Użytkownik "Roman Stachowiak" <a...@n...org> napisał w
wiadomości news:bqa01e$qeh$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Zaraz, zaraz - sam pisałeś, że cele to w konspekcie, a nie w temacie
> lekcji!!!

Zgadza się. I nadal podtrzymuję to co napisałem. Zwróć tylko uwagę, że
kontekst obu postów był zupełnie różny: w pierwszym chodziło o 'cele' (w
domyśle - dydaktyczny, wychowawczy, etc... - i te powinny być w konspekcie),
w drugim poście chodziło mi o 'cel pracy' (czyli 'temat lekcji' - a ten
powinien być w dzienniku).

Wydawało mi się, że kontekst obu wypowiedzi był dość jednoznaczny, ale
jeżeli użyłem zbyt dużego skrótu myślowego, to przepraszam :-)

> Na zajęciach z języków bywa, że uczeń wcale nie otwiera zeszytu i tematu
> nie zapisuje - co najwyżej go usłyszy.

Powiem więcej - na takim np. WF-ie uczniowie często w ogóle nie mają
zeszytów... ;-) ale czy to coś zmienia?

> Wtedy może się okazać, że w różnych klasach brzmienie tego uczniowskiego
> tematu będzie inne. I wtedy też w różnych dziennikach będziesz wpisywał
> różne tematy?

Ależ oczywiście. Cały czas tak robię. Dlaczego miałbym w dokumencie
urzędowym, jakim jest dziennik lekcyjny, pisać nieprawdę? Co zrobiłem na
lekcji, to wpisuję do dziennika...

> A może wpisać "Nauka formułowania tematów lekcyjnych"?

Tego akurat zagadnienia chyba nie ma w żadnym ze znanych mi programów
nauczania ;-)
Ale obiecuję rzecz przemyśleć przy układaniu programu autorskiego ;-)

--
Pozdrawiam,
Yorick