecych u m�odych niedo�wiadczonych dziewek."
> >>>>
> >>>> 3->
> >>>>
> >>>>
> >>>> --
> >>>>
> >>>> XL
> >>>
> >>> Naprawd� dobrze jest z�o postawione? Nie mo�e m�odzieniec i�� do
> >>> kuzynki i j� uleczy�, on m�g� uleczy� tylko zatwardzia�ego,
> >>> nieskruszonego na kobiece wdzi�ki m�czyzn�;)
> >>
> >>
> >> Mo�e, mo�e 3333->
> >>
> >>
> >>> I m�wisz �e jeszcze za ma�o dobra, rany to co na tym zamku musia�oby
> >>> siďż˝ dziaďż˝?;))
> >>
> >> W to ja nie wnikam, m�odzie�cze, ja tylko DOBRYCH biseksualnych czarodziei
> >> w bajki wk�adam 3->
> >> --
> >>
> >> XL
> >
> > Pisa�em z my�l� o homo, �e do rana go uleczy�, ale ja ma by�
> > biseksualny, to mo�e by�. Powiedzmy i� dobra wr�ka, �yj�ca w lesie
> > okalaj�cym zamek, wys�a�a m�odzie�ca do zamku szcz�liwo�ci ,gdy�
> > wiedzia�a o problemie nieust�pliwego i oddawna b�d�c z m�odzie�cem w
> > zwi�zku, zdawa�a sobie spraw� z dwojakiej osobowo�ci lubego. Z
mi�o�ci
> > do niego zapragne�a by zrealizowa� swoj� drug� natur�. Nie chcia�a go
> > t�umsi� i by� zaborcza, tak wi�c tak mocno go kocha�a �e
postanowi�a
> > wys�a� go do zamku, by m�g� w pe�ni prze�y� swoje �ycie. Z
mi�o�ci do
> > m�odzie�ca dobra wr�ka nakaza�a, by j� zdradzi�.........
> >
> > Mo�esz sobie te� co� dopisa� do bajki.
>
> Dobra, dopisujďż˝:
>
> "...a ten zboczek poszed� do nieletniej kuzynki, zamiast do �wiadomej swej
> seksualno�ci kobiety.
> Dobra wr�ka chuchn�a trzy razy na znalezion� pod stopami uschni�t�
> ga��zk� cedrow� i oto korzonek m�odzie�ca skurczy� si�, zwin��
jak papier w
> ogniu i odpadďż˝."
>
> Koniec bajki.
>
>
> --
>
> XL
Wcale nie koniec. Dobra wróżka miała też sąsiadkę, rywalkę, która
zazdościła dobrej wróżce młodzieńca i za wszelką ceną chciała
pokrzyżować szczęście dwojga. I pewnej nocy podkradła się do domku
dobrej wróżki i dosypała do świeżo parzonych ziół, specyfiku mającego
wywołać impotencję młodzieńca. Następnego dnia nasłuchiwała i czekała
na skutki swojego działania, ale ku jej zdumieniu nic dziwnego w domu
wróżki się dziać nie działo, za to z własnej stajni dziwne odgłosy
usłyszała. A mianowicie rejwach narastał i ryczenie konia. Pobiegła do
stajni wybadać co się stało, a tu męża zastała, z spodniami w rękach i
do konia się zbiżającego, jakby w całości posiąć chciał zad siwka.
Siwek za to po całej stajni biegał, ogon z przestrachu zadarł , co
jeszcze bardziej rozochociło gospodarza, mruczącego pod nosem że lubi
opornych. A że Siwek bliski obłędu się zdawał, z tego wszystkiego
ludzkim głosem przemówił , iż zgody na tak daleką poufałość nie
wyraża. Dopiero żona widłami ostudziła plany gospodarza i go do
komnaty pod klucz zagoniła. Wieść po całej miejscowości taki skandal
wywołała iż nikt nie zwrócił uwagi na podśpiewującego po ludzku Siwka.
Ale deliberować zaczęto, co też w gospodarza wstąpiło iż takie
zachowanie przejawił. Po młodzieńca medyka do wróżki posłano na ten
czas i gdy młodzien tylko sprawę usłyszał, przybył zdawać by się mogło
ścigając się z czasem. Jak tylko zobaczył panią domu analizę moczu jej
zrobił i następnie usunowszy ją z przed komnaty, do męża wszedł i też
analizę moczu na poczekaniu zrobił . Mocz męża okazał się różowy, co
by świadczyło iż coś niedobrego spożył. Na taką diagnozę mąż się
zerwał i z komnaty żony przyniósł proszek w woreczku na targu u
kuglarza kupiony.
