Barbarzynstwo typowo polskie czy ogolnoswiatowe?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 57

51. Data: 2001-10-06 15:31:25

Temat: Re: Barbarzynstwo typowo polskie czy ogolnoswiatowe?
Od: Kamil Uminski <d...@k...umcs.lublin.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam !

"Magdalena Busk" <m...@h...com> rzecze:
>A miales kiedys kontakt z takimi kobietami? Jesli nie, moze dlatego nie
>potrafisz zrozumiec naszego punktu widzenia.

A jesli mialem ?

A jezeli w dotychczasowych moich doswiadczeniach dotyczacych umierania i
smierci dzieci najwazniejsze w poradzeniu sobie z tym problemem bylo
wlasnie wsparcie otoczenia?

Tak jakos jest, ze to wlasnie mozliwosc porozmawiania i obecnosci wsrod
innych jest jedna z wazniejszych spraw w bezposredniej przyszlosci po
doswiadczeniu smierci kogos bliskiego...

Jeszcze raz powtarzam, ze nie wiem jak bym sie zachowywal w takiej trudnej
sytuacji. Wiem jakie sa odczucia dominujace w tym watku, ale nie potrafie
na tej podstawie stanowczo stwierdzic, ze tak wlasnie nalezy postepowac z
matka martwo rodzacego sie dziecka...

Ciekaw jestem co na to psychologia - jak proponuje zajac sie matka po takim
stresie i jak jej doradzac co powinna robic...?

Moj poglad to:
rozmawiac, rozmawiac, rozmawiac i byc delikatnym, delikatnym, delikatnym...

Pozdrawiam,

Kamil Uminski
--
!^!^!^!^!^!^!^!^!^!^!^!^!^!^!^!^!^!^!^!^!^!^!^!^!^!^
!^!^!^!^!^!^!^!^!^!^!^!
"Get a second opinion - fifty percent of all doctors graduated in
the bottom half of their class."
d...@k...umcs.lublin.pl +++ HP http://klio.umcs.lublin.pl/~drumil
!v!v!v!v!v!v!v!v!v!v!v!v!v!v!v!v!v!v!v!v!v!v!v!v!v!v
!v!v!v!v!v!v!v!v!v!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

52. Data: 2001-10-06 15:39:54

Temat: Re: Barbarzynstwo typowo polskie czy ogolnoswiatowe?
Od: "Marzenna Kielan" <m...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

. Mysle, ze tak powinno to byc zorganizowane. Jednak pacjent to
> nadal kawal miesa do oporzadzenia, choc i tak duzo sie zmienilo.

Przyznam, ze choc nie zawsze tak jest, to jednak czesto takze sama odnosze
takie wrazenie. Niestety. W kwietniu biezaceg roku mialam to szczescie i
nieszczescie zarazem, przebywania w jednym ze szpitali ginekologicznych w
Warszawie. Szczescie - poniewaz zabieg mi bardzo pomogl, nieszczescie - bo
czulam sie wlasnie tak, jak ten kawalek miesa. Okolo godziny 14 po korytarzu
(gdzie lezalam jak za czasow przychodzenia na swiat wyzu demograficznego) i
salach przeszedl sie lekarz anestezjolog z lekarzem dyzurujacym. "A nie
mowilem, ze oporzadzimy to wszystko do drugiej?" - zapytal anestezjolog
dyzurujacego. No i oporzadzili. Kolo 16 poszlam sobie do domu sama, bo
wszystkie pacjentki takie jak ja tez juz wychodzily. Nie zajrzal do mnie
nikt, mimo, ze z racji na arytmie i przyjmowane leki podobno bylam pacjentka
z tzw. grupy podwyzszonego ryzyka. Przed zabiegiem musialam zalozyc holter i
zrobic kilka innych badan.
Dlugo sie potem zastanawialam jak to jest: szpital jest przeciez nagrodzony
znakiem przyjaznego dla kobiet rodzacych. No tak, ale ja nie bylam rodzaca.
Moze dla kobiet w takim wieku, w jakim ja jestem nie ma juz miejsca w takich
przyjaznych szpitalach? Moze juz jestem "out" - nie bedzie potomstwa, nie ma
sobie co glowy zawracac. Nie wiem, antypatycznie tez nie wygladam.
Wlasciwie, tego typu problemy spotykaja mnie zawsze glownie u lekarza -
totalne ignorowanie mnie jako mnie. Zainteresowanie tylko tym mechanizmem
jaki nosze na sobie - moim cialem. Wole juz nawet chodzic do ZUSu lub
Skarbowego.
Oczywiscie zdarzaja sie przyjemne zaskoczenia, ale jest ich niezwykle malo.

Pozdrawiam

Marzenna Kielan

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

53. Data: 2001-10-06 16:05:50

Temat: Re: Barbarzynstwo typowo polskie czy ogolnoswiatowe?
Od: "Marzenna Kielan" <m...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Moj poglad to:
> rozmawiac, rozmawiac, rozmawiac i byc delikatnym, delikatnym,
delikatnym...