Proszek z ulotki miał stan drętwoty płuciowej wywoływać i wywoływał
ale do żony, za to skutkiem ubocznym było pragnienie koni. Żona
markotna przez lata się męczyła, a pomyliła woreczki swoje i męża
płuciowości pozbawiła a młodzianowi w nocy ziółka posłodziła. I tak
skończyła się zazdrość sąsiadki jak swój błąd przyuważyła.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2012-03-01 01:13:22
Temat: Re: Bajka dla kuzynki.Dnia Wed, 29 Feb 2012 16:54:54 -0800 (PST), glob napisał(a):
> Ikselka napisał(a):
>> Dnia Wed, 29 Feb 2012 15:56:20 -0800 (PST), glob napisaďż˝(a):
>>
>>> Ikselka napisaďż˝(a):
>>>> Dnia Sat, 25 Feb 2012 12:29:52 -0800 (PST), Nemezis napisaďż˝(a):
>>>>
>>>>> Ikselka napisaďż˝(a):
>>>>>> Dnia Sat, 25 Feb 2012 09:33:34 -0800 (PST), Nemezis napisaďż˝(a):
>>>>>>
>>>>>>> Wiadomo��: Dawno ,dawno temu, w dalekiej krainie, za morzami i l�dami,
>>>>>>> w ciemnym g��bokim lesie, na polanie, sta� wielki zamek, b�yszcz�cy
>>>>>>> si� przepychem i jednocze�nie dostojny .W dzie� i noc na zamku, ludzie
>>>>>>> wiedli spokojne, mi�e �ycie, dostani mieli byt. W sielankowym zamku w
>>>>>>> dzie� i w nocy, no oczywi�cie odbywa� si� seks, kt�ry by�
g��wnym
>>>>>>> czynnikiem tego dostatniego �ycia. Orgia jak zamek ca�y popiskiwa�a,
>>>>>>> wrzeszcza�a, wzdycha�a w swej rozkoszy, jak zamek od st�p do g��w,
lub
>>>>>>> dach�wek wielki. I ludzie w tej orgii obejmowali si� w mi�osnym
>>>>>>> uniesieniu, zachwyceni sobďż˝ nawzajem. I tak zamek nie bez przyczyny
>>>>>>> nazywa� si� zamkiem szcz�liwo�ci, ale pewnego deszczowego, mrocznego
>>>>>>> dnia, przefruwa�a nad zamkiem z�a czarownica, kt�ra na swym ciemnym
>>>>>>> p�aszczu nosi�a symbol krzy�a, kt�ry to symbol powodowa� �e
by�a
>>>>>>> oderwana od rzeczywisto�ci, dlatego mog�a lata�.
>>>>>>> Widz�c ten widok bulweruj�cy dla jej oczu, gdy� szcz�cia
przysi�g�
>>>>>>> siebie pozbawi�a, ma�o brakowa�o aby nie uderzy�a o baszt�
>>>>>>> przepysznego zamku. Obkr�ci�a si� jeszcze w powietrzu i ludno��
zamku
>>>>>>> mog�a w�r�d piorun�w us�ysze� wr�cz piekielny wrzask.
>>>>>>>
>>>>>>> Mine�o kilka interwa��w czasu, gdy do bram zamku zacze�a dobija�
siďż˝
>>>>>>> ciemna armia ,powiadomiona przez z�� czarownic�. Biedny lud my�l�c
�e
>>>>>>> chc� si� przy��czy� do zabawy, rozwar� bram� przed armi� i ku
jego
>>>>>>> ogromnemu zdumieniu, natychmiast kilka kobiet zosta�o sch�ostanych a
>>>>>>> przechodz�ce niemowl�ta oplute. Gdy lud otrz�sn�� si� z
pierwszego
>>>>>>> szoku, zaproponowa� nocleg i straw� m�czyzn� w czarnych surdutach i
>>>>>>> tak zacze�y na zamku mija� dni. Tylko �e zamek ju� nie by� zamkiem
>>>>>>> szcz�liwo�ci, ludzie byli bici, dzieci kopane , zwierz�ta z zamku
>>>>>>> wywalone i rycza�y biednie i smutno w ciemnym lesie.
>>>>>>>
>>>>>>> Tak wi�c lud z kr�lem i pi�kn� kr�low� spotyka� si�
potajemnie zaczeli
>>>>>>> w podziemiach zamku i radzili ,co tu z niemi�ymi go��mi zrobi�, bo
>>>>>>> tylko bij�, pij� i seksu zakazuj�. Kr�l by� bardzo zas�piony
widz�c
>>>>>>> kr�low� blisk� roztroju wszystkich nerw�w z braku seksu i sam ju�
czuďż˝
>>>>>>> �e wpadnie w depresj� jak tak dalej w zamku b�dzie si� dzia�o. Lud
teďż˝
>>>>>>> by� bardzo niezadowolony. Uwa�ano �e to po prostu skandal, brak
>>>>>>> obycia, zdziczenie obyczaj�w powoduje �e go�cie tak si� zachowuj�.
>>>>>>> Ale tu nagle pokoj�wka kr�lowej, pi�kna Zuta wysune�a si� i
>>>>>>> wypowiedzia�a plan, i� zauwa�y�a i� niekt�rzy z czarnej armii
>>>>>>> pochlebnie i z rozma�eniem patrz� na jej wdzieki i mo�na by ich na
>>>>>>> swoj� stron� przesun��, to znaczy wyedukowa� w obyczaju, ale
>>>>>>> potrzebuje wiele dam dworu do pomocy w tym kszta�ceniu. Damy nie mog�y
>>>>>>> wyj�� z podziwu dla pomys�owo�ci zgrabnej i m�drej pokoj�wki i od
razu
>>>>>>> postanowiono �e wezm� si� do pracy.
>>>>>>> I tak z dnia na dzie� szeregi czarnej armii ulega�y skruszeniu, powoli
>>>>>>> �ycie wraca�o do normy, czyli do szcz�liwo�ci. Tylko jeden z czarnej
>>>>>>> armii zdo�a� si� oprze� i najpi�kniejsze, najbardziej seksi damy
>>>>>>> odrzuca�, nawet sam� kr�low� odrzuci�. Ju� po najlepszych
medyk�w
>>>>>>> s�ano i nic wsk�ra� nie mogli. A� pewnego dnia na zamek przyby�
m�ody
>>>>>>> zgrabny m�odzienie� zajmuj�cy si� medycyn�. Dowiedzia� si� o
>>>>>>> problemie, wszed� do komnaty w kt�rej go�ci� nieust�pliwiec i do
rana
>>>>>>> go uleczy�. Jak wie�� niesie nawet z�� czarownic� nast�pnie
widziano z
>>>>>>> jedn� z dworek i ju� z�a czarownica z�� by� przesta�a.
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> ----------
>>>>>>>
>>>>>>> Napisa�em szkic bajki dla kuzynki, chcia�em jej dok�adnie wypunktowa�
>>>>>>> problem gdzie jest z�o i dobro na �wiecie. My�licie �e dobrze
>>>>>>> umiejscowi�em z�o?
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Dobrze.
>>>>>> Tylko dobro radzi�abym nieco szerzej potraktowa�, bo mi jednego jego
>>>>>> aspektu tutaj zabrak�o, a wa�ny jest, nie mo�na wr�cz go pomin��:
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> "(...)Nast�pnego dnia, po uleczeniu ostatniego zatwardzialca z czarnej
>>>>>> armii, zm�czony m�odzieniec poszed� swojej do kuzynki i opowiedzia�
jej tďż˝
>>>>>> bajk�. A kiedy ju� usn�a... uleczy� i j�. Bo by� to DOBRY
czarodziej,
>>>>>> r�wnie bieg�y w leczeniu zatwardzia�o�ci u czarnosukiennych, jak i
>>>>>> nieregularno�ci kobiecych u m�odych niedo�wiadczonych dziewek."
>>>>>>
>>>>>> 3->
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> --
>>>>>>
>>>>>> XL
>>>>>
>>>>> Naprawd� dobrze jest z�o postawione? Nie mo�e m�odzieniec i�� do
>>>>> kuzynki i j� uleczy�, on m�g� uleczy� tylko zatwardzia�ego,
>>>>> nieskruszonego na kobiece wdzi�ki m�czyzn�;)
>>>>
>>>>
>>>> Mo�e, mo�e 3333->
>>>>
>>>>
>>>>> I m�wisz �e jeszcze za ma�o dobra, rany to co na tym zamku musia�oby
>>>>> siďż˝ dziaďż˝?;))
>>>>
>>>> W to ja nie wnikam, m�odzie�cze, ja tylko DOBRYCH biseksualnych czarodziei
>>>> w bajki wk�adam 3->
>>>> --
>>>>
>>>> XL
>>>
>>> Pisa�em z my�l� o homo, �e do rana go uleczy�, ale ja ma by�
>>> biseksualny, to mo�e by�. Powiedzmy i� dobra wr�ka, �yj�ca w lesie
>>> okalaj�cym zamek, wys�a�a m�odzie�ca do zamku szcz�liwo�ci ,gdy�
>>> wiedzia�a o problemie nieust�pliwego i oddawna b�d�c z m�odzie�cem w
>>> zwi�zku, zdawa�a sobie spraw� z dwojakiej osobowo�ci lubego. Z
mi�o�ci
>>> do niego zapragne�a by zrealizowa� swoj� drug� natur�. Nie chcia�a go
>>> t�umsi� i by� zaborcza, tak wi�c tak mocno go kocha�a �e
postanowi�a
>>> wys�a� go do zamku, by m�g� w pe�ni prze�y� swoje �ycie. Z
mi�o�ci do
>>> m�odzie�ca dobra wr�ka nakaza�a, by j� zdradzi�.........