Tak, ale ta rozmowa powinna nastapic w odpowiednim momencie i w odpowiednim
miejscu. To, co zaproponowales na poczatku, czyli otoczenie innych kobiet ze
zdrowymi dziecmi dla osoby takiej jak ja, byloby wyjsciem najgorszym ze
zlych. Jak slusznie napisalo to kilka osob, trzeba dobrac srodki do
czlowieka, a nie do sytuacji.

Pozdrawiam

Marzenna Kielan

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

54. Data: 2001-10-06 17:15:37

Temat: Re: Barbarzynstwo typowo polskie czy ogolnoswiatowe?
Od: Kamil Uminski <d...@k...umcs.lublin.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam !

"Marzenna Kielan" <m...@s...pl> rzecze:
>> Moj poglad to:
>> rozmawiac, rozmawiac, rozmawiac i byc delikatnym, delikatnym,
>delikatnym...

>Tak, ale ta rozmowa powinna nastapic w odpowiednim momencie i w odpowiednim
>miejscu.

Zgadzam sie z Toba. W tym wszystkim (ciaza, porod, trudne chwile) wymagane
jest olbrzymie wyczucie taktu... Dodatkowo na pewno wazne jest indywidualne
traktowanie kazdej sytuacji - rozne pewnie sa warunki i roznych wymagaja
srodkow...

>To, co zaproponowales na poczatku, czyli otoczenie innych kobiet ze
>zdrowymi dziecmi dla osoby takiej jak ja, byloby wyjsciem najgorszym ze
>zlych. Jak slusznie napisalo to kilka osob, trzeba dobrac srodki do
>czlowieka, a nie do sytuacji.

IMHO zbyt jednorodny obraz zostal w tym watku przedstawiony i forsowany na
poczatku, a ze uogolnienia nie zalatwiaja sprawy - stad moj glos w tej
dyskusji....

Nie proponowalem zadnego konkretnego rozwiazania, ale spytalem, czy inny
sposob postepowania nie bylby lepszy...

Glosami wiekszosci dyskutujacych przewazyl poglad ze nie, choc nie
wypowiadal sie nikt kto przezyl osobiscie taka sytuacje... Przyznaje, ze
Wasze wyczucie kobiet i matek ma wieksza wage niz moj jeden, pelen
watpliwosci glos... Pytanie jednak pozostaje...

>Pozdrawiam

Milo mi, ja rowniez pozdrawiam,

Kamil Uminski
--
!^!^!^!^!^!^!^!^!^!^!^!^!^!^!^!^!^!^!^!^!^!^!^!^!^!^
!^!^!^!^!^!^!^!^!^!^!^!
"Get a second opinion - fifty percent of all doctors graduated in
the bottom half of their class."
d...@k...umcs.lublin.pl +++ HP http://klio.umcs.lublin.pl/~drumil
!v!v!v!v!v!v!v!v!v!v!v!v!v!v!v!v!v!v!v!v!v!v!v!v!v!v
!v!v!v!v!v!v!v!v!v!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

55. Data: 2001-10-06 19:01:37

Temat: Re: Barbarzynstwo typowo polskie czy ogolnoswiatowe?
Od: Wladyslaw Gawel <v...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Kamil Uminski wrote:

> Ejze - chyba niepotrzebnie przypisujesz mi az taki brak czulosci...

absolutnie nie .
W.Gawel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

56. Data: 2001-10-06 19:17:50

Temat: Re: Barbarzynstwo typowo polskie czy ogolnoswiatowe?
Od: Wladyslaw Gawel <v...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Asia Slocka wrote:

> A ja wolę spytać konkretnej osoby:
> Gdyby pacjentka mająca w perspektywie rodzenie martwego dziecka
> baardzo prosiła o CC, to najprawdopodobniej odmówiono by jej tego?
> --
> Pozdrawiam
> Asia Słocka

Przede wszystkim odbyla by sie spokojna i rzeczowa rozmowa majaca na
celu wyjasnienie sytuacji , mozliwych rozwiazan , powiklan zwiazanych z
roznymi sposobami postepowania.
Jezeli pacjentka bylaby w zlym stanie psychicznym , stnowczo domagalaby
sie szybkiego ciecia - to to ciecie bylo by zrobione.

Na marginesie - pacjentka o ktorej pisalem w swoim pierwszym poscie w
tym temacie urodzila silami natury.
Pzdrwiam
W.Gawel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

57. Data: 2001-10-13 13:23:07

Temat: Re: Barbarzynstwo typowo polskie czy ogolnoswiatowe?
Od: "Bazyl \(Xena\) Tatiana" <t...@t...iinf.polsl.gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Kamil Uminski" <d...@k...umcs.lublin.pl> napisał w
wiadomości news:qa5urt845okeijm4r4al663s49v91m4v78@4ax.com...
> Witam !
>
> Pozwole sobie w jedym poscie skomentowac kilka innych...

[duze ciach - bo ostrych slow w tym watku bylo juz zbyt wiele]

> Pozdrawiamy,
>
> Kamil + Katarzyna + ???
>
> PS. Nie jestem taki odlegly od tej problematyki (od kilku tygodni)...
;^)))

rozumiem, ze niedlugo bedziemy Cie widywac na pl.soc.dzieci?
Trzymam zatem kciuki i pozdrowiam
Tatiana