>>>
>>> Mo�esz sobie te� co� dopisa� do bajki.
>>
>> Dobra, dopisujďż˝:
>>
>> "...a ten zboczek poszed� do nieletniej kuzynki, zamiast do �wiadomej swej
>> seksualno�ci kobiety.
>> Dobra wr�ka chuchn�a trzy razy na znalezion� pod stopami uschni�t�
>> ga��zk� cedrow� i oto korzonek m�odzie�ca skurczy� si�, zwin��
jak papier w
>> ogniu i odpadďż˝."
>>
>> Koniec bajki.
>>
>>
>> --
>>
>> XL
>
> Wcale nie koniec. Dobra wróżka miała też sąsiadkę, rywalkę, która
> zazdościła dobrej wróżce młodzieńca i za wszelką ceną chciała
> pokrzyżować szczęście dwojga. I pewnej nocy podkradła się do domku
> dobrej wróżki i dosypała do świeżo parzonych ziół, specyfiku mającego
> wywołać impotencję młodzieńca. Następnego dnia nasłuchiwała i czekała
> na skutki swojego działania, ale ku jej zdumieniu nic dziwnego w domu
> wróżki się dziać nie działo, za to z własnej stajni dziwne odgłosy
> usłyszała. A mianowicie rejwach narastał i ryczenie konia. Pobiegła do
> stajni wybadać co się stało, a tu męża zastała, z spodniami w rękach i
> do konia się zbiżającego, jakby w całości posiąć chciał zad siwka.
> Siwek za to po całej stajni biegał, ogon z przestrachu zadarł , co
> jeszcze bardziej rozochociło gospodarza, mruczącego pod nosem że lubi
> opornych. A że Siwek bliski obłędu się zdawał, z tego wszystkiego
> ludzkim głosem przemówił , iż zgody na tak daleką poufałość nie
> wyraża. Dopiero żona widłami ostudziła plany gospodarza i go do
> komnaty pod klucz zagoniła. Wieść po całej miejscowości taki skandal
> wywołała iż nikt nie zwrócił uwagi na podśpiewującego po ludzku Siwka.
> Ale deliberować zaczęto, co też w gospodarza wstąpiło iż takie
> zachowanie przejawił. Po młodzieńca medyka do wróżki posłano na ten
> czas i gdy młodzien tylko sprawę usłyszał, przybył zdawać by się mogło
> ścigając się z czasem. Jak tylko zobaczył panią domu analizę moczu jej
> zrobił i następnie usunowszy ją z przed komnaty, do męża wszedł i też
> analizę moczu na poczekaniu zrobił . Mocz męża okazał się różowy, co
> by świadczyło iż coś niedobrego spożył. Na taką diagnozę mąż się
> zerwał i z komnaty żony przyniósł proszek w woreczku na targu u
> kuglarza kupiony.
> Proszek z ulotki miał stan drętwoty płuciowej wywoływać i wywoływał
> ale do żony, za to skutkiem ubocznym było pragnienie koni. Żona
> markotna przez lata się męczyła, a pomyliła woreczki swoje i męża
> płuciowości pozbawiła a młodzianowi w nocy ziółka posłodziła. I tak
> skończyła się zazdrość sąsiadki jak swój błąd przyuważyła.
Stop!
Twoja kuzynka zemdlała :->
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2012-03-01 05:26:44
Temat: Re: Bajka dla kuzynki.
Nie zemdleje, za to ma tak chłonną wyobraźnie, że to przez nią
wyćwiczyła mi się zdolność snucia bajek na poczekaniu. Ale jak się
okazało nie jestem nowatorem w wymyślaniu bajek seksualnych. W
niedzielę w radio jakaś lesbika się zwierzała że pisze bajki seksualne
dla dzieci, bo to jest niezła edukacja seksualna, a już myślałem że
tylko ja mam takie nowe pomysły.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |